Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kurczak i smyk

Czy sa jeszcze normalni faceci?

Polecane posty

Normalni faceci istnieją, tylko trzeba mieć szczeście na takich trafić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie... Dlaczego szacunek do drugiej osoby nie jest powszechny? Dlaczego mężczyźni coraz częściej traktują kobietę jak przedmiot? Dlaczego nie umieją się opanować przed pewnymi zachowaniami? Niedawno w knajpie słyszałam rozmowę dwóch facetów na oko 28-30letnich. Przy barze byłam również ja, moja koleżanka i barmanka, tak więc nawet Ci faceci byli pewni, że ich słyszymy. Rozmawiali o jakiejś kobiecie, w pewnym momencie któryś z nich powiedział ''noo, aż bym sobie umoczył'', cała rozmowa była w wulgarnym stylu. Przy kobietach. Gdzie tu szacunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nic na to nie poradzisz, takie osobniki były i będą w dookoła nas. Inna sprawa, że ich liczba niestety nie maleje. Winy należy szukać w kilku źródłach, ale największą ponoszą oczywiście media. Wielu idoli ze świata sportu, kina czy muzyki nie powinno być przykładem dla młodych fanów. A przecież ludzie obserwują jak ich ulubieńcy zachowują się poza pracą. Rozwiązły tryb życia, zdrady, traktowanie kobiety jedynie jako obiekt seksualnego. Dzisiaj każdy dzieciak może sobie wejść w internet i wyszukać nawet najbardziej obrzydliwe rodzaje filmów porno, to też nie wpływa pozytywnie na życie takie młodego człowieka. Potem kobieta staję się dla takiego człowieka jedynie rzeczą którą trzeba wykorzystać do zaspokojenia swych żądz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy jakąś tu wine ponoszą rodzice? Wydaję mi się, że trochę tak... Nie pamiętam kiedy jakiś ojciec mówił synowi, że ma szanować kobiety. Częściej słyszę jak ojciec po imprezie syna mówi, nawet w żartach ''no i jak? Co wczoraj zaliczyłeś?''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Urczak i smyk
Niby świat idzie do przodu, każdy tak mówi, ale cofamy się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyrozumiale - Wspaniale
Człowiek - człowiekowi nie równy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słowem wstępu powiem tak... "Normalny" to pojecie względne i dla każdego oznacza co innego ;) Kiedyś usłyszałem od jednej znajomej, że jestem "równie normalny jak jej facet" i prawdę mówiąc nie wiem czy to już mnie klasyfikuje do normalnych czy też nie :P Z kolei wielu ludzi mi zarzuca, że jestem nienormalny, bo nie biegam z nimi co tydzień na imprezy i nie upijam tak, że na drugi dzień niczego nie pamiętam... Dla nich tak wygląda normalność :/ Ale prawdę mówiąc nie przejmuję się zdaniem ludzi, którzy mnie prawie w ogóle nie znają. Nic nie poradzę na to, że jestem takim człowiekiem, który jak nie widzi potrzeby (czytaj: jest takim jakby psychologiem z natury i potrafi ocenić jakim typem człowieka jest dana osoba), to nawet nie daje im siebie poznać. Dopiero nieco bardziej się uzewnętrzniam przed osobami, które na to zasługują, bo inne i tak tego nie docenią. Niech sobie pozostali uważają mnie za nienormalnego, nudziarza, który nie ma życia... Dla mnie najważniejsze to być sobą i nie musieć udawać kogoś, kim nie jestem. Jak komuś to nie odpowiada to jego problem, nie mój 🖐️ A są ludzie którzy mnie akceptują i cenią mnie za takie podejście :) Nie wiem tylko czy w Twoich oczach ujdę za normalnego czy przeciwnie :D Czytając Twoje posty dochodzę do wniosku, że jestes bardzo ułożoną kobietą, a takich mało na tym świecie... A jak na swój wiek to tym bardziej :) Przyznam się, że niedawno sam sobie zadałem to samo pytanie co Ty w tym temacie, z tym że w odniesieniu do kobiet. Co niektóre kobiety mnie wprost przerażają swoim podejściem do życia, więc powoli zaczynam wątpić... Ale w gruncie rzeczy wydaje mi się, że zarówno normalni faceci jak i normalne kobiety istnieją, z tym że trzeba mieć dużo szczęścia by na nich trafić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slawietta
ło kurde jak madrze napisane :) że mi tysz nie udało sie wczesniej takiego "normalnego " trafic hm ...ani wczesniej ani teroz ( choc teroz to i tak już po ptokach :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fetyszysta może np nosić damskie rajstopy albo zbierać znoszoną damską bieliznę więc z tą normalnością to bym się nie zapędzał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
