Szalejecie mamusie!

Poszłam wczoraj z córą na plac zabaw. Lala znalazła koleżanki i się super bawiły. Za chwile mi je wszytskie przyprowadza i pokazuje jakie mają pomalowane pazurki. Mamusie im malowały. Oczywiście moja Lala nos na kwintę. Poszłyśmy do sklepu, kupiłyśmy najbardziej różowy z różowych lakierów i Lala nogami przebiera zeby już biec na plac zabaw koleżankom pazury pokazać. Szalejecie mamy w te wakacje to i my poszalałyśmy ;) Gorsza sprawa, że w modzie piaskownicowej są jeszcze zmywalne tatuaże, których nigdzie nie idzie kupić ;)

no i co w związku z tym? jest jakaś moda to i ty tak musisz? A jak dziecko podrośnie to też tak chętnie się na wszystko zgodzisz?

Jeśli nie będzie to nic szkodliwego to się zgodzę. Na razie są wakacje, na które dziecko nigdzie nie wyjeżdża w tym roku więc jeśli dla niej atrakcją jest lakier do paznokci z kiosku i zmywalne tatuaże to czemu nie?