Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wszedzie-balagan

Nie wiem jak sie zabrac,nie mam sily,nawet kawa nie pomaga

Polecane posty

Chce zrobic porzadek a nie moge,nie potrafie :( to nie jest smieszne, moze depresja ale balagan coraz gorszy mam, juz burdel prawie,nigdy tak nie mialam,czasem mam juz w d...czy jest porzadek czy nie :( kiedys tak dbalam,czyscilam,sprzatalam a teraz juz nie mam sily moze dlatego, ze i tak nikt nie patrzy, staruszka nie jestem wiec co sie stalo ?:( tylko powazne odpow prosze bo mnie to nie smieszy nic a nic...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja odpowiem :)
Może depresja to jeszcze nie jest, ale na pewno masz jakiś problem natury psychicznej. Skoro mówisz, że nie sprzątasz, bo nie masz dla kogo to może wyjściem będzie zaprosić kogoś do siebie choćby koleżanke na kawe i wtedy posprzątasz :) A jeśli nie chcesz to faktycznie chyba czujesz się aż za bardzo samotna i lekka "depresja" tudzież chandra Cie dopadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowa..##
Ehh skąd ja toznam, dokładnie przez to samo przechozę...z tym, że musiałam jakoś się zebrać i posprzątać bo mój mąż zaczął na mnie narzekać:( i dodatkowy powód do opadnięcia z sił...w ogóle nie mam w nim wsparcia..jeszcze mi dowala..ehh, trzymaj się, jakoś trzeba sobie dać radę, ja też nie wiem skąd to się wzięło a jestem mloda:( mimo tego czuje sie jak babcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zostałam wychowana w domu gdzie bylo czysto i wszystko pachnialo,kobiety dbaly o dom,a ja co? nie mam rodziny ale miałam zawsze porzadek ...a teraz to co zrobilam to szok,pomozcie,to mnie przerasta:( ciekawe czy ktos w ogole uwaza,ze to problem:( pewnie nie :( pewnie tylko pijakom sie pomaga:( ale przy piwie nie widac tak balaganu..o..jest tu jakis psycholog?:( help.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety kolzanki nie maja czasu,maja mezow i zajecia,dzieci itp.itd pewnego dnia uznałam,ze "a co mi tam" ale to sie ciagnie juz kilkanascie miesiecy i mnie przeraza,coraz bardziej bo coraz wiecej smieci ,to jakies chore ,mam tego dosc ale upał,brak sił albo cos boli i juz mam przeszkode :( jak to pokonac?:( leze i czytam a góra smieci rosnie pod nosem,to koszmar :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja odpowiem :)
Każdy czyjś problem to problem, więc Twój też jest do rozwiązania. Tak jak pisałam wyżej, zacznij od tego, że po prostu kogoś do siebie zaproś aa nóż zmotywuje Cie to do zrobienia porządku. Nie wiem czy pomogłam, mam nadzieje, ze tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowa..##
Ja też się wychowałam w czystym wręcz sterylnym domu, pachnącym przytulnym.. a teraz? mam wyjebane gdzie co położe choć miałam na tym punkcie fioła:( jestem strasznie zła na siebie a do tego te awantury z mężem.. bo nie wyprałam mu skarpetek które wrzucił za kanapę.. jakbym była jasnowidzem, że tam są:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Internetowa..## maz by sie rozwiodl chyba jakby zobaczyl do czego dopuscilam,ale nie mam meza i nie jest to powod mego rozleniwienia/depresji? nie wiem czego,a jak ty sobie radzisz? co ci pomaga zabrac sie za sprzatanie?kawa/muzyka?cos innego?grozba rozwodu?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja odpowiem :) odpowiem Ci: gdyby ktos tu wszedł(jesli by pokonal gore toreb pod drzwiami) to pomysla by ze mam fioła,serio :( wyglada jakby mieszkala tu osoba chora psychicznie albo staruszka :(( Boze,jak to brzmi,co za upadek jakis :( a przeciez kiedys dbałam ,co sie stalo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja odpowiem :)