męska rzecz - Nie polecam specjalnie sugerować się moim nickiem ;) Fetyszysta to tak nadwyraz stwierdzone... Ale skoro już poruszyłeś tę kwestię, to powiem tak... W praktyce jest tak, że za normalnego uważa się zazwyczaj człowieka podobnego do siebie pod jakimś względem ;) Dla ogółu takie rzeczy jak np... no niech będzie ten facet noszący damską torebkę, to nie jest normalna rzecz... Ale jak spotka taki innego faceta, który lubi to samo, potem następnego i jeszcze jednego... W momencie jak się zawiąże taka grupka, to w jej obrębie każdy będzie uważany za normalnego. To ci, którym się wydaje to głupie są wg nich nienormalni ;) Podobnie zapenwe wygląda sytuacja w szpitalach dla umysłowo chorych, gdzie tak na prawdę każdemu się wydaje, że jest normalny... A najmniej normalny jest w oczach pacjentów zapewne lekarz :classic_cool: Bardziej obrazowo można to wyjaśnić w ten sposób: Dendrofil może sądzić tak: "A to zbok! Jak on może uprawiać seks ze zwierzętami, przecież to nienormalne! Z drzewami to rozumiem, w tym nie ma niczego złego..." :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam cichą nadzieję, że autorka jeszcze tu wróci do nas i temat dalej będzie kontynuowany, bo już od samego początku zapowiadał się ciekawie ;) A szkoda by było gdybym nie miał możliwości dalszego podyskutowania tylko dlatego że dopiero teraz ten temat zauważyłem, podczas gdy inni już się tematem zmęczyli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyrozumiale - Wspaniale
Wracaj!czekam!tak na marginesie podsumowując(całe życie)oczywiście zgadzam się z fetyszystą-jestem jaki jestem,mogę się zmienić nawet diametralnie. Poszukując miejsca na ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) przepraszam, że się nie odzywałam, ale to wszystko przez brak wiary w ludzi i chyba nie będę się nad tym zbytnio rozwodzić. Myślę, że rozumiesz o co chodzi w normalności, której szukam, o którą pytam. Mocny i silny kręgosłup moralny... Może być wyznacznikiem? Szacunek do drugiej osoby, pewne zasady. Nie wiem jak to dokładnie określić, ale tego typu facetów jest coraz mnie, tak jak i kobiet. To już nie jest norma. Niestety. Choć taka powinna być. Szacunek gdzieś zaginął. Wziął za rękę moralność i poszli w dal. Aż strach się bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kindybałek w sosie śmietanowym
Kurczak i smyk No właśnie... Dlaczego szacunek do drugiej osoby nie jest powszechny? Dlaczego mężczyźni coraz częściej traktują kobietę jak przedmiot? Ponieważ kobiety jako ogół same robią wszystko, żeby ich nie szanować. Piją, palą, klną, puszczają się, obgadują, sa wyrachowane, głupie..... Nie ma co dalej wymieniać. Jako ogółu mężczyźni nie szanują kobiet. Na szacunek trzeba zasłużyć. Jak facet pozna kobietę i przekona się, że jest ona wartościową osobą, to będzie ją szanował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kindybałek w sosie śmietanowym
Normalni faceci są niewidzialni dla kobiet, albo szybko je nudzą 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co jest nudnego w tym, że kobieta czuje się szanowana przez mężczyzne? Jeżeli traktuje się drugą osobę z szacunkiem to ona raczej odpłaca się tym samym. Choć coraz częściej widzę przypadki totalnego braku korzystania z głowy. Faceci myślą tylko narządami. Jak kobiety. To się szerzy coraz bardziej. Przeraża mnie to. Boję się nawet jak to już będzie w czasach kiedy sama będę mieć dzieci. Jest kult seksu, który nie ma nic wspólnego z uczuciem do drugiej osoby. Ludzie nie szanują sami siebie, bo nikt ich nie szanuje, bo niby i po co? A właśnie dlatego, żeby ten świat nie svchodził na psy-a tak niestety się dzieje. A wyobraźcie sobie np. Taką sytuację: spotykam faceta. Podoba mi się ja jemu też. Jesteśmy ze sobą razem, kręci nas nasz wygląd. Rodzę dziecko, robię się brzydka na jakiś czas. Worki pod oczami, rozstępy, nie zawsze zadbana. Facet mnie porzuca, bo już nie jestem taka jak byłam. No i jak? Tak jest niestety coraz częściej. Mam koleżankę, bardzo ładną. Jej chłopak, z którym jest już dwa lata mówi sam, że dziecka nie chce, bo on chcę Jankę śliczną. Miesięcznie daje jej dużo pieniędzy na wygląd, bo ona ma wyglądać ładnie. Co dwa dni solarium, bo za szybko się blada robi. Co dwa tygodnie fryzjer i kosmetyczka. Co trzy tygodnie tipsy. Rzęsy co nie cały mięsiąc, bo też ma sztuczne. Ma 170 a niecałe 50 kilo waży. Chłopak sam jej powiedział, że jak go kocha to ma wyglądać, bo z byle pasztetem nie będzie. A coraz częściej tak jest... Nie przeraża Was to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z tobą. Jeśli związek opiera się głównie na zachwycaniu się