Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość serce bez rozumu

kocham cię, ale nie mogę z Tobą być

Polecane posty

Gość gość
Tez postawiłam warunek, facet obiecywał złote góry, ale niestety, co roż jakieś jego kłamstwa wychodziły na jaw, wiec go skreśliłam.. niech innej obiecuje cuda na kiju i ja oklamuje, ja mialam juz dosc, dawalam szanse przez ponad rok, ale ten typ chyba chce takim byc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facetom szansy sie nie daje, kto jaki sie urodzil taki bedzie, nic i nikt go nie zmieni..chyba ze on sam bedzie chcial byc lepszym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie on jest niestabilny! i to nie presja! ma dziecko to czego oczekujesz ??? on wybierze zawsze dziecko ! nawet jesli Wam sie super układa! zdecydowałas sie na zwiazek z facetem ktory miał juz babke i ma dziecko to pij piwo ktorego nawazyłas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"Nie mogę poukładać sobie życia bez niego" Zamiast "nie mogę" powinnaś jak najszybciej zacząć mówić i myśleć "MUSZĘ!!!" Coś tam było ale minęło bezpowrotnie; a żyć trzeba. "mężczyzna z którym planowaliśmy wspólne życie. Odszedł po dwóch latach." - 2 lata to jest jednak spory kawałek czasu żeby sobie powiedzieć TO JEST TO!!! "Mówi, że nie jest szęśliwy, że wciąż o mne myśli, że kocha" - i co z tego wynika? Tylko to, że w kwestii szczęścia nic mu to odejście nie dało. Nie był i nadal nie jest szczęśliwy :( "Jak mam o niego walczyć?" Czy on jest jakaś nagrodą za wygraną walkę? Przedmiotem??? Ty walcz o siebie, o swoje szczęście z kimś innym. Powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
do Maec "To on musi zdecydowac." - mądre słowa ale czas przyszły jest błędem. On przecież już zdecydował. "To ty musisz wiedziec u diaska czy to jest facet ktorego naprawde chcesz na tyle zeby przelamac stereotyp" - ona to wie, że go chce ale chcieć musi dwoje naraz. (jaki stereotyp masz na myśli, bo ja nie dostrzegłem w tej historii przeszkody typu "stereotyp"?) "Daj mu rozsadny przedzial czasu, tyle ile jestes gotowa poczekac. Piec, dziesiec, pietnascie miesiecy." - ale na co ma czekać (aż zakończy żałobę?). "Jesli uznasz,bze zadnej z opcji powyzszycy wart nie jest, skresl go albo postaw mu ultimatum. Przegrana nie wyjdziesz." - nie bardzo rozumiem Twój tok myśli w tym zdaniu. Jeżeli gość NIE JEST WART to go skreśl! - to rozumiem. Ale tego ULTIMATUM nijak pojąć nie mogę. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maec
Stereotyp, ze kobieta za facetem ganiac nie powinna, tylko caly wysilek prekonstrukcyjny i 'zdobywanie' oraz przekonywanie lezec powinno w jego gestii bo jak facet za kobieta nie goni tylko ona za nim, to albo on dupa albo ona desperatka/latawica. Ultimatum, ze ona albo szantaz od eks. Bo autorka moze chciec z nim byc, ale moze uznac, ze nie jest to warte wiekszych poswiecen z jej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Maec, dzięki za wyjaśnienia. Załapałem o jaki stereotyp Ci chodziło. Ale z ultimatum w kontekście "nie wart" to nie zgadzam się z Twoim punktem widzenia. Postawienie ultimatum jest aktem pewnej desperacji. Jeżeli coś dla mnie jest bezwartościowe to nie walczę o to desperacko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo , on ma dwoje dzieci, kiedy się poznaliśmy był zdecydowany odejśc od żony (inaczej bym nawet nie zaczynała) wszystko było ok dopóki ona się nie dowiedziała ze on ma inną, zaczęły się wojny omdlenia wymioty wzywanie karetek straszenie że się zabije, stwierdził ze zostanie dla dzieci , że nie umie sobie wyobrazic ich życia z "wariatką" chciałam żebyśmy mieszkali blisko dzieci aby mógł byc z nimi jak najcześciej się da, dodam ze jestem po rozwodzie mam dwoje dzieci jestem z nim w ciąży i wiem jak to jest przechodzic przez rozwód i całe te kłótnie szantaże i ciągłe próby , ja się nie poddałam , ale ona tak, no i najważniejsze, ona zaczeła mu mówic że jestem z nim dla jego pieniądzy, szczerze w d***e je mam , przez pół rpoku naszej znajomości nie wiedziałam że jest bogaty, ubiera się najzwyczajniej w swiecie nawet samochód miał sredniej klasy, ja walczę ale on się poddał , tylko że ja walcze teraz nie tylko o mężczyznę ale też ojca mojego dziecka xxxx Ty to jesteś zwykła ś\ciera i masz to na co zasłużyłaś. Wskoczyłaś do wyra żonatemu, chcąc zniszczyć jego małżeństwo. Co najśmieszniejsze to sama jesteś po rozwodzie, a niszczysz życie drugiej kobiecie i wskakujesz do wyra jej mężowi, mimo że wiesz jakie to cierpienie brać rozwód. I bardzo dobrze, że facet cię wyr\uchał i kopnął cię w doopę szmato, bo ty jesteś taką szmatą niewartą uwagi. I ty masz dwójkę dzieci, zamiast zająć się dziećmi, to taka wyuzdana roz\klap\iucha wskakuje do wyra żonatemu, jesteś zwykłym dnem. Najbardziej żal mi żony tego twojego kochanka, ona tu jest najbardziej pokrzywdzona i szkoda, że wybaczyła ru\chaczowi, ja bym pogoniła męską dzi\wkę. A ty się dziećmi zajmij latawico a nie do wyra żonatym wskakiwac, jaki to przykład dla twoich dzieci? masakra. Byś się wstydziła obrzydliwa roz\klap\iucho. I ty myslałaś, że on myśli o tobie poważnie?? Jego stać na bezdzietką młodkę 20letnią a nie łatwą latawicę z dwójką dzieci. Z tobą się chciał tylko zabawić mamuśko. A że zona odkryła zdradę, to się misio przestraszył i z podkulonym ogonem wraca do żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
