Zakochana żona?

Dziewczyno, masz dopiero 21 lat, już od dwóch masz męża i dziecko i teraz kochanka... Smutne, co się dzieje na tym świecie.

ale pamiętaj, że każda miłość się kończy, ta teższybciej niż sobie wyobrażasz, ale szukaj szczęscia, szukaj. Za rok pewnie znowu bobas i szukanie kolejnego rogacza

jednak widze ze nic cie nie przekona :) po twoich wypowiedziach wiem ze bedziesz cierpiec no ale to juz nie moja sprawa. Probowalam ja, probowali inni. No ale jak widac ty juz wiesz doskonale co zrobisz. Normalnie przypominasz mi mnie sprzed kilku lat :D tez bylam taka naiwna i glupia za przeproszeniem. Szkoda mi tylko twojej rodzinki a seks nie jest najwazniejszy, zawsze mozna popracowac nad tym zeby trwal dluzej niz 3 min.....

Gdyby mu na seksie zależało, to chyba by nalegał? A ten jeden, który mieliśmy wyszedł z mojej inicjatywy, zresztą był nieziemski. Może pojadę do niego bez dziecka? Tak na próbę. Zobaczyć, jak nam razem dłużej niż parę godzin dziennie. Nie mogę od razu ryzykować całego mojego życia.

"Zawsze zbyt poważna na swój wiek, stała w uczuciach. " - jak możesz coś takiego pisać podczas gdy zdradzasz męża. Powazna? gdzie jesteś powazna?

masz 21 lat i 2 letnie dziecko, wiec zaszlas w ciaze majac lat 18, wyglada mi to na wpadke, nie wiem moze sie myle. Lec zdradzaj, im predzej od zycia w dupe dostaniesz tym lepiej dla ciebie i reszty swiata. Szkoda mi twojego meza.

oczywiście zostaw dziecko, a najlepiej je utop, skoro ci zawadza. W końcu dla dobrego sexu opłacałoby się , no nie?!?

to jesteś autorko deblką

Wiem, że seks to nie wszystko, nigdy tak nie twierdziłam, mój mąż nigdy nie był dobry w łóżku, mimo to nie zrażałam się. Niestety jego charakter się zmienił i nie jest już taki, jak kiedyś, nie kocham go. 'ty jesteś nie poważna' jestem z moim mężem odkąd pamiętam i nigdy nie pomyślałam nad tym, żeby go zdradzić, ale chyba każdemu miłość się należy, prawda? Nie byłam w stanie tego przewidzieć. Gdybym zostawiła męża, dziecko zabieram ze sobą, nie wadzi mi, kocham syna nad życie i gdyby X go nie zaakceptował nie wachałabym się ani chwili i bym zerwała z nim kontakt Zaszłam w ciąże mając 18 lat, była to nasza wspólna decyzja, ślub już był planowany.

m ę ż a

postepujesz jeszcze jak dziecko autorko, siadz na spokojnie i przemysl, jak mozesz wierzyc ze ktos cie kocha znajac cie miesiac, to moze byc co najwyzej zauroczenie, a ty ryzykujesz swoje zycie malzenskie dla kogos kto tak naprawde rzuca slowem "kocham" na wiatr. czarny scenariusz, zrobisz jak chcesz, twoje zycie.

no zostaw meza lec do faceta z ktorym masz niesamowity sex, ktory jest cudowny i dalabyys sobie reke za niego uciac, bierz synka wsiadaj w auto i jedz do niego ....... przeciez o tym marzysz. Bo z mezem nudno, nie jest romantykiem, sex trwa 3 minuty, zmienil mu sie charakter. A nie pomyslalas autorko ze maz pracuje ciezko zarabia na ciebie i synka zebyscie mieli to co macie. No pewnie pan X tez to zapewni :D Zal mi twojego meza i synka naprawde moze i kochasz synka ale pomyslalas o tym ze fundujesz mu zycie bez tatusia. Co mu powiesz pozniej ze co mamusia poznala pana X z ktorym miala nieziemski sex i tatusia kopnela w dup*e

To jak mam się przekonać, czy mnie kocha, nie ryzykując małżeństwa? Nie chcę, żeby ominęła mnie miłość. Nie wybaczyłabym sobie tego nigdy. A z moim mężem się od dawna nie układa.

