Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna dzis jestem bardzo

Zakochalam sie w bracie ex chlopaka,ech

Polecane posty

Gość smutna dzis jestem bardzo

Witam ,sprawa wyglada tak; Otoz bylam z Kims przez 6 lat,ukladalo sie z poczatku wiadomo super itp,milosc wielka,ostatni rok byl kiepski bardzo,czeste klotnie,rozlaka dluga-z powodu wyjazdu do pracy-i pozniej spotkanie,pobyt z soba troche i fakt-nie dogadujemy sie,nie potrafimy sobie zaufac,milosc gasnie....roztalam sie z nim...ale powodem tez bylo to,ze w miedzy czasie spotykalam sie z Jego bratem,ktory jest dosc mlodszy ode mnie....zakochalismy sie w sobie,bardzo..Chcielismy oboje tego by zakonczyc zwiazek z moim ex...sprobowac razem(mimo iz on jest jego bratem!) Dla ex faceta jestem wielka miloscia wciaz...on bardzo teskni,kocha mnie,chce wrocic..lecz to ja nie chce z nim byc..chce byc z jego bratem! Oczywiscie o naszych romansach,randkach,wyznaniach nikt nic nie wie..tylko my...I od jakiegos czasu,gdy jestesmypara,zaczyna sie psuc...zaczynamy sie oboje gryzc czy dobrze sie stalo,przeciez tak na prawde nigdy nie bedziemy sie mogli ujawnic przed swiatem...przed Jego rodzina-moja to inna bajka....przed nim-moim ex...przeciez On by tego nie przezyl,ze ja i jego brat...ech....Czuje sie podle..chcemy byc razem,lecz....no wlasnie? serce mi peka...czeka mnie dzis rozmowa powazna z nim-boije sie,nie chce go stracic,a zarazem wiem,ze miec tylko dla siebie,nie moge:( zycie jest niesprawiedliwe....moze w koncu poznalam milosc swojego zycia..a tu pach..wszystko peka jak banka mydlana:( Czy ktos byl w podobnej sytuacji?Co robic?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dzis jestem bardzo
pewnie sie wam nie chce czytac tak moich wywodow..bu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mysle ze jesli ta milosc jest prawdziwa i taka 'na zawsze' to powinniscie sie przemoc i jednak pokazac swiatu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dzis jestem bardzo
dziekuje za odpowiedz....No wiesz,niby takie plany tez mielismy,mamy..juz sama nie wiem jak to odbierac..jestem z nim,nie jestem?Dzis,niebawem sie pewnie wszystko okaze.... Chcemy byc z soba...i moze takie ukrywanie sie nie bylo by wiekszym problemem ale ile tak sie da???juz i tak to dosc dlugo trwa bo ponad rok czasu..meczy nas to bardzo,ze nie mozemy sie pokazywac razem jako para,przytulac przy towarzystwie.... Mialam w zyciu troche facetow i to ja ich zostawialam a teraz mnie spotyka takie cos...nie wiem co dalej robic...czy ciagnac to,poniewaz sie kochamy...czy dac sobie spokoj i probowac na nowo ukladac zycie...tylko co to zycie bez niego:( Mysle,ze on sie boi reakcji rodziny...a przede wszystkim brata,co sie nie dziwie,bo ja rowniez nie znoslabym mysli,ze on wie,ze byl oklamywany przeze mnie i wlasnego brata... ze tez sobie tak zycie osobiste pokrecilam,ech ..nie zycze nikomu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna dzis jestem bardzo
No i teraz sie dowiedzialam,ze on sam nie wie czy chce rozmawiac...noz kurwa mac! nie wytrzymam tego....co on sobie mysli???o co mu chodzi??? jasna cholera,nic tylko stresy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×