serce bez rozumu, piszesz o swoim byłym już facecie "Przerosła go konieczność zmian, presja rodziny, otoczenia.". Dwa lata dawał radę ale nie widzi już sensu ciągnięcia tego dalej. "Nie rozumiem, jak można mówić - kocham cię - i nie walczyć o związek." - to jest dosyć proste; słowa rzuca sie dosyć lekko ale już do czynów trzeba mieć motywację. On nie ma tej motywacji. Im wcześniej to uznasz za fakt, tym masz wiekszą szansę na nowe otwarcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak j.w. przwdziwa miłość nie zna granic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma czegoś takiego, jak: kocham cię ale nie mogę z Tobą być...takie słowa to totalna bzdura i zwykłe "lanie wody", odpowiedź jest prosta facet cię nie kocha i szybciej sobie to uświadomisz, tym lepiej dla ciebie tak miłość nie wygląda, jak się kogoś kocha robi się wszystko żeby z tym kimś być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie kocha eks i swoje dziecko a ty byłaś chwilową miłostką może wysłużył się tobą żeby wzbudzić zazdrość w eks, znam takie przypadki gdzie faceci aby eks znowu zaczęła za nimi szaleć wysługują się innymi kobietami, to co ciebie spotkało to na pewno nie miłość, on kocha tą osobę z którą będzie żył ciebie nie kocha wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc to kwestia motywacji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luna12091982
Mam podobną sytuację ale zrozumiałam, że to taka gra psychologiczna, czuję niesamowity ból i gdy słyszę jak wypowiada słowa "kocham cię, ale się boję, że znowu coś nie wyjdzie" wydaje mi sie, że jestem w stanie zrobić wszystko dla niego. Poległam przez niego... Tylko, że wiem, że to czcze gadanie i po prostu nie chce spalić za sobą mostu, bo jak mu coś nie wyjdzie będzie dążył do tego by wrócić... Męczę się, płaczę, nie mogę spać,jeść, nie mogę się nad niczym skupić ale wiem, że trzeba czasu, by się wyleczyć, by stanąć na nogach i z podniesionym czołem powiedzieć :"było miło, ale się skończyło"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ciebie nie budzę.to primo A tak w ogóle to nie wiem o co Ci chodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewcze slowa NIC nie kosztuja NIC niektorzy uzywaja ich wiec do zabawy drugim czlowiekiem albo do sprawienia by drugi czlowiek zachowywal sie tak jak ich zdaniem ma sie zachowywac****elnil taka role jaka mu przeznaczono... kupi pani zestaw garnkow za swoja roczna pensje? tak, cena moze nie jest niska, ale te garnki pania pokochaja i pani je pokocha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większego idiotyzmu nie słyszałam: " kocham cię ale nie mogę z Tobą być". Nie wiem kto ci autorko takie bzdury opowiada, jak ktoś kogoś kocha to nie może bez tej osoby żyć nawet jednego dnia, jakiś facet po prostu cię nie kocha, pewnie kogoś ma i jakiś kretynizmy ci opowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzysz w ta historie o niespelnionej milosci, bo chcesz wierzyc. Moze tak Ci latwiej bez tego uczucia odrzucenia. Bez uswiadomienia sobie, ze facet Cie nie chce. Z mojego doswiadczenia (przezywalam podobna historie) moge powiedziec tyle, ze sama robilam to samo. Chcialam wierzyc, ze nie mozemy byc razem. Prawda okazala sie prozaiczna. On juz mial kogos innego. Mi jeszcze jeczal o bolu istnienia a z nia ukladal sobie zycie. Wtedy bym sobie dala reke odciac, ze to niemozliwe. Teraz bylabym bez reki... Po wielu miesiacach dalej troche boli, ale juz na poziomie urazonej dumy. Dalej gdzies w glebi serca chcialabym zeby im sie nie ulozylo, zeby tesknil i zrozumial swoj blad. Ale zyczenia sie nie spelniaja. Im razem dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co myślicie o ludziach którzy was nie chcą? sama byłam taka też taka głupia a On żył sobie szczęśliwie kiedy ja rozpaczałam za nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektore baby to lubia jak sie im wode z mozgu robi...:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luna12091982
U mnie to 7 lat... zmarnowanych 7 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×