No przecież cały czas mówię, że nie chodzi o seks. On jest tylko dodatkiem do tego wszystkiego.

no ale rob jak chcesz. Nie ccesz sluchac nie sluchaj. ja gdybym te pare lat temu opisala tu swoja historie i uslyszalabym ze ludzie tak sie wypowiadaja itd to pewnie bym zerwala tamta znajomosc :) no ale pewnie musialam przez to przejsc zeby wiedziec teraz i docenic jaki mam skarb :) moj skarb ktory mi wybaczyl :) No ale ty pewnie nie bedziesz miec tej szansy i tak samo jak pan x tak i twoj maz kopnie cie w dup*e i oby ci dziecka nie odebral :)

jaka milosc do jasnej cholery. Czy ty naprawde jestes taka naiwna? czy ty wiesz co to znaczy "KOCHAC" ? Najprawdopodobniej nudzisz sie w domu z dzieckiem i szukasz wrazen, pojawil sie jakis casanova co mowi kobietom to co chca uslyszec a ty lecisz jak mucha w gowno. Ba, on mowi ci takie rzeczy z ktorych ja sie smialam lat 17 a w ktore ty wierzysz.... no prosze, nie mozesz byc az tak glupia...

Dziecka mi nie odbierze, tak właściwie w ogóle się nim nie zajmuje. Czasem mam wrażenie, że to mojemu mężowi nasz syn przeszkadza, mimo, że sam chciał mieć dziecko.

*Ba, on mowi ci takie rzeczy z ktorych ja sie smialam majac lat 17 a w ktore ty wierzysz....

Nie mówię, że już teraz jest to miłość, ale może jak nie spróbuje, to ominie mnie coś wspaniałego?

w co ty wierzysz dziewczyno ze koles ktory mowi ci po miesiacu ze cie kocha chce zebys poznala rodzicow i zamieszkala z nim mowi prawde. Dobra moze mu sie z poczatku tak wydaje ale to mu sie znudzi. Takie rzeczy to tylko w filmach sie zdarzaja. lepiej zerwij ta znajomosc i postaraj sie naprawic relacje z mezem. jestes jeszcze mloda i jesli twoj maz nie jest tym jednym jedynym to spotkasz pewnie jeszcze wielu facetow :)

probujesz sie tlumaczyc.. tak naprawde te forum w niczym ci nie pomoze, chocbysmy ci cala noc tlumaczyly.... i nie wiem jak ty sie nie wstydzilabys jechac do rodziny pana x majac meza i dziecko... jak on cie przedstawi? mamo, tato, to jest moja milosc zycia, ma meza i dziecko, ale co z tego, meza zostawi dziecko zaadoptuje, przeciez znamy sie juz MIESIAC ! :)

zostaw męża - rób co radzi serce a ich nie słuchaj są zazdrosne i tyle

Jestes zwykła k i tyle. Jak ci mlodosci szkoda i tak zle z mężem to miej odwagę jak dorosły człowiek odejsc i nie ranic człowieka któremu przysięgałas. Zerwij przysięgę i dopiero sie baw z innymi. Dziecko jestes i tyle. Boisz sie stracić milosc ale męża nie? No tak nie uklada sie. A wiele zrobilas by to naprawić? Jesli tak to i tak nie usprawiedliwia zdrady. Skad wiesz ze to milosc? Pewnie zwykle zakochanie bo milosc to sie z czasem rodzi dziecino a nie nagle i z kosmosu. On sie zakochał i ty tez. Zwykła chemia. Za pare miesięcy minie. Wtedy sobie zrozumiesz co robisz mezowi. Zostaw go teraz a nie asekurantko probujesz 2 sroki za ogon... Kochanek bedzie do d to zostane z mężem, bedzie ok to odejde by zycia nie marnować. Zwykła k jestes i tyle.

hihihahaaaaa757 i nie wiem jak ty sie nie wstydzilabys jechac do rodziny pana x majac meza i dziecko... jak on cie przedstawi? mamo, tato, to jest moja milosc zycia, ma meza i dziecko, ale co z tego, meza zostawi dziecko zaadoptuje, przeciez znamy sie juz MIESIAC ! hehe dobre :)

z nudnym mężem

Ja nic nie robiłam, żeby ratować związek? Przestał się angażować- wybaczyłam, dziecko, obowiązki, nie mieliśmy na to czasu. Dowiedziałam się, że mnie zdradził- wybaczyłam. Każdy ma słabsze dni, na prawdę się wtedy nie dogadywaliśmy, byłam bardzo skupiona na dziecku, obiecał poprawę, której nie widać do teraz, mimo, że się starałam. W pewnym momencie przestało mi już zależeć i tak żyjemy omijając się w domu. To nie jest życie.

rozwód i po sprawie

Może jestem naiwna, ale wydaje mi się, że nie na tym małżeństwo polega.

a co na to kuzynka bo skoro sa przyjaciolmi i poznaliscie sie na jej slubie to pewnie wie ?

rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrozwód