zachowanie ludzi na wsiach- KATASTROFA

skoro mozna napisać "japąki", to co się dziwić "przeczkolu" czy coraz powszechniejszej "rozdzielności", którą sami Polacy wprowadzaja do pisowni, jak chociażby "przed ostatni" zamiast przedostatni, "u świadomione" zamiast uświadomione. O zgrozo, czy w szkołach już żadnego nacisku nie kładą na poprawną polszczyznę w mowie i pismie???????

A niby jak mamy w szkole kłaść nacisk na ortografię, kiedy co trzeci uczeń przynosi nam zaświadczenie z Poradni o dysortografii? I co ja takiemu uczniowi mogę? On mi powie,że nie musi tego umieć i może pisać jak mu się podoba.Albo przyjdzie mamunia na zebranie i mi powie,ze ortografia w życiu nie jest najważniejsza, bo teraz w każdym komputerze jest program do ortografii... Żenada... Druga sprawa. Ile wasze dzieci czytają? To bardzo wpływa na poprawę ortografii, bo nasz mózg zapamiętuje graficzny obraz wyrazów.Dzieci oczytane z reguły popełniają znacznie mniej błędów. No ale skoro nasze pocieszy pół dnia spędzają na necie i naczytają się takich mądrości jak wspomniane: klijent, pszeczkole itp. no to niby jaki graficzny obraz zapamięta ich mózg?