WSZYSCY faceci mnie olewają!!

mezczyzne ktory nie jest zainteresowany fizycznie kobietami, lub szuka przyjaciolki.

czy moglbym jakos pomoc? oczywiscie warunkiem takiej pomocy jest wyjasnienie dlaczego w pierwszym poscie okreslasz sie jako "do niczego" a teraz jako "zajebista"

uwazam ze niczego mi nie brakuje, ale takie sytuacje wplywaja na moja samoocenę

teraz wszystko jasne, po prostu mialas urodzic sie owca

Interesujący punkt widzenia, czuję się prawie przekonany

"A ja uważam, że nawet bardzo brzydka kobieta, sztuką konwersacji może skutecznie oczarować mężczyznę " z tym ze brzydkiego mężczyznę (vide Shrek's big love)

dziwna sytuacja, nie mówię o tym że kontakt się urywa zaraz po dyskotece ale o tym że po 1 randce/1miesiącu WSZYSCY odchodzą startowałem do wielu lasek, jeszcze trochę mam życia przed sobą więc może kiedyś dobiję do tysiąca :) ale co miałem powiedzieć - podryw nie zawsze był skuteczny, jak był i dostałem nr nie zawsze potem się spotkałem ale NIGDY nie zdarzyło mi się że laska nie chciała spotkać się drugi raz definitywnie coś źle robisz, rzekłbym nawet że być może cała strategia jest do przebudowania. nie mówię o kłamaniu i manipulowaniu ale czasem ktoś po prostu nie umie się sprzedać

"czasem ktoś po prostu nie umie się sprzedać" niech się cieszy, ze przynajmniej znajduje dobry target, któremu moze się zareklamować. gorzej, jak żaden nabywca nie wydaje się wystarczająco zasobny żeby bylo go na towar stać ;-)

w takim razie zostalo mi sie z tym pogodzic. nawet nie bede probowala do niego pisac bo na 99% nie odpisze. dzieki ze chcieliscie pomóc.

zawsze chcemy

widac ... :O

slychac i czuc

Lucy to jedna z możliwości, ale taka opcja sama w sobie jest tylko zła przy tragicznym fakcie że autorka może nie zdawać sobie z tego sprawy. w jednym ma racje nikt jej tutaj nie pomógł :) regres to d.ebil co wyjeżdża z cytatami z tyłka hooj wie po co zaśmiecając temat niczym czyniący swoją powinność kafeteryjny trol, reszta daje rady z tyłka bo np używając nazewnictwa rodem z nauk PUA tzw "telephone game" czyli jak dzwonić/pisać to coś więcej niż odpisywanie na eski raz od razu raz po 10 minutach a co najważniejsze to zagadnienie to kosmetyka podrywu, narzędzie w większości przypadków mające cel tylko jeden - doprowadzić do 1 randki a na pewno nie jest to rdzeń atrakcyjności kobiety albo kogokolwiek twój problem to coś więcej niż takie pierdoły

"regres to d.ebil co wyjeżdża z cytatami z tyłka hooj wie po co zaśmiecając temat niczym czyniący swoją powinność kafeteryjny trol, reszta daje rady z tyłka bo np używając nazewnictwa rodem z nauk PUA tzw "telephone game" czyli jak dzwonić/pisać to coś więcej niż odpisywanie na eski raz od razu raz po 10 minutach a co najważniejsze to zagadnienie to kosmetyka podrywu, narzędzie w większości przypadków mające cel tylko jeden - doprowadzić do 1 randki a na pewno nie jest to rdzeń atrakcyjności kobiety albo kogokolwiek" ale to na pewno o tym temacie mówisz?

a zresztą moziwe, ja znam tylko trzecią i czwartą stronę

to juz nie ma znaczenia.. widocznie tak musi byc. pora przywyknąć. nigdy sie nie dowiem o co chodzi. zaden facet przeciez nie powie mi dlaczego mnie olał. nawet nie moge sie domyslac o co moze chodzic.

też znam tylko część wypowiedzi no jedna laska wymieniła sposoby na faceta tylko że jeśli ona ma powodzenie to raczej zwyczajnie jest fajna a na pewno nie przez takie smiechowe sztuczki

napisalam do niego we wtrek wieczorem ... odpisal od razu. wymienilismy kilka smsow. byl bardzo mily i w ogole. no i cvisza do tej pory. nie rozumiem tego faceta..

Przecież jest dopiero środa, co z Tobą?

luska :P jest czwartek :P

tutaj jest odpowiedź http://anonym.to/?http://www.karachan.org/z/

up....

jak nie potrafisz wyluzowac tutaj... to dopiero musisz byc zgryzliwa w realu :P Traktuj te ironiczne wypowiedzi z przymruzeniem oka ;) Wyluzuj kobito :D

Autorko, słuchaj, może Ty go zamatowałaś ostatnim smsem?

na pewno nie.... pisalam mu ze zaraz ide spac bo jutro do pracy wczesnie wstaje. pisalismy troche o pracy i w koncu napisalam ze "ide spac, dobranoc :)" a on: dobrej nocki, pa :)

jak myslicie, co sie stalo?

Do dobra nie mogę czytać-napisała(e)ś świętą prawdę.Wygląd jest najważniejszy i to dla każdego.Później może się okazać,że piękna twarz to za mało,ale w pierwszej fazie tylko to się liczy dla 99,95 ludzi płci obojga.

powinnam dac sobie z nim spokoj...? :( czemu jak piszemy jest mily a poznej sie nie odzywa...... ? :(

pytal kilka razy czy zaloze facebooka.. zaprosic go jak zaloze?

nie zapraszaj