Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Załamana38

Kto z was chodzi na dyskoteki?Potrzebuję informacji

Polecane posty

Gość Załamana38

Witam.Kto z Was chodzi na dyskoteki?Powiedźcie,z waszych doświadczeń i obserwacji,co robią faceci (średnia wieku ok.38 lat) na tzw.męskich wyjściach (czyli bez swoich kobiet) na dyskotekach? widzicie takich zapewne,wiadomo tańczą,piją,ale czy tylko? kobieta która jest w związku z takim facetem-może być o niego spokojna? Prosze o poważne odpowiedzi.Z góry bardzo dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana38
prosze was o pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sa rozni mezczyzni i roznie sie zachowuja. jesli masz zaufanie do faceta i jemu na Tobie zalezy to nie masz o co sie martwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana38
dziekuję. Nie mam zaufania.Nawet jak ze mną był-to flirtuje,usmiechem i wzrokiem zaczepia kobiety w mojej obecności...Kiedys jak był pijany,to wygadał sie że on mistrzu...wie która za kase ,a któa za darmo na dyskotece robi loda... TO typ całego zycia dyskotekowego,zabawy w pełni tego słowa...Twierdzi i mówi że zalezy mu,że nic nie robił,ale trudno uwierzyć,że ktoś kto cały czas kłamie,tym razem mówi prawdę... Mam wrażenie,że w takich załóżmy przelotnych numerkach dyskotekowych-on nie widzi nic złego....to takie odstresowanie i nic więcej... A jak tacy faceci sie na dyskotece zachowajua?widział ktoś? Jesli to robią z panienka z dyskoteki...to gdzie to robią.....jakie to chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chore jest jak tak juz wydałoby sie dojrzała kobieta nie mając zaufania do faceta, tkwi w takim toksyku :P Czego chcesz sie dowiedziec i co ta wiedza ci da?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem, osobiscie nie
zwróciłabym uwagi na takiego starego pryka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana38
Wiesz,on wieczny kawaler,całe zycie zabawa Może powinnam zmienić podejście?Może to normalne że panowie w związach od czasu do czasu lubia potańczyć na dyskotece i to nic złego?Może powinnam to zaakceptować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
załamana38 a chcesz to zaakaceptowac?:P i nie wszyscy faceci w zwiazkach chodza na dyskoteki a napewno niewielki odsetek takich przed 40tka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana38
no tak,wiekowo stary pryk.Ale wizualnie tego nie widac,lubi sie bawić,a z tego co wiem dyskotekowe dziwki nie przebierają.... Nie wiem co myslec.co robić....Zaakceptowac i nie katowac sie złymi myślami,czy jednak dać sobie zkims takim spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no słuchaj masz juz tyle lat ze powinnaś wiedziec czego oczekujesz od zycia i jaki powinien byc twój zwiazek. W tej kwestii sama musisz podjac decyzję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana38
masz rację.Nie chce aby mój facet szlajał sie z kolesiami po nocach po dyskotekach.On o tym wie,a jednak gdy muszę zawodowo wyjechac na kilak dni-idzie na męska dyskotekę...mówi,że nic nie robił.Ale wiadomo,że żadne facet nie powie-kochanie przeleciałam niezłe ciacho,było zajebiscie... Najgorsze to że kocham..i tu pies pogrzebany... Zaakceptować ten fakt jego dyskoteki (wymyka sie średnio raz na pól roku),czy tez dac sobie spokój?..ja powiedziałam,że ma sie ode mnie wyprowadzić.... Nie wiem czy dobrze robie ,czy źle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZSałamana 38 a kto ma wiedziec lepiej czy dobrze robisz jak nie ty sama?:O To że raz na pół roku to chyba jakies tłumaczenie że taki zły to on nie jest bo tylko czasem jak wyjeżdzasz z tym że waznie jest nie to jak czesto on wychodzi na dyskoteki tylko to jak ty sie z tym czujesz:P rozumiem milosc ale kochasz chyba tez siebie?? wiec czemu dajesz sie krzywdzic?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana38
