Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kc1705

Jak poradzić sobie z wrednym i złośliwym 1.5rocznym dzieckiem?

Polecane posty

Gość kc1705

Cześć. Mój syn był kiedyś 'święty'- grzeczny, posłuszny etc. Z dnia na dzień zrobił się strasznie wredny i złośliwy i każdego nowego dnia jest coraz gorzej. Żadne systematycznie stosowane kary nie dają skutków. Pyskuje mi, choć ledwo mówi, bije gdy chcę przytulić i uspokoić, jeżeli dam mu karę, to po karze zrobi jeszcze bardziej na złość, od razu. Jeżeli po karze się uspokoi, to i tak zrobi tak znowu po jakimś czasie. Ręce mi opadają i czasami wręcz płaczę, bo nie wiem co robię źle. A najwidoczniej robię coś źle skoro moje dziecko jest takie i nie umiem się z tym uporać. Proszę o jakieś porady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donata00
jak coś zrobi weź się do niego nie odzywaj przez cały dzień i nic mu nie rób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jak to było w końcu?
mam nadzieję, że to prowo, bo zadawanie systematycznych kar rocznemu dziecku chyba normalne nie jest :( Tym bardziej bicie - skąd się tego nauczył? Bijesz go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4j56m5j6n
takie malenstwo nie umiem byc wredne i zlosliwe ty jestes nienormalna ze tak piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4j56m5j6n
kojarzysz slowa-bunt dwulatka?? wpisz w googole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie autorka napisala
ze bije dziecko? Powalone jestescie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkracza w tzw okres buntu dwulatka. poczytaj o tym. w necie znajdziesz mnóstwo artykułów na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jak to było w końcu?
nie ma buntu dwulatka, bo ma półtora roku. Więc skąd nagle bunt? A pisanie o włąsnym bardzo małym dziecku że jest wredne i złośliwe to jakaś patologia.. Skoro dziecko bije mamę to skądś musiało się tego nauczyć. Widocznie mama stosuje kary cielesne na nim... Samo z siebie nie wiedziałoby że można kogoś uderzyć. A mamie chyba cierpliwości brakuje. Wychowanie nie jest łatwą pracą jak jej się zdawało dotychczas. Duzo pracy i porzede wszystkim CIERPLIWOŚĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4j56m5j6n
1,5 a 2 to niewielka roznica niektore dzieci sie rozwijają wczesniej:) a co myslisz ze z natury jest zle? heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co Ty myslisz, ze bunt dwulatka występuję punkt 12 w dzien urodzin??? Kazde dziecko jest inne. Widocznie ten malec juz teraz pokazuje rogi ;) a mamie radze sie nie denerwowac przy dziecku. Ono to wyczuwa i reaguje tak samo. Tylko stoicki spokoj moze Cie uratować. Nie krzycz, nie dawaj klapsów. Jako kare zastosuj np. karne krzeselko w kącie. Wychodz z dzieckiem na dlugie spacery, na plac zabaw by mial okazje zuzyc nadmiar energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jak to było w końcu?
w tym wieku pół roku to jest KOLOSALNA RÓŻNICA. O braku różnicy mogą napisać te osoby, które nie mają dzieci tylko teoretyzują!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gattaLuna
to klasyczny bunt dwulatka-najczesciej pierwsze jazdy z dzieckiem pojawiaja sie okolo 18-20miesiaca:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastosuj mu 4 dniową
głodówke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie teoretyzuje. tak sie sklada, ze jestem pedagogiem z doswiadczeniem z malymi dziećmi. I jeszcze raz powtórze: kazde dziecko moze rozwijac się w innym tempie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha - przypomniał mi się
dowcip zagadka :) Czym się różni pedagog od pedofila? -Pedofil naprawdę kocha dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kc1705
Owszem, takie male dzieci potrafia byc bardzo wredne i zlosliwe, najwidoczniej nie masz doczynienia z dziecmi, a jezeli masz, to moze po prostu twoje dziecko/dzieci sa grzeczne i tak sie nie zachowuja. Moja siostrzenica od 8miesiaca zycia, jak zaczela chodzic, zaczela bic, buntowac sie, szczypac i robila to z wrednym usmiechem na twarzy. Kazde dziecko sie rozni sie od siebie. Znam takie co zaczelo chodzic w wieku 6 miesiecy, co zdarza sie raczej bardzo zadko, ale jednak jak widziecie, zdarza sie. Nie nie bije dziecka, nauczyl sie od wlasnie kuzynki i jeszcze od kolegi, bili jego wiec w koncu sam nauczyl sie bic ich i wszystkich dookola. A byla to chwila by sie nauczyl od nich wszystkich zlych nawykow, dziecko uczy sie szybciej od drugiego dziecka niz od doroslego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kc1705
TO JAK TO BYLO W KONCU: A ja Tobie napisze tak moja droga: pisanie o wlasnym dziecku ze jest wredne i zlosliwe (biorac pod uwage iz takowe jest) nie jest niczym zlym, a wrecz uwazam przeciwnie. Uwazam ze udawanie jakie to nasze dzieci sa piekne i cudowne przed ludzmi jest CHORE. Jezeli moje dziecko zle sie zachowuje to dlaczego mam tego nie napisac czy nie wypowiedziec sie na glos? Jest wredny i zlosliwy, taki wlasnie jest i jest mi z tego powodu niesamowicie przykro i nie ma tu nic zlego, ze tak go okreslam. Chce cos z tym zrobic, co przynajmniej swiadczy dobrze o mnie, a nie jak niektore matki udaja ze z ich dziecmi wszystko w porzadku, albo udaja ze problem nie istnieje a dziecko robi sie coraz gorsze, albo jeszcze gorzej- MATKI KTORE ZA WSZELKA CENE CHCA WYTLUMACZYC SWOJE DZIECKO ZLE SIE ZACHOWUJACE- a bo to tymczasowe, a bo z czyjejs tam winy, a bo to charakter odziedziczyl, przejdzie mu etc. Moze i przejdzie, ale udawanie i popisywanie sie przed ludzmi jest jeszcze gorsze niz poproszenie o pomoc i nazwanie rzeczy po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kc1705
