Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy ja jestem niemiła?

wizyta gości!! co to ma kur.. być? to przechodzi ludzkie pojecie. ocencie!

Polecane posty

Gość czy ja jestem niemiła?
dla mnie było logiczne ze zdejma buty:o ja tak zawsze robię:o ona miala szpilki bez fleka!! wyobrazcie sobie czarne smugi za nia i porysowany parkiet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra, niech wam bedzie...ale ona chociaz z kultury powinna zaczac zdejmowac te buty...wtedy co innego, a nie wchodzic na chama:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze burakow
A ja mam gosci w glebokim powazaniu...nikogo nie zapraszam a jak przylaza bez zaproszenia maja sciagac buty i w dupie mam co o mnie pomysla, jak sie nie podoba to fora ze dwora...tez taka bylam madra kiedys wpuscilam w szpilach to w nowej bambusowej podlodze tylko dziury zostaly.Moi dobrzy znajomi i rodzinka sciagaja buty tak samo jak ja u nich taki mamy zwyczaj a reszte gamoni mam w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
Takich gości więcej nie zapraszaj, ale nadal upieram się przy butach, pomyśl czy podłogi są dla Was czy Wy dla podłóg? Jak chcecie w przyszłości przyjmować gości to musicie brać pod uwagę też dobre samopoczucie gości. Gdy będziecie sami mieli dzieci i będziecie urządzali imprezy dla dzieci to Wasze mieszkanie nieraz zmieni oblicze. Chyba że nie będziecie mogli ścierpieć tych butów i obecności dzieci to macie 2 wyjścia - albo będziecie chodzić do ludzi z wizytami a sami nie zapraszać mówiąc że chata Wam się spaliła, albo będziecie siedzieć cichutko w tych pięknych pokojach i nikogo nie wpuszczać do domu i tak do samej starości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jmdndrfd
jasne kurwa nie wypada, a potem zasrance beda lazic w brudnych buciorach po domu, sobie zapraszajcie takich co niszcza podloge i brudza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja jestem niemiła?
sama postawa tej kobiety jest karygodna. weszla od razu, nie obejrzaka mieszkania i juz rozwalila sie przy stole. czy tez tak sie zachowujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jmdndrfd
za wszystkie szkody sciagnij od nich kase i wiecej nie zapraszaj burakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zachowanie gości bezdyskusyjnie poniżej krytyki ale ja też bym poprosiła o talerz dla dziecka. Mój mały 2,8 latka sam je widelcem lub łyżką, noża jeszcze nie dajemy;) Nie świni dookoła, nie rozlewa, czasami coś mu kapnie na bluzkę. Z tego względu podważam prawdziwość tego tematu... nie dać 3,5 letniemu dziecku talerza... może tylko osoba która nie ma dzieci ale z drugiej strony, z treści wynika, że chyba jeszcze dzieci nie posiadacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co do butow to ja sie nie
"ona chociaz z kultury powinna zaczac zdejmowac te buty...wtedy co innego, a nie wchodzic na chama" akurat zdejmowanie butow w gosciach, czy tez oczekiwanie tego od gosci jest wyrazem braku kultury. Nie na odwrot ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co do butow to ja sie nie
rajtuza---> Ale oni dzieci nie zapraszali. Mogli nie miec wiecej talerzy nawet, nie? Zostali wzieci z zaskoczenia :P Chociaz faktycznie tez juz bym ten talerz postawila. Ale wscieklabym byla, ze by przylezli z dzieciarnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA BYM BYLA UROCZA MAMA, szkoda ze nikt mnie nie chce, nawet chlopaka nigdy nie mialam...cos tam bylo ale to co innego:( gdym byla na jej miejscu napewno mimo wszystko sciaglabym buty, i obejrzala najpierw mieszkanie:) a nawet pomogla roznoic ci jedzenie do pokoju z kuchni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co do butow to ja sie nie
"nie obejrzaka mieszkania" Tak, tez sie tak zachowuje. Nie lubie sie panoszyc po cudzych mieszkaniach. Ide tam, gdzie zostane poproszona, zwykle tam gdzie stol i koniec. Ewentualnie do kibelka jeszcze chadzam ;) Nie lubie lazic po czyims mieszkaniu i zagladac w katy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p*r*o*w*o*k*a*c*j*a*
nie chce mi sie wierzyc ,ze baba nalozyla 2 latkowi talerz dla doroslego .Sciemniasz autorko .Prowokacja,prowokacja ! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale autorka wlasnie ich zaprosila po to by sie mieszkaniem pochwalic...wiec wiadomo co miala na mysli :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsaf
kama 22 co ty pieprzysz, kulturalni ludzie zdejmują buty jak idą w gości, tylko niewychowane wieśniaki wchodzą w buciorach albo szpilkach i brudzą wszędzie dookoła... Buty się nie zdejmuje tylko jak ktoś powie, żeby nie zdejmować, w innym przypadku- nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co do butow to ja sie nie
