Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kurczak i smyk

Czy sa jeszcze normalni faceci?

Polecane posty

Gość normalny ogier
poka tzytzki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrząc z perspektywy czasu: myślę, że najlepsze związki to te pierwsze (stara miłość nie rdzewieje), ludzie mają takie same oczekiwania ale dziś oczekiwania są inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kim jest Partner? Dobre pytanie... Przyjacielem, przede wszystkim przyjacielem... Bo przeciez kiedys fascynacja mija, stan zakochania sie ulatnia, nie ma motylkow ktore podtrzymuja zwiazek. Jest milosc tak? Przyzwyczajenie... Ok, zgadzam sie. Ale przyzwyczajenie moze byc dobre, na ktore sie nie narzeka. Przyjazn, ale taka w ktorej jest takze pożadanie. Jest ta fizyczność. Dla partnera jestes oczkiem w glowie... Partner... Jest kiedy jestem z niego dumna i chce sie dzielic z nim moja duma... Jest wtedy kiedy czerwona z goraczka, zakatarzona, az niezadbana leże w łózku z grypą. Nie ocenia, ale stara się zrozumieć... Robert, póki jesteś... Mogę Cię prosić o wklejenie tu ''hymnu o miłości''? Nie mogę z telefonu, a chyba jest najlepszy na opisanie partnera i miłości prawdziwej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świat się zmienia, a my razem z nim, nie da się opóźnić fali, która idzie z zachodu, zmienia ona faceta i kobietę tak, że nasi pra przekręcają się w grobach... ale cóż taka kolej rzeczy. Mogę Ci powiedzieć, że inne oczekiwania od mężczyzny masz Ty, a inne kobieta troszkę starsza od Ciebie, taka która nie jeden chleb z niejednego pieca jadła (nie piszę i nie oceniam, że złą kobietą jest!) i jak tu być normalnym? Miło Cię słyszeć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety popelniaja bledy, natura ludzka. Moze sie duzo tego chleba nie najadlam, ale uwierz mi, ze moje oczikiwania urosly. Bylam mloda i glupia. Poznalam faceta. Po dziesieciu miesiacach zamoeszkalismy razem. I caly nastepny rok mialam przesrane. Nie chcial, zebym pracowala. Mowil, ze mam sie uczyc, zeby cos osiagnac, a nie robic jak on po zawodowce. Fakt, dobrze zarabial i nie bylo potrzeby abym dorabiala. Jednak coraz czesciej zdawalam sobie sprawe, ze zostalam zepchnieta do roli kury domowej, ktora zawsze Ci poda obiadek do stolu, lata kazda wolna chwile, zeby bylo ladnie pieknie i pachnaco, a nauka poszla w kat... Jednego zaluje. Tego, ze dalam sie upokazac. Seks byl zawsze kiedy on chcial. Niekiedy plakalam potem w lazience, ale bylam mloda i glupia i teraz oczekuje wiecej od faceta. Umiem przez to oceniac juz przy pierwszych spotkaniavh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podsumowując by zobaczyć obraz stałaś się dla niego "kobietą nienormalną", jego oczekiwania legły w gruzach i w życiu trudno znaleźć taką płaszczyznę, która będzie idealna, a co gdybyście byli po ślubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hymn o Miłości.... z listu do Koryntian. Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką wiarę, tak iżbym góry przenosił. a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mielismy juz wyznaczona date... Na szczescie dla mnie gnoj mnie zdradzil. Okazalo sie co jest wazniejsze. To mnie zmienilo, bardzo. Wiadomo placz zdradzonej, zdeptanej kobiety byl, ale jak wstalam to z podwojna sila. Wkoncu prrzez dwa lata sila byla nieuzywana... Otworzylam firme, wzielam sie ostro za nauke. Nawet ostatnie gnoje zmieniaja czasem zycie kogos na lepsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak ale wiesz, żeby zrozumieć tą normalność z tematu... każdy ma swoje oczekiwania i ma do tego prawo - jak to pogodzić? ...by po rozstaniu nadal być normalnym... jeśli facet nie będzie Twoim partnerem (a związek małżeński z założenia długofalowy jest) to co Ci pozostanie? w końcu dojdzie do zdrady, takiej czy owakiej, więc czy jesteś zdrajcą gdy zostałaś zdradzona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na to ostatnie pytanie chyba bede zmuszona ci odpowiedziec pozniej... Wiem o co Ci chodzi i musze nad tym chwle posiedziec by dojsc do sedna sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz bo coś jest wyznacznikiem tej normalności faceta i kobiety, oczywiście można pogadać o wszystkim....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ja znam takiego. Szanuje każdą dziewczynę cokolwiek by nie zrobiła, jak wygladała itd.Mozna z nim rozmawiac godzinami,o wszystkim i o niczym... szarmancki w kazdym calu ;) idealny ale nie osiagalny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kreci z moja znajoma juz dluzszy czas a ja nie jestem taką swinią zeby odbijać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczaczku pewnie na co dzien nie spotykasz takich ludzi, ja tez nie ale najczesciej ci niepozorni sa na prawde warci uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo w ludzi trzeba wierzyć, i jakąś namiastkę zaufania poświęcić lecz taką by nie bolało zbyt mocno, no i pozostaje kwestia angażowania się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli ktos zranil to z wlasnego doswiadczenia wiem ze ciezko innym zaufac to jest rzeczą naturalną i trzeba nad tym pracowac tylko jak skoro pelno gnid uprzykrza zycie;] robert, wątpie ze do tego dojdzie, ale jeżeli by tak się stało to pewne że starałabym się o niego, jest tego wart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz, że szanuje, ale tez mowisz, ze jakby tak bylo to bys sie starala o niego. Gdyby tak zrobil to swiadczyloby to tylko o tym, ze jednak nie szanuje az tak kobiet jak piszesz. Ja bym nie chciala byc z kims takim... Bo z Toba moglby zrobic to samo, ale to jest gdybanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szanuje, szanuje. chodzilo mi o to, ze jesli z jej winy albo od tak by się to rozpadło,i nie mieliby do siebie wzajemnego zalu to owszem podbijałabym ;) źle napisałam, bez wyjasnien a sytuacji nie znacie wiec wybaczcie.. ona jest aparatka niesamowita, chodzi z jednym chlopakiem i do niego wraca, temu drugiemu czyli Piotrowi robi nadzieje i wciąż go olewa a chłopak chyba się zakochał :( stara się a ta raz z nim kreci, raz z tamtym. na jego miejscu olalabym ją ale niech robi co chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×