MAX ZANDER: A czemu matka nie wyskrobala Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzzygam czytajac
nie powinnas miec dzieci zwyrodniala szmaciuro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kc1705
MAX ZANDER: tak, kazdy twierdzi, ze jest grzeczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kc1705
RZYGAM CZYTAJAC: No tak, natomiast Ty powinnnas/powinienes zostac rodzicem, zdecydowanie. Z takim jezykiem w domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bekazidiotów
Czytając większość tych komentarzy, padliśmy ze śmiechu wraz z ojcem Urwisa A. :D Syn ma 18 miesięcy i zachowuje się jak mały psycho-socjo-pata ;) Serio :) Dręczy kota, rzuca wszystkim we wszystkich, jak mu zabronisz robi to nagminnie milion razy bardziej ostentacyjnie, jak zwrócisz uwagę robi minę mordercy, po czym podchodzi i bije albo nas (z zaskoczenia- inaczej sobie nie pozwalamy), albo kota (jak nie ucieknie to ma przekichane), notorycznie wymusza wszystko krzykiem i rzucaniem się na ziemię, a w ostateczności stosuje uderzanie głową o :posadzkę, ścianę, stół, wszystko inne co ma w pobliżu. Dodam, że ma nienaturalnie dużo siły, wyróżnia się wyjątkowym sprytem i uparty jest jak diabli. Oboje z R. chodzimy w siniakach, nie raz oczy podbite, bo A. czymś w nas rzucił, albo wyjechał z buta, główki, ugryzł :) I co, teraz powinnam przeczytać, że my robimy to samo w stosunku do niego? Weźcie się leczcie ludzie, bez kitu :D My też szukamy rad, pomocy jak sobie radzić, bo jest bardzo ciężko, a nie chcemy go żadnymi lekami spowalniać (co drugi lekarz nam to wciska, jak synek na wizycie nie siedzi grzecznie, tylko biega wszystkiego ciekawy, albo nie chce akurat być osłuchiwany, to sami się domyślacie, jak to może wyglądać:D ). Nauczcie się w końcu, że jak ktoś prosi o pomoc to należy jej udzielić, albo się nie wypowiadać. Tylko prawdziwehuje kopią leżącego (albo takie dzieci jak nasze, które wiedzą że to źle, ale jeszcze nie wiedzą dlaczego ;P ) P.S. Nasz A. jest potwornie złośliwy, wredny, niegrzeczny i stosuje przemoc od rana do nocy wobec wszystkiego co mu wejdzie w drogę. I o dziwo, nikt go nie bił, nie bije i nie zachowuje się tak w stosunku do niego :) A to ci teraz zagadka, jak to możliwe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje z R. chodzimy w siniakach, nie raz oczy podbite, bo A. czymś w nas rzucił, albo wyjechał z buta, główki, ugryzł usmiech.gif x bardziej debilnej rodziny nie widzialam i ty sie tym idiotko pustaku jeden chwalisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale gadzina
zamknąc w drugim pokoju,uwiązać gada na krótkim sznurku do kaloryferka,obok postawić nocnik i po kłopocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź i odrobacz tego swojego A. bo robale jemu mózg wyżarły za młodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci są różne i wychowanie wymaga czasu. Przy tak małych dzieciach zarówno dorośli jak i one uczą się wzajemnie różnych zachowań. Wasze krytyczne komentarze wobec matek, które mają dzieci z takim a nie innym temperamentem są żałosne. Gratuluję Wam idealnych Was i Waszych dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dawałam mu nalewkę dwie szklanki i mi spał non stop 9-12 godzin. a ja się w tym czasie mogłam ... oddać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bekazidiotów
"bardziej debilnej rodziny nie widziałam i ty się tym idiotko pustaku jeden chwalisz??" Zauważ kobieto, że obrażasz tutaj nie tylko mnie, ale i moje dziecko, więc może chwilę się zastanów nad tym co piszesz. Tak to właśnie wygląda niestety w naszym przypadku. Nasze dziecko takie jest i czeka nas dużo ciężkiej pracy, żeby wychować go należycie do współżycia w społeczeństwie, oraz oduczyć go niewiadomego pochodzenia agresji. Nie napisałam tego, żeby się pochwalić, czy też z przyjemnością obnażyć nasze domowe problemy, a tylko po to, żeby zwrócić uwagę na to, że dziecko nie musi być bite, źle traktowane itp żeby przejawiało ciężkie do zrozumienia i wyplewienia zachowania. Czy oprócz nazywania mnie idiotką i nawiązywania do zawartości i wartości mojego mózgu, masz jakieś mądre i rzeczowe wskazówki jak sobie z tym poradzić? Osobie piszącej, abym odrobaczyła swoje dziecko, bo robaki wyżarły mu mózg proponuję najpierw zastosować to do siebie, bo jak widać bardziej się przyda. Nie wiem na jak niskim poziomie trzeba być, aby obrażać publicznie (anonimowo czy też nie) czyjeś dzieci. Do tego tak małe (18 miesięcy), które same nie potrafią się obronić. To Waszym rodzicom gratuluję wspaniałego wychowania Was na wartościowych i umiejących myśleć dorosłych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×