Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy ja jestem niemiła?

wizyta gości!! co to ma kur.. być? to przechodzi ludzkie pojecie. ocencie!

Polecane posty

Gość czy ja jestem niemiła?

wprowadzilismy sie do nowego mieszkania z mężem . on z racji tego zaprosił swojego kolegę z pracy wraz z żoną. wczorajsza ich wizyta była wielkim niewypałem!!;o przygotowałam dwa dania, zaopatrzyliśmy się w alkohol wiadomo, posprzątałam itd. ok. przyszli za wcześnie, ale to najmniejszy problem. przyszli z dwojgiem dzieci, pomimo ze maz jasno mowil im zeby przyszli sami:o machnęłam ręką, ale ku**ca mnie wziela, kiedy ta pinda wlazla w szpilkach bez fleków na nowy, świeży parkiet zostawiając za sobą c zarne ślady. nosz kutwa. dzieciom tez butów nie zdjela bo sie przeziebią! widzialam jak maz sie gotowal w srodku jak wlazla w tych buciorach:o zasiedlismy do stolu a ta kobieta zwrocila mi uwage slodko sie usmiechajac zebym dala talerze i sztucce jej synom. jeden miał 2 lata drugi 3,5!! z grzecznosci dalam. nie moglismy pogadac bo te bachory caly czas marudziły, jęczały jedno przez drugie, w koncu zaczely rzucac w siebie jedzeniem, młodszy gnojek stłukł talerz. w koncu ta kretynka wyszla z nimi na korytarz i byla chwila spokoju. wrocila i oznajmila, ze dala im jakies tam zabawki do zabawy i do malowania i siedza w sypialni. Ok było pół godziny spokoju, pogadalismy ( nie wspomne ze ta kobieta caly czas marudziła, ze wszytsko kaloryczne, ze nie ma wina, a dlaczego ta salatka z majonezem). potem wyszła zobaczyć co sie dzieje z dziecmi, wrocila jak na szpilkach przyprowadzajac je zmieszana, posiedzieli z 10 minut i powiedziala zeby wracac bo ja glowa boli. zatrzymywalismy ich, jej maz tez jakos nie chcial wychodzic, ale w koncu poszli. ja sprzątalam po gosciach a maz nagle wkur**iony woła mnie do sypoialni. myslalam ze tam padne! ku*wa nowe ściany były pomalowane flamastarmi, kredkami, posciel brudna w blocie:o maz od razu zadzwonil do kolegi z wyrzutami. okazalo sie za on nic nie wiedzial, ze zonka mu nie powiedziala, teraz wiem czemu tak szybko uciekali. a wiecie co podobno powiedziala ta zolza?? ze nie wie czemu mamy wyrzuty, bo to są tylko dzieci. nosz ku*wa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfsdfsa
Tak to jest jak ludzie sobie z dziećmi nie radzą. Ale dziwię, że jak pomalowały ścianę to matka postanowiła spierdolić. Przecież i tak wiadomo kto to zrobił. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja jestem niemiła?
oczywiscie kolega meza zadeklaorwal sie oddac pieniadze za remont:o ale ta zolze i te bachory jak dorwwe w swoje rece:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja jestem niemiła?
głupia kretynka:o oczywiscie nie muszę wspominać ze przyszli bez niczego, bez zadnej wodki czy wina nawet ( na parapetowke wypada kupic jakis prezent czy upominek) juz o podlodze maz nie wspominal, ze porysowana bo madam chciała wyglądać seksownie.!:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaa....jasne:/
0/10000000000000000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfsdfsa
To chociaż dobrze, że facet kasę odda. A jego żona zachowała się fatalnie. Teraz już wiesz dlaczego dzieci takie są, możesz jej to powiedzieć. Na pewno zaboli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggrtggggggggg
a teraz, jak już pofantazjowałeś, gimnazjalisto to marsz do łóżka. IO tej porze dzieci powinny już spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sd3e3r3r
Tak to jest jak się wieś sprowadza do miasta i zaprasza drugich wieśniaków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chooy nas obchodzi
juz wiecej ich nie zapraszaj, widac ze niewychowane swinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szok!!!współczuję
ja bym znając siebie zajrzała do tego pokoju cicho zawsze zwiastuje coś niepokojącego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic straconego
oddasz jej z nawiązką przy najbliższej okazji. Ależ z Ciebie głupia pinda!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmj76556
idioci uwierzyli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli to prawdam to bardzo Ci autorko wspolczuje, powinni sie wstydzic, a ty powinnas wprost powiedziec zeby zdj te buty, dac jej jakies kapcie, dzieci to samo sie tyczy...a co do wymalowanych scian...nie przyszlo ci do glowy ze zrobia cos takiego?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajko niespodzianka
Kto 2 i 3 latka zostawia samemu w pokoju z mazakami i innymi gówn.ami, w ogóle takich dzieci się nie powinno zostawiać samemu w pokoju tym bardziej gdy nie są u siebie.Jak mnie wkurza to jak do mnie przychodzą z dzieciakami, zawsze zawracają dupe i drą mordy. Grrrrrr.. Ja się tobie nie dziwie samo czytanie tego tekstu mnie wkurzyło a co dopiero jak bym była na twoim miejscu. Co z tego ,że dadzą kasę na remont skoro i tak to będzie problem i kolejne dodatkowe zajęcie. W ogóle zamiast przeprosić to uciekła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie, ta baba to infantylnie sie zachowala, nawet sie szmata nie przyznala, co ona myslala? po prostku nie chciala ciebie widziec zdenerwowanej, ani sluchac co masz do powiedzenia, ani ona sie nie chciala tlumaczyc...pewnie - lepiej zeby maz odebral i mowil ze nic nie wiedzial:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja jestem niemiła?
