Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wielki pytajnik

Flustracje teraz czy potem mieć dziecko... jak dojrzeć do tej decyzji >>>

Polecane posty

Gość wielki pytajnik

Mam 29l.mąż 36.. nasz zegar tyka.... jestem od 2 lat mężatką. Od miesiąca się zastanawiam na poważnie nad macierzyństwem.. Czy ja sobie poradzę... ? Czy poczekać jeszcze ... ? Czy dziecko pozbawi mnie szansy na znalezienie lepszej pracy , bo obecnie prowadze swoja dzialalnosc ale mam zamiar z tej dzialalnosci zrezygnować.... Dziewczyny pomóżcie..czemu człowiek ma takie wątpliwośći... Jak czytam posty dziewczyn 20-letnich matek to one sobie dobrze radzą i nie mają takich rozterek... Co jest ze mną ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapałka123
FRUSTRACJE, od tego bym zaczęła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no.....
flustracje:O o zesz, ja pierdole:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielki pytajnik
dziewczyny na poziomie gimnazjum dziękuję Wam... już....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielki pytajnik
Frustracja faktycznie ale nie czepiajcie się każdemu się zdarza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no.....
ty nawet do poziomu gimnazjum nie dorosłas:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trufelkowa
Nie,nie kazdemu..zdarza sie zazwyczaj takim ciolkom-analfabetkom, jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapałka123
Heh, no gimnazjum to ja nawet na swoim etapie edukacji nie miałam okazji zaliczyć i Bogu dzięki. A tak wracając do tematu: obcy ludzie na forum nie podejmą za ciebie decyzji. Często ciąża chciana i planowana nie wywołuje takich reakcji, jakich człowiek się spodziewał i na odwrót. Niestety - stety (?) to trzeba przeżyć w praktyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słownik
Wróć do szkoły, a potem pomyśl o dziecku. Albo chociaż kup sobie słownik. Czasy analfabetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak oto w czasach gimnazjów ziszcza się mądre porzekadło które brzmi: "całe życie z debilami"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słownik
A w sumie, to skąd się te słowo wzięło? Bo jako osoba prawie czterdziestoletnia, nie przypominam sobie, by w czasach mojego dzieciństwa, okresu nastoletniego i później używano takiej formy. A teraz co jedna, to sflustrowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrr................;
Autorko ----> Masz fLustracje ;) ??? A moze raczej DYLEMAT :P.... Znasz wogole znaczenie slowa "frustracja" ? Chyba nie .... Blagam Was, ludzie, nie uzywajcie slow ktorych nie tylko nie umiecie napisac, ale nawet nie znacie jego znaczenia !!! :O Czlowiekowi rece opadaja i nawet nie ma ochoty na temat pisac.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Z wiekiem coraz trudniej zdecydować się na dziecko, bo nauczylaś się żyć sama, bez takich 'poświęceń', obowiązków związanych z wychowaniem nowego człowieka. Liczyła się praca, mąż, życie towarzyskie pewnie. Młode mamy często decydują się wczesnie wlasnie, zeby za mlodu odchowac, a potem dalej byc mloda i sie cieszyc zyciem, bo przeciez dziecko tak naprawde zabiera wolnosc na jakis czas... Rosnie i potrzebuje coraz mniej 24h opieki itp. Każdy w każdym wieku ma dylematy, ale jesli Ty myslisz o macierzynstwie, to ja uwazam, ze nie ma na co czekac. Reszta pouklada sie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problem
i ten sam wiek,myślę że z wiekiem człowiek za bardzo analizuje ew.problemy,do tego przyzwyczaja się do sytuacji którą ma.Doszłam do wniosku, że trzeba było "postarać" się o dziecko w wieku 23-24 lat ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
Bo tak to jest, ze z wiekem stajemy sie zbyt rozsadne :) Ja w pierwsza ciaze zaszlam zaraz po 20tych urodzinach. Ciaza nieplanowana, ale jakos nie robilam z tego faktu tragedii, z ufnoscia wlasciwa mlodym wierzylam, ze jakos to bedzie:) I nie bylo zle. Za to z druga ciaza to juz wiekszy problem - z decyzja czekalam do 30tki, nastepne 2 lata zastanawialam sie, czy to faktycznie dobry czas na ciaze, a jak juz zaszlam, jeszcze przez pare miesiecy rozkminialam, czy to aby nie byl blad :) Ciaza jak najbardziej chciana i planowana, tylko ja z wiekem taka strasznie rozsadna sie zrobilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balejażoro
oj ja nie miałam czegoś takiego, że z wiekiem miałam coraz więcej wątpliwości, właśnie odwrotnie, im starsze, tym większa ochota na dziecko i wcale nie rozkminiałam, jak to będzie z pracą itd, po prostu instynkt macierzyński się obudził i chciałam mieć dziecko.A właśnie jak byłam młodsza i miałam te 20--25 lat,to dzieci mi jeszcze w ogóle nie były w głowie. Ja nie znam uczucia, że mam 29 lat i nie wiem, czy dam radę z dzieckiem, mając 27 już instynkt się rozpalił na dobre i mając 29 zaszłam, bo niestety nie udało nam się od razu zajść w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balejażoro
Na moje jak ktoś ma takie dylematy i boi się zdecydować na dziecko, to zwyczajnie nie poczuł w pełni tego instynktu i jeszcze chyba nie dorósł, bo jak naprawdę zapragnie się dziecka, to żadne argumenty w stylu "Czy mamy mieszkanie", "Czy znajdę pracę" nie mają aż takiego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żarłaczka pospolita
poczekaj aż n auczysz sie poprawnie pisac; wtedy bedziesz gotowa na dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotka pospolita
idiotka pospolita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno Lech Wałęsa
Bachory najlepiej robić kiedy człowiek jeszcze bardzo młody i bardzo głupi ;) Tak do 24 roku życia. Potem zaczyna sie coraz wiecej wątpliwości, coraz więcej niewygodnych niusansów, zaczyna się po prostu inne myślenie - dojrzalsze, a wiadomo, że coraz więcej w nim wahania i rezerwy. Jak to się mówi - młodość wszystko wie, dojrzałość we wszystko wątpi, a starość we wszystko wierzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jang mamuśka
Ja mam obecnie 26 lat i półroczne dziecko. Zdecydowaliśmy się na maluszka kiedy oboje bardzo tego chcieliśmy, byliśmy już po kilku latach małżeństwa. Jest wspaniale. Wiadomo, zdarzają się gorsze momenty (kolki np.), ale to tak szybko mija, że pamiętasz tylko o tych plusach. Nie słuchaj innych jeśli Ci powiedzą, że dziecko Cię ogranicza. Absolutni nie. Wszystko zależy od Waszego podejścia. My bierzemy naszego maluszka wszędzie, nigdy nie siedzimy w domu i wspominamy jak to było jak się szło na dyskotekę itd. Nie warto. Po prostu robisz inne rzeczy, które przynoszą całej rodzinie mnóstwo radości. Nasze dziecko jest akurat bardzo grzeczne, jestem przeszczęśliwa, w ogóle nie czuje się zmęczona czy niewyspana. Tak czy siak, to jest tylko moja opinia, natomiast decyzję podejmijcie oboje a nie przez net..:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielki pytajnik
jang mamuśka To jest dobre podejście... Ok. Dobra już też nie będę się wygłupiać... Masz racje dziecko nie ogranicza.. trzeba tylko miec odpowiednie podejście.. Nie wiele się zmieni u mnie przez 2 lata dlatego chce zacząć już teraz...Lepiej mi teraz poswiecic te 3-4 lata niz potem czekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×