Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cywilny biporeee

rodzina namawia mnie na slub koscielny !

Polecane posty

Jeśli tego żałujemy, to nie, ale dużo ludzi nie żałuje i w tym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wracając do tematu
a my nie chcemy z powodu pewnych przekonan,mimo iz jestem osoba wierzaca rodzina nie moze tego zrozumic, ciagle slysze rozne teksty ze powinnam sie zastanowic itd,probuja mnie przekonac mam dosyc ....odpowiadam ze to moja sprawa , moje zycie ale nic nie pomaga jestem zalamana ktos mial podobny problem? Jestem osobą niewierzącą, mój chłopal niby uważą że bóg istnieje, ale do kościoła nie chodzi, z wieloma "prawdami" głoszonymi przez kościół się nie zgadza itp. W przyszłości planujemy wziąć ślub i już wiemy, że będzie to ślub cywilny. Kościelny byłby w pełni niezgodny z moimi przekonaniami. Jego rodzina dowiedział się o tym i teraz gdy pojawi się gdzieś temat ślubów cywilnych jest to kwitowane pogardliwym "tylko cywilny", "pff rejestracja" . Mówią tak wszyscy, o rejestracji wypowiedzieli się członkowie zarówno bliższej jak i dalszej rodziny. Krótko mówiąć dla nich prawdziwy i jedynie słuszny jest ślub kościelny. Ok mają prawo tak sądzić tylko po cholerę narzucać innym swoje poglądy? Czuję że będzie ciężko z nimi rozmawiać, gdy kiedyś się zdecydujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety, jak tu
juz ktoś wcześniej napisał w KK pełno jest "katolików", których wiara ogranicza się do przyjęcia komunii i ślubu. Deklarują nie wiarę w Boga, ale w jakąś siłę wyższą. Rozumiem, że na świecie jest wiele religii, że są również osoby niewierzące, lub wierzące w cokolwiek. I nie twierdzę, że te osoby są w jakiś sposób gorsze, tylko nie mogą deklarować wiary w Boga wyznawanego przez KK. A tak na marginesie, to śmieszy mnie argument, że to Kościół wymyślił chrzest, bo Jezeus przyjął go jako dorosły człowiek. Owszem, jest jedno "ale" - Jezus nie został wychowany w wierze katolickiej tylko tej, którą dziś określamy miarą judaizmu. Jako niemowle został obrzezany i ofiarowany w świątyni, bo takie były wówczas "wymogi". Kościoł ten, który dziś określamy jako katolicki, równiez wtedy nie istniał, więc argument cokolwiek nietrafiony. Popieram z całego serca branie ślubu kościelnego wyłącznie w wypadku bycia prawdziwym katolikiem. Jest to najlepsze rozwiązanie zarówno dla wierzących jak i nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raba pixi
"Popieram z całego serca branie ślubu kościelnego wyłącznie w wypadku bycia prawdziwym katolikiem. Jest to najlepsze rozwiązanie zarówno dla wierzących jak i nie. " Czyli jak, bo się pogubiłam nieco... Jestem katolikiem/czką, ale w Boga nie wierzę. Mimo tego przystępuję do sakramentów, chodzę na msze itp. i biorę ślub, bo "to najlepsze rozwiązanie" dla mnie jako katolika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety, jak tu
Jak mozna być katolikiem i nie wierzyć w Boga? To na czym polega twój katolicyzm? Może napisałam niejasno - uważam, ze ślub kościelny powinny brać tylko osoby wierzące w Boga wyznawanego przez KK i praktykujące. Oczywiście chodzi mi o ślub w obrządku katolickim. Mahometanie niech biorą slub w meczetach, a żydzi w synagach. Jakoś nikomu nie wpadnie do głowy iśc do meczetu i zażądać udzielenia ślubu wg. wiary, której się nie wyznaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raba pixi
Tak, wcześniej napisałaś niejasno. Nie podawałam swojego przykładu, tylko ogólnie, ale wiedziałam, że tak zostanę odebrana :) ślub dla samej ceremonii i tzw. oprawy uważam za kpinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raba pixi
Hm, no jakoś można być katolikiem i jednak nie wierzyć w Boga :) Znam z najbliższego otoczenia 2 takie przykłady. Kościół, jako instytucja, czy jak to określić i wiara, to nie są kwestie, które muszą się ze sobą łączyć. Niby powinny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas tam panna mloda
"Hm, no jakoś można być katolikiem i jednak nie wierzyć w Boga Znam z najbliższego otoczenia 2 takie przykłady." Niewiara w Boga wyklucza bycie katolikiem. Ludzie o ktorych mowisz to niewierzacy lubiacy odgrywac teatr. A ich slub koscielny jest tyle warty co taki dawany na planie filmu przez "ojca Mateusza" czy innego aktora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raba pixi
Rzadko kogo pyta się, czy chce być wychowywany w danej wierze, bo dziecko jest chrzczone, że tak powiem - "odgórnie". no i co się często dzieje? Katolik z nazwy, ochrzczenia i wpisu w księgach, staje się np. ateistą. Ale jeśli nie dokona apostazji, to nadal katolikiem pozostaje w sensie formalnym. Dlatego wiara i "bycie katolikiem" nie muszą iść w parze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciorek-ekk
a ja z kolei nie rozumiem takiego głupiego gadania" nie chodzisz do kościoła, wybierasz sobie z katolicyzmu to, co najlepsze to branie ślubu w kościele jest kpiną". Już nie przesadzajmy, ok? Jak ktoś chce- niech bierze. Jego sprawa, jego sumienie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×