co po studiach? Doradzcie.

Witajcie! Mam rozterki zwiazane z moja przyszla kariera zawodowa. Studiuje prawo, bede teraz na 5 roku i nie wiem co dalej. Dotad myslalam o aplikacji, ale po zrobieniu praktyk w paru kancelariach zaczelam sie rozmyslac, chyba to nie jest dla mnie... A poza tym w zwiazku z pogorszeniem sie sytuacji finansowej w mojej rodzinie nawet nie stac mnie w tej chwili na aplikacje. I tu pojawia sie pytanie: co dalej ? Czy ktos z was moglby mi cos doradzic. Od razu mowie ze nie mam tz plecow i do wszystkiego musze dojsc sama. Z gory dzieki za powazne wypowiedzi :)

upupup

no tak, nie pisze o seksie to i nie ma odzewu....

a czy za aplikacje sie placi????? od kiedy to tak??? Tak szczerze-co innego mozna robic po prawie? jesli nie zrobi sie specjalizacji? byc mgr prawa od porad za 10 zl?

owszem, za aplikacje sie placi i to wcale nie tak malo - 4-krotnosc najnizszego wynagrodzenia zasadniczego brutto, czyli w obecnej chwili 4x1.500 = 6.000 rocznie. A do tego trzeba jeszcze sie utrzymac.. Aplikant jesli zarabia to marne grosze :/

a czemu sie placi? komu?????////// wszedzie?? pierwsze slysze moj wujek adwokat przyjmuje na apliakcje mlodych i z tego co wiem zysku z tego nie ma..

a tak szczerze: jaka masz alternatywe jesli nie aplikacja? staze i papierkowa robota po kancerlariach?

bo twoj wujek jest uczciwy, a nie jak wiekszosc prawnikow -karze sobie placic ;/ niby wiadomo przygotowuja cie do zawodu ... maja darmowego pracownika;/ i jeszcze tyle kasy ciagna ;/

Twoj wujek adwokat jest tylko patronem takiego aplikanta, ma go praktycznie przyuczyc do zawodu, mowiac w uproszczeniu. Płaci sie natomiast odpowiedniej Izbie Adwokacjiej/ Radcowskiej. I wierz mi ze Twoj wujek sporo 'zarabia' na aplikantach, chocby poprzez to ze im nie placi, badz tez placi grosze. Np zarobek aplikanta w Katowicah -850 zl....

no dobrze, ale niekoniecznie musisz byc adwokatem/radca/ notariuszem. Nie myslałas o aplikacji sedziowskiej lub prokuratorskiej ? Praca stała i pewna i dobrze opłacana:) Rzecznik patentowy ?

ok,rozumiem, ale co innego niz nie aplikacja???

Doktorat :) Jest wiele firm, które poszukują ludzi z prawniczym wykształceniem, musisz szukac.

Ja bym probowala na aplikacje. Zreszta,tak trudno sie dostac,ze nie wiadomo,czy Ci sie uda, co sie na zapas martwic, ze malo kasy? jak bedziesz dobra to Ci zwieksza po roku pensje albo dorabiaj na pisaniu prac, prywatnych poradach,albo w barze...zaoowocuje!

szczerze mowiac, poczatkowo chcialam byc sedzia... ale niestety sytuacja przedstawia sie o wiele gorzej niz Wam sie moze wydawac. Juz w tej chwili w szkole w Krakowie ksztalci sie 150 przyszlych sedziow, a miejsc dla nich nie ma nawet 20 i to w skali kraju. A wszystko to dlatego , ze sa tylko dwa sposoby na zwolnienie stanowiska sedziego: 1 dyscyplinarka ( co zdarza sie bardzo rzadko), 2 - smierc. W praktyce doslownie czeka sie na czyjas smierc, a do tego czasu gnije sie w sadzie za jakies 1.000 zł jako taka "zapchajdziura"...

jakie masz alternatywy?

GL to zul jakie masz alternatywy? eh, no wlaśnie dobre pytanie ....

up

a notariusz? on tez potrzebuje aplikacje? radca prawny? mysle ze to srednie pytanie do ogolu spoleczenstwa jakim jest kafe. powinnas pokombinowac wsrod znajomych jakie maja pomysly itd.. nie mam pojecia jakie sa mozliwosci w takim "waskim" gronie jak prawnicy.

notariusz, radca prawny, adwokat, komornik - to tzw. zawody korporacyjne i dojscie do zawodu wymaga skonczenia aplikacji. Ponadto, zeby zostac rzecznikiem patentowym, tez trzeba przejsc najpier cos na ksztalt aplikacji. Natomiast sedzia i prokurator - tu wymagana jest tzw aplikacja ogolna ( czyli ukonczenie tej nowej szkoly w Krakowie). Moja pytanie dotyczylo innych alternatyw ...

http://www.elita.net.pl/policja-potrzebuje-prawnikow.php

http://forumprawne.org/forum-mlodych-prawnikow/225867-doradztwo-alternatywa-korporacji.html jakas szansa na przyszlosc jesli to wejdzie w zyciue

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/27228,prawnikow_bez_aplikacji_szukaja_urzedy_policja_firmy_konsultingowe_i_kancelarie.html hmm. chyba czasem lepiej pytac google niz kafe ;)

chyba niespecjalnie masz po prawie perspektywy zrób podyplomówke z rachunkowości i ucz sie na księgową jak się gdzies wcisniesz do ksiegowości na stanowisko to po 3 latach masz certyfikat księgowy i możesz otworzyć własna działalność ja w tym kierunku wlasnie idę, jestem po innych studiach....u mnie na roku dziewczyny jako księgowe wyciagają 3-5 tys. na etatach, a co dopiero działalność