wyglądem drugiej osoby, to nie ma szans na przetrwanie. A Twoja koleżanka jest nierozsądna, przecież on ją zostawi jak znajdzie ładniejszą za jakiś czas. Kobiet pod tym względem faktycznie mają gorzej. Dlatego nie powinny się wiązać z rowieśnikami, facet starszy 5-9 lat, tak to powinno wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór ;) Kurczak i smyk - Wiesz, nie dziwię Ci się... Czasem też mam takie dni, że po prostu wątpię, że jeszcze żyją na tym świecie, albo przynajmniej w moim otoczeniu osoby godne nazwania normalnymi :o Włos mi się na głowie jeży przez fakt, że coraz częściej takie dni mam... Całe szczęście czasem pojawia się promyk nadziei w ludzi. Mocny kręgosłup moralny? Może to nie wyznacznik normalności, co niestety konieczność na dzień dzisiejszy... Smutne to, ale prawdziwe. Bez tego nie da się dzisiaj nic zdziałać, niestety. Nie mając tego nawet na studiach sobie człowiek nie poradzi, a co dopiero w prawdziwym życiu , które jakby nie patrzeć mamy tylko jedno... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są dziewczyny ładne i inteligentne- mają facetów. Są dziewczyny trochę brzydsze i nawet te dużo mniej ładne, ale inteligentne- mają facetów. Te które mają pstro w głowie, mają facetów póki są ładne. O czymś to chyba świadczy. O facecie też dużo świadczy to czy wybiera swoją ukochaną pod względem porozumienia dusz czy zafascynowania ciałem... Przecież ile jest facetów ''zaliczających'' co imprezę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kindybałek w sosie śmietanowym - Ja się zawsze śmieję, że mam super moc - niewidzialność dla kobiet :D Niestety w praktyce tak też jest, wiele kobiet nawet nie wie o moim istnieniu, bo prowadzę taki tryb życia a nie inny i mi on nie sprzyja w tym... Czy to znaczy, że jestem normalny? Dodam, że mam wystarczająco ambitne hobby i zainteresowania, a mimo to mam wrażenie, że nudzę kobiety... Na początku znajomości niektóre są wręcz mną zachwycone, podoba im się to, że mam tyle do powiedzenia na każdy temat i czasem zaklinają się, że taki ktoś jak ja nigdy im się nie znudzi... a po miesiącu góra... no właśnie :( Nie wiem czy mają tak krótkotrwałą pamięć czy ja w gruncie rzeczy jestem nudziarzem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczak i smyk - Zawieranie związku z powodu ładnego wyglądu to oznaka niedojrzałości i tyle... Żal mi takiej kobiety, bo to oczywiste, że wiecznie piękna nie będzie, mimo operacji. A jeśli nawet będzie, to przecież są jeszcze choroby... Jeśli partnerka jego nagle zachoruje to co zrobi? Wyrzuci ją na ulice? To nie jest miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znam Cię, ale myślę, że nie tyle chodzi o nudziarstwo, co szaleńczy bieg za nowymi emocjami, co niestety współczenym kobietom jest bliższe niż prawdziwe życie. Ludzie żyją wyobrażeniami o świecie, a te wyobrażenia często nie zgadzają się z rzeczywistością. Każdy ma swój sposób bycia. Jeśli trafiałeś na koibiety, które nudziły się Tobą to znaczy tylko o tym, że jeszcze nie spotkałeś tej jedynej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ja ostatnio zastanawiam się czy miłość jest jeszcze wyznacznikiem związku. Dla mnie oczywiście, że tak, ale czy dla wszystkich? Dawno nie słyszałam o miłości. Widziałam zakochane osoby, które rozstawały się z byle powodu, a przecież miłość to nie tylko dobre chwile, ale i te złe i trzeba trwać razem i razem rozwiązywać problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację, nie spotkałem... Nie mam jakoś manii jak inni szukania sobie kogoś na złamanie karku. Jedynie denerwuje mnie niekiedy, jak np jadę gdzieś w odwiedziny do rodziny, to ZA KAŻDYM RAZEM się mnie wypytują "To masz kogoś w końcu? Doczekam się Twojego wesela?". Ja wtedy staram się tylko zaciskać zęby i ratować się poczuciem humoru, jak zawsze zresztą w sytuacjach gdy mnie ktoś tak zapędza w kąt za przeproszeniem i odpowiadam coś w stylu: "Doczekasz się... może jak będę na emeryturze. Chyba że wcześniej zaczną dodawać partnerki do krawatów" :P No niesttey, trzeba sobie radzić w życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety... niektórzy wolą pójść na łatwiznę i najzwyczajniej w śiwcie zerwać. Choć prawdę mówiąc wdaje mi się, że od początku nie byli do siebie przekonani skoro od tak w jednej chwili rezygnują z siebie... Wg mnie to rozstanie się to celowe zagranie, często wywołane przez jakąś kłótnię o byle głupotę, która jest tylko pretekstem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×