Mój facet to ma prawdziwy talent.

Jednym spojrzeniem potrafi uciszyć wrzeszczącego wniebogłosy dzieciaka. Stoimy w kolejce w jednym z supermarketów i obok nas przystanęła kobieta z dzieckiem. Dzieciak krzyczał i złościł się bo mu mama nie chciała czegoś kupić. Wystarczyło aby chłopiec spojrzał na mojego chłopa i od razu zamilkł i później nawet nie pisnął. Kolejna sytuacja: Jesteśmy w jakiejś restauracji i usiadła koło nas rodzinka z trójką dzieci. Wiadomo jak się takie dzieci zachowują. Przekrzykują się, popłakują, piszczą strasznie, rzucają jedzeniem w siebie i wszystkich naokoło itp. Oczywiście rodzice nie reagują. Sytuacja się powtarza, jedno spojrzenie i dzieciaki siedzą cicho. Jak jedziemy w odwiedziny do rodzeństwa czy znajomych to gospodarze oddychają z ulgą, że choć przez chwilę będą mieć spokój od krzyków i kłótni maluchów. Nie wiem na jakiej zasadzie to działa ale dzieciaki chyba instynktownie wiedzą jak się zachowywać w towarzystwie mojego faceta. Czasem i mi by się przydał taki dar.

Ja tez chce :D

Fajnie :) Może bardzo atrakcyjnie wygląda albo ma przeszywający wzrok. Zauważylam, że małe dziewczynki, no tak od 3 do 10-12 lat nawet są bardzo zainteresowane moją osobą i wręcz do mnie garną - tym bardziej, im bardziej kobieco jestem ubrana. Jeśli mogą, z przyjemnością dotykają i analizują np. makijaż, szczególnie błyszczyk, brwi, długość rzęs, biżuterię, ubrania, paznokcie... Czasem mnie to przeraża gdy myślę o tym, jak moje dzieci będą się przyglądać zmarszczkom w przyszłości ;) Ale słodkie to. Chłopcy są przy mnie nieśmiali, ale chętnie przychodzą do mnie na ręce. Uwielbiam dzieciaki, są przeurocze.

Mnie w sumie to dziwi bo nie robi żadnej groźnej miny. Nawet jak popatrzy się najobojętniejszą miną jaką może to i tak po chwili jest spokój. Ja też lubię dzieci (ale tylko te grzeczne;))

Facet, który robi wrażenie na dzieciach to chyba skarb :) Gratuluję zdobyczy ;)

Masz chłopa-czarnoksiężnika