powaznie mi nie przyszło:o ona taka zadowolona wrocila z tej sypialni jak tam te bachory zaprowadzila i z duma oznajjmila ze "dorianek i kacperek maja talent i maluja grzecznie malowanki":o naprawdę nie pomyslalam o tym. kapcie juz lezaly naszykowane w korytarzu. jej mąż zwrócił jej uwagę, ale ona juz była w pokoju. chcielismy zrobic dobre wrażenie i wyszlo nam to bokiem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja jestem niemiła?
mnie oburzylo to, ze idiotka miała pretensję, że każemy im płacić za maowanie bo " to przecież tylko dzieci":o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sd3e3r3r
Hrabia Stringi Oletkowa jesli to prawdam to bardzo Ci autorko wspolczuje, powinni sie wstydzic, a ty powinnas wprost powiedziec zeby zdj te buty Nauczcie się wsiowe buraki, że kazanie zdejmować gościom buty jest szczytem chamstwa i dobrych manier. Książki nie gryzą, poczytajcie sobie Savir Vivre, na przykład autorstwa Pietkiewicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wazne ze dzieci, dzieci tymbardziej powinna pilniowac, bo to sa przeciez jeszcze male srajdy:O co z tego ze 'to dzieci' ja pierdole, ale sie wkurzylam :P zreszta, kiedy ci to powiedziala? przez telefon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p*r*o*w*o*k*a*c*j*a*
!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja jestem niemiła?
mąż jak dzwonil za pierwszym razem do tego kolegi to amten byl w szoku, powiedzial ze zadzwoni za chwile bo musi upewnic sie ze to prawda. jak oddzwanial to maz slyszal w tle glos tej kretynki że "ocipieliśmy, to są przecież tylko dzieci":o dacie wiare?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p*r*o*w*o*k*a*c*j*a*
co sie tak podniecacie, przeciez to prowokacja :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p*r*o*w*o*k*a*c*j*a*
autorko udalo ci sie , wkrecili sie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
Goście zachowali się fatalnie, ale Ty z tymi kapciami też postąpiłaś niefer. Gdy zapraszasz gości to nie wyskakuj z kapciami bo każdy jest ubrany wizytowo i kapcie nie pasują do wizytowego stroju. Poza tym chodzi też o higienę , jaką masz pewność że któryś gość nie zostawi Ci w kapciuszkach grzybicę albo inną francę? Podłogi należy tak przygotować na przyjście gości aby wytrzymały obuwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze i tak...ale jesli mieli nowe panele, to trudno zeby wladzic w takich szpileczkach, to nie kalpki czy sandalki zeby sobie tak wchodzic na luzaczka:O a kasizke moze przeczytam....to bedzie 3 3w tym miesiacu! uwielbiam czytac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja jestem niemiła?
juz nie wspomne podczas kolacji. siedzialy te bachory, cay czas marudzily, ta baba nakladala im pełno jedzenia na talerze jak dla dorosłych:o one w ryk, ona nic z tym nie robi, one rycza jesacze glosniej, zaczely rzucac w siebie tym jedzeniem, mlodszy wywalil talerz z cala zawartoscia. stlukl talerz od kompletu, ale ona nie zwrocila uwagi i nie chciala nawet posprzatac:o z uprzejmosci nawet. w koncu wyszla na korytarz z nimi, ja zajelam sie sprzątaniem tego wszytskiego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co do butow to ja sie nie
zgodze :) Nie powinno sie idac w gosci zdejmowac butow. Co z tego, ze nowe podlogi? Podloga nie od tego jest by z niej jesc, a by po niej chodzic. Jak Ci tak na podlodze zalezy to nie zapraszaj. Co do dzieci to wiadomo, bez komentarza. Mi kiedys zwalily skaner. W drobny mak szyba poszla :( Tez zapraszalam bez dzieci. Ale oczywiscie musieli sie pochwalic... Juz nie jestesmy znajomymi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kama - to ja jej zaproponowalam kapce, teraz na kafe,...jej to do glowy nie przyszlo ...zreszta, niech ndrugi raz sie baba cieplej ubiera wiedzac ze wszystko nowe...ja bym sie bala z dziecmi przychodzic do takiego mieszkania...nawet sama czegokolwiek dotykac...a co dopiero z dziecmi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja jestem niemiła?
dzieci nie zapraszalismy wlasnie w obawie o to mieszkanie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryska123
Wspólczuję Ci bardzo tych pomazanych scian natomiast odnosnie butów nie masz racji, jak zapraszasz gosci do siebie to musisz sie liczyc z tym, że mogą przyjść w szpilkach. Na taka okolicznośc warto rozłozyc jakis dywan, nawet jak sie ich nie lubi. Mi przy pierwszej parapetowce pan pomazał cały dól nowiutkiej kanapy czarna pastą z butów, przy nastepnej okazji kumpela wpadła w szpilach i okreciła sie na pięcie-nietrudno wyobrazic sobie co zostalo na drewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×