Gość bo jest piatek Napisano Lipiec 15, 2011 moja corka jest u ojaca na kolacji. zadzwonila, ze kobieta taty jest wspaniala i ze wroci pozniej, bo jada na jakis wieczorny spacer - ladna jest?- zapytalam - mamo, przeciez to malo wazne, wazne by tata byl z nia szczesliwy. zadzwonila ponownie. - masz jutro wolne, bo chcialabym z toba pojecac na plaze. bedzie tez mam Joli i A. ktory bardzo chcialby cie poznac. - nie moge, jestem w pracy. zmien termin wyjscia. - dobrze, ale obiecaj, ze pojedziesz innym razem. -ok. a kim jest ten A.? - znajomy fotograf rodzicow Joli. kobieta go wystawila do wiatru, strasznie cierpial, ma corke 8 letnia i jest bogaty. - kochanie, ja tak nie lubie! zwariowalas?! -oj mamo -no dobra - a jest chociaz przystojny? zaczelam sie smiac do sluchawki. - jest niesamowicie sympatyczny i dobry. ... pije sobie lampke wina... no co? jest piatek wieczorem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach