pokłóciliśmy się

on w nerwach wyszedł z domu już dawno. Zadzwonić żeby wracał, czy dać sobie spokój? Wina po obu stronach. Co byście zrobiły?

Nie reaguj :-P niewiem o co sie pokluciliscie , ale to facet ma zawsze przejac inicjatywe nie staraj sie.. nie dzwon.. szybciej mu przejdzie ;D

Ta wina po obu stronach żeby nie napisać że po twojej. Jak chcesz to zadzwoń co internauci mają ci podpowiadać co masz robić to nie my się z nim związaliśmy i nie my go próbujemy kochać jeśli to w ogolę można nazwać tak. Masz swój rozum to zdecyduj jeśli nie to zostaw go w spokoju bo takie niezdecydowane laski są gorsze niż blondynka na polu minowym.

albo badz madrzejsza i zadzown. wybor nalezy do ciebie:)

Debile znowu nie potrafią napisać słowa "kłócić się".

Miałam o coś pretensje więc się wnerwił. Często w takich sytuacjach dzwoniłam, wiem że on na to czeka, ale trochę mi się nie chce zawsze wyciągać ręki.

zadzwoniłam:( Powiedział, że jest na mieście"dotleniam się" Rozłączyłam się, żeby mu kurwa nie przeszkadzać:o

Idzie:D

Nie dzwonilabym!