Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dhsdhf

chcialabym miec dziecko ale przeraza mne to:(

Polecane posty

Gość dhsdhf

moze nie jestem jeszcze gotowa, albo tak poprostu jest? caly czas o tym oststno mysle i sama nie wiem, nie moge sie uwolnic od tych mysli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle,ze nie jestes gotowa
Ile masz lat? masz meza? ustabilizowana sytuacje zyciową? Dla kazdego pierwsze dziecko jest czyms nowym, Jedni lubia wyzwania, inni boja sie zmian i nowosci. moze jestes w tej drugiej grupie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie podoba mi się chyba
Mam tak samo. W sumie chcę mieć dziecko, może i dwoje, ale przeraża mnie wszystko z tym związane: ciąża, poród i wychowanie :o A mam już 30 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhsdhf
mam 25 lat meza i wszytsko co trzeba, a skoro nie jestem gotowa to czemu caly czas mysle o tym?:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhsdhf
no to dla Ciebie to juz chyba najwyzsza pora:) nie urazajac Cie:) moze i bym mogla poczekac ale tez nie chce miec pozno dzieci, kurde ciezko jest sie zdecydowac najlepiej to by bylo wpasc,nie zabezpieczamy sie ale stosujemy stosunek przerywany i jak narazie nie zachodze w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro wciąż o tym myślisz to znaczy ze twój zegar biologiczny ci cos podpowiada...bierz sie do roboty puki nie jest za puźno...dziecko to nie tragedia...;) jestem od Ciebie młodsza a juz mam dzidzie i wiem ze to najpiękniejsza rzecz na swiecie.Na pewno sobie poradzicie nie jest to az takie trudne jak mówią niektórzy...powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że jesteś trochę na rozdrożu skoro masz wątpliwości to może to jeszcze nie jest ten moment 25 lat to nie jest ostatni dzwonek, myślę, że nie musisz myśleć o tym tak gorączkowo, a co na to twój mąż też chce> daj sobie jeszcze czas, jak poczujesz że Cię to juz teraz to wtedy zacznij sie strać, po za tym posiadanie dziecka zawsze przeraża, szczególnie pierwszego także obawy masz pewnie jak każda kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Spokojnie, ja też tak mam, a jestem już w 6 miesiącu. I im bliżej rozwiązania tym ja coraz bardziej panikuję, że nie damy rady, że skąd weźmiemy tyle kasy na wydatki, że kończy mi się wolność itp itd... Ale to naturalne. Każda ważna, odpowiedzialna decyzja nasuwa nam mnóstwo pytań i wątpliwości, to świadczy tylko i wylącznie o rozsądnym podejściu do tematu! Lepsze to niż robić dzieciaki jak króliki i wyrzucać na śmietniki, oddawać, bić itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwestia gotowości
Ja myślę że to nie to. Też zawsze myślałam że nie jestem gotowa ale los zadecydował za mnie. Wpadka i żeby było śmieszniej bliźniaki i co ty na to? Na taki obrót sytuacji to ja myślisz że byłam gotowa? I dałam radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze mowiłam,że jak dziecko to po trzydziestce byłam po slubie i wystarczyło jedno "szaleństwo" no i...teraz syn ma 12 lat i jest wszystkim co najlepsze co mogło przytrafic mi sie w zyciu:) nie powiem:bałam się,panikowałam nawet płakałam mimo tego,iz miałam pomoc ze strony najblizszych,jednak teraz...nie żałuje,widocznie tak włąsnie mialo byc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhsdhf
no wlasnie to tez prawda, jak by sie myslalo o takiech rzeczach jak pieniedze , czas jak to wsztstko zorganizowac to by sie nigdy nie zdecydowalo bo zawsze by cos stalo na drodze, ale ta decyzja wywraca caly swiat do gory nogami, juz nie jest tak beztrosko jak we dwojke ale w trojke jest tez napewno wspaniale,miec taki maly skarbek Nasz jedyny kochany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
U nas też wpadka :D Po kilku miesiącach ślubu:D I też "straszenie" pani dr, że chyba bliźniaki :D myślałam, ze pierdyknę. Wracałam do domu półprzytomna, sama byłam, bo poszłam na rutynową kontrolę... Ale znalazłam plusy sytuacji, mam 22 lata, 5 rok studiów skończę mając podchowane dziecko, spokojnie mogę iść do pracy nie zastanawiając się czy dziecko czy kariera, coś podziałać w życiu zawodowym, a potem ustabilizować sytuację i po 3-4 latach następne. Chociaż wszyscy mówią, ze jak jedno, to zaraz leci i drugie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhsdhf
powiem Ci ze mi sie marza blizniaki:) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwestia gotowości
Teraz też mogę powiedzieć że bliźniaki to fajna sprawa. I co ciekawe łatwiej z nimi jest niż z jednym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhsdhf
tez wlasnie mam dylemat bo mam prace ale nie jest ona spelnieniem moich oczekiwan, zastanawiam sie tez nad nowymi studiami ale tak do konca nie wiem co bym chciala w zyciu robic wsumie to wychodzi na to ze nc nie wiem, przeraza mnie wszystko bo tez zaczne studia to pozniej plany z dzieckiem sie przesuna a tez nie chce az tak dlugo czekac, moze lepiej teraz sie zdecydowac a pozniej robic kariere zawodwa a moze na odwrot... ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że jak juz kobieta jest w ciąży to juz znajduje plusy tej sytuacji, ale jak ma podjąć tą trudna decyzje to jest ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhsdhf
no dokladnie, szkoda ze moj maz ma taki refleks... hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POPDPOWIEDZ
Powiedz mężowi zeby przestał cie walic w dooope, to na pewno zajdziesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Dlatego moim zdaniem nie ma, co planować. Będzie, to będzie, nie to poczeka sie i już... Bo jak się zaczyna analizować, a mieszkanie, a kasa, a samochód (bo łatwiej się z dzieckiem poruszać), a ubranka, a chrzest, komunia, nauka, ślub... To by rasa ludzka wyginęła. A tak, wszystko przy dziecku zaczyna się jakoś precyzować, wiadomo już, co najwazniejsze, ma się motywację do rozwoju, do lepszej pracy itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhsdhf
no chyba tak zobaczymy co przyniese los, chociaz lubie miec zaplanowane wszystko:) dzieki za wypowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez 2
tez mam blizniaki i uwazam ze latwiej niz z jednym......jak narazie , bo sa jeszcze male. zawsze znajdziesz plusy i minusy posiadania dzieci. mysle ze gdyby zawsze wygrywala logika to by ludzkosc wymarla;) zawsze jest cos przeciw; to nowe mieszkanie, to praca, to remont itd....jednak teraz sama widze ze zycie toczy dalej nawet z dziecmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×