kulturalni ludzie nie zdejmuja bytow jak ida w gosci, bo buty sa czescia stroju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jmdndrfd
w czesciach stroju chodz u siebie w chalupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja jestem niemiła?
w ogole ich wejscie wygladalo komicznie:o otworzylam drzwi, ona weszla najpierw z dzieciakami, zanim sie przywitala to jej synalkowie juz rozpanoszyli sie. powiedziala tylko dzien dobry, milo was poznac , nie obrazicie sie ze nie zdejme chlopcom butow, moga sie przeziebic" :o i sama wyższa pierdolencja wpakowala sie do mieszkania, jej maż był grzeczniejszy, przywitał sie, wymienil pare slow z mezem i ze mna, pochwalil pobieznie mieszkanie. glupio mu chyba bylo bo jego zonka juz byla przy stole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co do butow to ja sie nie
we wlasnej chalupie chodze w dresie i boso (bynajmniej nie z powodu oszczedzania podlogi). Natomiast moi goscie chodza u mnie w butach (no wtedy to i ja tez ;) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja jestem niemiła?
a na scianach w salonie nie było tylko kilku kresek, ale przez cala dlugosc jakies dyrdymaly, malunki;/ trzy sciany pomalowane flamastrami i kredkami:o probowalam zmyc te bohomazy ale nic z tego, ktos pytal czy mamy dzieci. nie mamy i po tym co nas sppotkalo predko ich miec nie bedziemy:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja się zastanawiam a propos tych butów, kto normalny przychodzi w gości do mieszkania w szpilkach? Wiadomo, ze nie wypada kazac gościom zakładać kapcie, ale z drugiej strony wiedząc, że idzie się na przyjęcie do mieszkania, a nie do lokalu, po cholerę zakładać te szpilki? Ja bym się głupio czuła chodząc komuś po parkiecie w wysokich obcasach, ciekawa jestem, czy te panie u siebie w domu też by tak chodziły. Można dopasować strój do okazji i założyć buty na niskim obcasie, ale nie, niektóre po prostu musza pokazać się w szpilkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co do butow to ja sie nie
we wlasnym domu przeciez chodzi sie w kapciach, a nie w stroju wizytowym ;) No fakt, tez uwazam ze co do szpilek to przesadzila. Ale widocznie tak juz ma, ze szpilki ma do strojow wizytowych i zadnych normalnych butow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jmdndrfd
a co to za moda chodzenia w brudnych buciorach po domu??? u siebie w domu tez lazicie w brudnych szpilach po parkiecie??? nie laska w gosciach zdjac?? ja np mam bialy dywan i nie wyobrazam sobie zeby ktos po nim lazil w brudnych buciorach. w pizdu z takimi goscmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co do butow to ja sie nie
kultura raczej wymaga, by buty brudne nie byly. Zreszta w zimie jak przyjezdzaja do mnie goscie to zmieniaja buty. Ale z butow zimowych na buty wizytowe wlasnie, nie na kapcie. Nie chodzi o to by na syfic ale o to, by w laczkach nie latac, wlasnie jak na codzien u siebie w domu ;) Nigdy sie odswietnie nie ubieraliscie? Ja w domu czasami nawet przy okazji rodzinnie spedzanego swieta tak sie ubieram i wtedy tez nie w kapciachh tylko w butach. Podloga jest do chodzenia, nie do pielegnowania, pieszczenia i wpadania w zachwyt nad jej blyskiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu nawet nie chodzi o brud tylko o szpilki. One zwyczajnie niszczą parkiet i moim zdaniem nietaktem jest zakładanie ich na imprezy w mieszkaniu. Można się ubrać odświętnie zakładając buty na niskim i miękkim obcasie, korona chyba nikomu z głowy nie spadnie jak w mieszkaniu nie pojawi się w szpilach. Raz, że to niszczy i rysuje podłogę, dwa, że sąsiedzi pod spodem chyba też nie pałają zachwytem jak im ktoś wysokimi obcasami nad głową stuka. Kwestia kultury. Szpilki są dobre na wyjścia do miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość precz z buciorami
kiedys mi wlazla jedna swinia do salonu w buciorach, pod ktorymi bylo ,za przeproszeniem ,gowno! az odruchy wymiotne mialam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirkorr
Buty to sama sobie sciagaj.U mnie w domu sie nie ciaga .Pobrudzi sie podloga ,to sie sprzata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirkorr
Po 20 latach wlasnie podloge cyklinuje .Podloga jest od chodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jmdndrfd
jak lubicie miec syf w domu to se miejcie, ja nie lubie gosci w buciarach, ani bachorow co wszystko niszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×