Czy 10 minut na łózku brazujacym mi nie zaszkodzi?

Jest ktoś w temacie? Przedwczoraj byłam pierwszy raz w zyciu na solarium i byłam tylko 4 minuty. Ale efektów zadnych. Wiec dzisiaj chce iść na 10 minut. Ale zastanawiam sie czy to nie zaszkodzi

unikaja solarium jak ognia ale jak juz ci zalezy na jednorazowej szybkiej opaleniznie zacznij lykac beta-karoten albo pic duzo sokow marchwiowych jak juz sie troche nagromadzi w organizmie wystarczy 5 min. i bedziesz miala ladny kolorek

Beta karoten łykam już od pół roku-i nic , nawet lekkiego zabrazowienia. Wszelkie balsamy , brazujace i saoopalacze dopadaja bo od kazdego dostaję wysypki. Więc postanowiłam,że w końcu muszę isc na solarium, bo chcę sie poczuć po prostu ładniejsza.

up

a jaka masz cere? 10 minut moze byc za duzo- mozesz poparzyc sobie skore, jesli masz dosc jasna karnacje. Powinno sie chodzic systematycznie na solariu, zaczynajac iod 5 minut, przechodzac do 7- 8 i na koniec 10...

Mam bardzo jasna karnacje-zawsze na słońcu opalam sie na czerwono. Nogi najgorzej jest mi opalić. Ale na lezenie plackiem na słncu nie mam po prostu czasu bo mam małe dziecko.

Wiadomo już ,że solarium jest szkodliwe...A przecież są samoopalacze!?

Ja tez mam taka karnacje, i te 10 minut zabije Cie:O Idz jeszcze raz na 5 minut, pozniej na 6-7-8-9- i na koncu moze sprobuj 10 (po kilku wizytach), bo inaczej bedziesz miala poparzona skore i nic Ci nie pomoze. nie mzoesz robic takiego skoku,ze najpierw 5 minut, a drugi raz 10 minut, przy tak jasne cerze.