A myśałaś o wizycie u psychologa? Może faktycznie dopadła Cie jakas depresja, czymś się (nawet nieświadomie) martwisz, stresujesz? Chociaż patrząc na to co piszesz czujesz sie po prostu cholernie samotna i to wedlug mnie jest powod. Mnie zaproś na kawe tylko wczesniej posprzataj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak:) dziekuje:) jak to napisałam to moze sie rusze,najpierw odkopie dojscie do drzwi,to jakies chore :o te upały mi przeszkadzaja,poce sie,juz samo to mi obrzydza sprzatanie i meczy sama mysl, ale juz nie moge tak zyc,wstydze sie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje :) Tak,jestem samotna tak jak piszesz. Martwie sie samotnoscia.Moze dlatego olałam porzadki.Zaprosze Cię jak odkopie drzwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja odpowiem :)
O widzisz zaczynasz mówić z sensem :) pomyśl, że to wstyd a jaby tak ktoś wpadł do Ciebie z niezapowiedzianą wizytą to co? Jakbyś sie poczuła? Niekomfortowo-chociaż to raczej za delikatne słowo. Skoro Cie to męczy to nie sprzątaj wszystkiego od razu tylko każdego dnia sprzątnij mały kącik i tak systematycznie z dnia na dzien az do zadowalającego wyniku swojej pracy i porządku w mieszkaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psycholog nie da mi rodziny,rodzenstwa. A meza nie szukam,naprawde nie.To nie moja droga.Szkoda mi tylko kolezanek...ze juz ich nie ma,ze wszystkie zajete swoim zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja odpowiem :)
i najpierw zabierz sie za odkopanie drzwi bo niedlugo sama nie wyjdziesz z domu i staniesz sie więźniem na wlasne zyczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja odpowiem :)
mi tez przydalaby sie kolezanka na plotki i kawe ale tak jak Twoje mają juz wlasne zyciem albo mieszkaja 200 km ode mnie i chyba dlatego wygaduje sie tu na forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj,masz racje! Nie chce juz tego bałaganu,to nie wyglada normalnie.Kolezanki ...gdybym poznała kogos w swoim wieku(zyczliwa,samotna przyjaciółke bo dzieciate nie maja czasu ,nie dziwne) to wole jednak miec znowu fajny kacik a nie takie cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja odpowiem :)
Ja mam dziecko chociaz mam 25 lat i 4 letniego synka, a mimo to znalazlabym czas dla kolezanki. Troche źle myslisz, ze dzieciate nie maja czasu, wlasnie maja, bo musza czasem wyjsc do ludzi a nie wiecznie zajmowac sie domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowa..##
wszedzie-balagan No ja właśnie jak tutaj było napisane, myślę sobie , że ktoś wpadnie może z niezapowiedzianą wizytą i co? i będzie wstyd jak cholera, i ja tak mam , ze nie posprzątam tylko kawałka tylko muszę od razu całe mieszkanie odpicować i siętak zajeżdzam, ze znów nic mi się nie chce i robi siębałagan:( a mąż to bałaganiaz zaledwie 5 min jak psprzątam, robi mi syf i mówi, że ma gdzieś , że sprzątałam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja odpowiem :)
Jednak te kafe to nie taka głupia sprawa, przynajmniej sie wyżalic moglas. Czekam w takim razie na zaproszenie na kawe. Wiec ogarniaj ten dom szybciutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Internetowa..## Ty jestes pod presją ale zdrową ;) jesli ktos wpadnie,własnie!to dopinguje do roboty. Ja dlatego odpusciłam sobie bo kolezanki poznikały a mama uznała,ze chyba sie załamałam bo nie mam faceta :) Mnie dobrze bez faceta,za to brak mi babskich pogaduszek.Takich jak kiedyś...eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowa..##
Dasz radę rachu ciachu i po strachu, a jaka później satysfakcja , że dałaś radę...mówię Ci:) wchodzisz do czystego, wstajesz rano - czysciutko, spokojnie kawusia bez doła, że jest bałagan i znów szukanie wymówki...wiem to po sobie kochana. Takze głowa do góry i dasz radę, trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja odpowiem :)
A czy wiek ma znaczenie do plotek przy kawie? Byle miasto sie zgadzalo :P ja mam dzieciaczka i jestem dumna z niego, a czas wolny też mam, tatuś zajmie sie synkiem a ja wtedy uciekam na plotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Internetowa..##
a ja bym chciała być znów wolna.. trafiłam na dupka. I też bark mi babskich plotek, z tym że ja kolezanki i przyjaciółki potraciłam własnie przez faceta, zakazy nakazy, a miłość robi z człowieka durnia i ulega;) tak to życie się już niestety plecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×