zapach krwi

nie wiem czemu ktoś usunął mój temat...??????? w każdym razie dziekuję! ktoś przypomniał mi o kawie- ale najpierw poleciałam sie utaplac w sodzie, potem włożyłam ręce do zimnego mleka na końcu nasmarowałam je kawą mieloną- taki peeling ;) póki co ręce pachną kawą a podszywacz, który tam wspomniał o 'zszywaniu psa' niech sobie lepiej mózg zaszyje :O nie wiem skąd się taki debilizm bierze? okrutni, sfrustrowani 'ludzie' :O

Zapach krwi na dłoniach to po prostu psychiczne zniekształcenie wyobraźni [wyrzut sumienia]. Po umyciu dłoni pod ciepłą wodą nawet kupy nie czuć. Chyba że się je tylko spłukało.

Też się dziwię czemu temat skasowali... O tej kawie to ja pisałam. I o zimnej wodzie, że zapachy niweluje, a ciepła utrwala...

Domestos i inne wybielacze - kiepski pomysł! Paznokcie będą zmasakrowane!

juz chyba więcej nie będą wyrywac psu zęby obcegami, bo nie sądziłam, że tak mi się zaleje krwią. Ochyda

*zębów

wiem!! Zamocz dłonie w ciekłym azocie. Ale zamocz!!

Pomysł z pilingiem kawowym przedni! A po nim letnią wodą spłucz. I natrzyj porządnie połówką cytryny i znowu letnia woda i jeszcze raz cytryna i na koniec woda zimna. Potem jeszcze intensywnie pachnący krem lub balsam. Powodzenia!:)

??>???

już jest chyba dobrze ale serio myślałam, że już tak mi zostanie az 'wywietrzeje' ta kawa dużo dała- w jakimś programiie kiedyś mówili, że kawa posiada najwięcej aromatów i dlatego niweluje większośc zapachów ja zupełnie o tym zapomniałam przez te 'poranne atrakcje' jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc

no ale zamocz!!! :)

jak pisałam pies miał ranę i zobaczyłam, że tam dużo jest takich białych robaków :-(, więc je musiałam wybic i może zbyt duzo siły użyłam czy cuś albo i wpadłam furię, bo zanim się obejrzałam to jeczał i była zalany krwią :-(

pies mi się nie wykrwawił- duże ilości, ale 'bez przesady' w kazdym razie to dość niefajne- w skrócie- cos 'pękło' i musiałam sobie poradzić z krwią, jakimś takim dziwnym płynem... (może osocze albo jakiś taki płyn ? :OP nie znam się i nie chce mi się myśleć nawet :O) w każdym razie jest ok- pies zachowuje się normalnie, ranę potraktowałam wodą utlenioną i kontroluję