to Bóg jest czy go nie ma?

jak to jest?

Kafeterię, żeby stado erotomanów mogła sobie tu pobożnie pisać i modlić się na forum

ja dziś go widziałam nawet w Tesco

nie ma i nie było .

przecież piszę, że robił zakupy w Tesco, więc jest. Miał taką długa brodę i kupił gume do zucia.

szukaj odpowiedzi na kafe, bravissimo!

boga nie ma . To oczywiste

Bóg jest, bo on stworzył ten świat i to co poza nim, dzięki niemu powstał człowiek.

JEST!

Jest.

Jest dla Tych którzy w niego wierzą. Zazdroszcze Im. Ja nie wierzę...

Bog jest, ale nie koniecznie w takiej postaci jak go niektorzy maluja:)

Ja tez nie wierzylam. Jeszcze w ubieglym roku.... :) Sprawy Boga ani jego istnienie mnie nie obchodzily. Przekonywalam sama siebie i wszystkich wokol, ze Boga nie ma. :)

Dlaczego uwierzłaś?

go czasu na obrzędy religijne. W siebie trzeba wierzyć, a nie istotę, której istnienia nikt nie jest w stnie udowodnić.

Próbowałem kiedyś uwierzyć, kiedy miałem poważne kłopoty (brak znajomych, smutek, pierdu pierdu). To daje złudne poczucie szczęścia, a tak naprawdę to po prostu strach, oszukiwanie siebie. Zrozumiałem, ze swój problem muszę rozwiązać sam.

Ale o którego boga chodzi ?

Nie ma na 100% , religia jest dla debili.

Chodzi o każdego bóstwo. Wszystko co wymyśla człowiek by się nie bać. Sporo tego było i sporo jest.

jest na 100 % kto nie wierzy jest debilem

jajko niespodzianka Przesadzasz, wiara nie jest zależna od tego czy ktoś jest mądry czy głupi, a od tego czy tego potrzebuje czy nie. Wiara wzmacnia ludzi, którzy są w smutku, to pewne, ja nie wierzę, ale innym nie zabraniam wierzyć. A Ty nazywając wszystkich wierzących ludzi na tym świecie debilami, pokazałeś, że Jesteś...... nie, nie debilem, to za mocne słowo - Jesteś ignorantem.

o wiare http://gloria.tv/?media=175008 rytóał film w całoscie http://gloria.tv/?media=176361

Nie ma na 100 % pewności nigdy. Nigdy nie możemy być pewni czegoś na 100 %...

ja jestem pewny na 200 %

Men Struacja bannum profanum 7 mialam Cie nawet za ynteligenta, teraz wiem, ze jestes nikim. Jestes maly i zagubiony. Jest jeden Bog, mozesz nie wierzyc, ale nie kpij... kiedys tak jak wszyscy staniesz przed Sadem Ostatecznym i bedziesz blagal o dosc...

kisior OK, masz do tego prawo. Ja złośliwy nie jestem i się nie czepiam. Każdy ma swoje zdanie. Ja niczego nie jestem na 100 % pewny, bo nie potrafię udowodnić, że boga na pewno nie ma. Tak samo wierzący ludzie nie udowodnią mi, że istnieje.

Do 'HERA'. Dlatego, ze w moim zyciu zaczely sie dziac cuda. Wlasnie w ubieglym roku. Cos we mnie zakielkowalo, modlilam sie do czegos/kogos, kogo istnienia nie uznawalam proszac o jakikolwiek znak, ze istnieje, ze moge mu zaufac. Takich znakow otrzymalam w ubieglym roku wiele. To o co prosilam, a nawet to, o co nie prosilam a wrecz marzylam o tym, spelnilo sie. Zawarlam pakt z Bogiem, obiecujac mu, ze jesli udowodni mi, ze istnieje, ze jest, ze moge mu ufac, to juz wiecej w niego nie zwatpie. Udowodnil. Mam chwile zwatpienia, ale wtedy przypomina mi sie ta obietnica, i juz o nic wiecej nie pytam. :)

< Do Mayor of London> Też może kiedyś tak spróbuje, ale narazie jestem za słaba na składanie takich obietnic...(że uwierze i nie zwątpie)

ale niestety tylko w ludzkich umysłach (niektórych) bo w rzeczywistości to wymysł człowieka