Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

John11

Jak napisac?

Polecane posty

Witam Mam taki problem, a racze dylemat. Poznalem fajna dziewczyne na kursie we Wroclawiu. Kurs byl 5 dniowy i przez ten czas dosyc fajnie nam sie rozmwaialo, wyskoczylismy nawet na pizze z nia i jeszcze jedna dziewczyna poznana. Nie wymienilem sie z nia numerami, jednak mielismy "sie znalesc" (i znalezlismy) na fb. Chcialbym sie jakos z nia umowic, tylko nie wiem co jej napisac. Nie wiem czy bedzie zaintresowana sie spotkac? nie chce rowniez zeby myslala, ze jest to jakas "wazna randka" nie chce stawiac jej tak "pod sciana". Pare dni temu nawet napisalem co u niej slychac, i cos tam odpisala. I teraz mam pytanie; jak ja "zaprosic" na taka niezobowiazujace spotkanie? a raczej na takie spotkanie, zeby nie stawic jej pod sciana? bardzo chcialbym sie spotkac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie lubi, jednak czy takie wyjscie we 2 do kina jakos nie postawiloby jej "pod sciana"? nie wiem w ogole czy mnie lubi i czy bylaby zainteresowana czyms takim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wyjście do kina=zamążpójście? to by było postawienie pod ścianą. jeśli wyjście do kina tego nie oznacza, to nie postawiasz jej pod ścianą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No okey, czyli np kino i jakas kawiarnia? bo restauracja bedzie chyba za duzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde, swoja droga strasznie boje sie takiego "odrzucenia". Niewiem, az mi ciarpi przechodza jak pomysle, ze odpisalaby cos w stylu "nie dzieki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdaje się, że pierwszy raz umawiasz się z kobietą. Może być restauracja po kinie, tylko nie jakaś taka sztywniacka ;) Lepiej wieczorem zjeść sałatkę z warzyw, niż w kawiarni ciastko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętaj, kto nie ryzykuje ten nie ma ;) I przecież wiesz, że są gorsze rzeczy w życiu niż tego typu odmowa. Do wszystkiego stosuj odpowiednie proporcje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adfsaf
nie proponuj kina, tylko coś neutralnego. wypad na piwo, kręgle, browara, rower, spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1szy raz inicjatywa wychodzi z mojej strony. Bylem wczesniej na randkach z 2ma dziewczynami( w tym z 1na bylem przez pare miesiecy) jednak to one mnie zaprosily. No tak gorsze sie zdarzaja tylko jak sobie wybrazam, ze np nie bedzie chciala i mnie poprsotu szybko splawi albo nie odpisze to wtedy bedzie dopiero nieciekawie. Niewiem czemu ale jakos boje sie czegos takiego i to baardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to sprobuje. Teraz kwestia jak to mam napisac mniejwiecej zeby zabrzmialo rozsadnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym napisał to mniej więcej w ten sposób: "Hej, pamiętasz jak mówiliśmy, że można by się spotkać? W ....... kinie leci ..... , podobno bardzo fajny, pomyślałem, że może masz ochotę to by można było upiec dwie pieczenie na jednym ogniu :)". Z jednej strony jest zaproszenie, z drugiej zaś nie wychodzi, że za wszelką cenę chcesz ją zobaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wadą takiego tekstu jest to, że po nim będzie się dziewczyna zastanawiać czy nie wolisz kina od niej :P... być może założy nawet topic na kafe :D. ... A tak na poważnie to jak ją zaprosisz potem na kawę i ciacho to powinna już zdać sobie sprawę, że chodzi Ci o Nią, a nie o kino :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzi o to, że on jest znaczn
teraz taka piękna pogoda, że możesz ją nawet na spacer zaprosić i będzie okej a potem na coś zimnego do picia i tyle kino to bez sensu, bo nawet nie pogadacie (tak, wiem, po kinie można pogadać :p ale lepiej zamiast kina ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kina, to masz racje. Kino wydaje mi sie, ze na taki "1szy raz" jest kiepskim wyborem. Wydaje mi sie, ze podczas 1szego spotkania powinno sie zainwestowac czas w cos, gdzie mozna porozmawiac, posmiac sie innym slowem mowiac miec taki "mocniejszy" kontakt z dziewczyna. Kino jest dobre na taka pozniejsza faze, chociazby jesli masz juz dziewczyne. Wtedy kino wyglada lepiej, przynajmniej tak mi sie wydaje. Reansumujac, czyli co? mam spytac sie czy nie chcialaby sie spotkac? tak poprostu? co do kina na sam poczatek to mam jakies mieszane odczucia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzi o to, że on jest znacz
lepiej miej w zanadrzu plan spotkania, zamiast tak po prostu spytać. ja nie lubię, jak facet proponuje spotkanie i nie wiadomo, czy zaprasza na kolację, na piwo czy na spacer :p nie wiadomo jak się ubrać itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mam napisac czy moze nie poszlaby ze mna do kawiarni? i jak nie przesadzic? w sensie zeby nie bylo za nudno? jaka niespodzianke mozna zrobic? z tego co wiem, to dluga randka moze zniechecic kobiete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobrze, moze mi sie uda przelamac w pare dni, bo narazie jakos panicznie sie boje, ze nie bedzie chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z moim fartem do kobit to przed napisaniem bede wiedzial ze nic z tego nie bedzie:) potem bede sobie wmawial, ze wiedzialem o tym. Czyli mam poprostu spytac sie czy nie spotkalibysmy sie na kawe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdobądź się na pewność siebie i zapytaj: dałabyś się zaprosić na kawę? albo: umówisz się na kawę? Dasz radę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to przemysle dzis w lozku strategie i jutro postaram sie napisac, chociaz jak juz mowilem strasznie sie boje odrzucenia. Juz raz tak mialem jak musialem sie rozejsc z dziewczyna. Godzinami stalem i gapilem sie w lusterku myslac co jest ze mna nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×