znając jego słabość do kobiet...czuje sie z tym podle...płaczę,jestem załamana,brzydzę sie jak pomyślę co mógł robić....wiadomo dochodzi jeszcze na dyskotece alkohol,specyficzna atmosfera.....On zna moje zdanie,mój stan,a jednak to robi....Kurwa mam dośc.....:( życ mi sie nie chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On zna moje zdanie,mój stan,a jednak to robi....K**wa mam dośc..... życ mi sie nie chce.... bo sie na to godzisz:) słowa sobie a zycie sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
próbowałas z bandą koleżanek tez samottnie wychodzic?:) Zdarza sei bowiem , czesto że jak zaczynasz organizowac sobie czas bez niego facet nagle staje sie swietojebliwy i zmienia swoje stare nawyki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana38
tez tak myslałam,że jak wróce (chociaż to nie jest moja zasadą)-to pójde sama na dyskotekę z koleżankami.Dopóki nie poczuje tego co ja czuje gdy on ta sobie baraszkuje,to chyba palant jeden nie zrozumie....To chyba jedyna rzecz,która może ukoi mój ból ....Bo inaczej juz mu powiedziałam,że musimy sie pożegnac po tym co zrobił,wiedział ze tego ie akceptuje,a jednak poszedł..... Taka byłakiedys umowa,ze jak jeszcze raz pójdzie to koniec...A on to bagatelizuje,że wyolbrzymiam,że histeria... Gdybym nie kochała,napewno bym juz dawno go pozegnała,a tak ta cholerna miłośc,te cholerne uczucia.....przekleństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestan rzucac słów na wiatr :) i nie obiecuj czegoś czego na bank nie spełnisz:) Tu nie chodzi o to byś chodziła na dystkoteki aby mu zrobic na złosc. przestan sie nim interesowac, zrób coś tylko dla siebie idz tam gdzie lubisz przebywac a dawno nie byłaś:) poprostu zajmij sie tylko sobą bez informowania go co i gdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana38
to on tez tak zacznie robic... I pytanie po co wtedy taki związek?Dokąd nas do doprowadzi?....Czy ma to wtedy sens byc ze soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) no to zacznie :) to wtedy sie rozstaniecie ;) Wybacz jak dla mnie to juz ten zwiazek sensu nie ma. Nie wiem czy go złapałas na zdradzie czy tyklko sie domyslasz. jesli nie dajesz sobie z tym rady odpusc sobie jesli nie chcesz sie zamartwiac to zajmij sie sobą i przestan zastanawiac sie dokąd cię to zaprowadzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana38
Mam podobne wrażenia...niestety. Ciągle kłamie,od najmniejszych do powaznych kłamstw....Jak może byc związek bez zaufania....to podstawa Kłamie bo?...wiele odpowiedzi,ale żadne to usprawiedliwienie dla licznych kłamstw..i słabośc do bab..... brzydzi mnie to.... Jak pies na baby..... Kurwa,wiadomo,kazdy facet wzrokowiec,lubi popatrzec na ładne laski,ok,ale żeby kurwa sie slinić i wariować.... Najgorsze to uczucie miłosci,to że kocham..... życ mi sie nie chce... A on,że wyolbrzymiam,przesadzam,no był na dyskotece,zabawił sie,odstresował no i co?.... to jego kurwa wersja....:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ani razu bo ja nie
załamana odejdz od niego póki jeszcze to możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) opowiem ci jak kiedys ja miałam :) Mój facet uwielbia wędkowanie. To jego pasja i kazdą wolną sobotę od kwietnia do pazdziernika przeznbnaczał na sobotnio niedzielne wypady nad jezioro, na całą noc z kolegami. jak ty walczyłam o to by sobotnie wieczory chcial spedzac ze mną :O na nic proźby groźby i inne wariacje :O Postanowiłam że ten wolny czas spedze sobie w sposób dla mnie odpowiedni nie tracąc nerw na walkę z jego nałogiem i pasją :P Wieczory sobotnie zaczęłam spedzac z przyjaciółmi na fajnych imprezkach, lub na wyprawach rowerowych czy kinowych seansach. Tak sie w tym rozmiłowałam że własciwie było mi na rękę kiedy on o 15 w sobote zaczynał sie pakowac na swoje ukochane połowy :P Ostatnio sielanka sie skonczyła :P facet dziwnym trafem przestał sie lubowac w nocnych wojażach :O a mnie zacżał robic awantury że sobote wieczór organizuje sobie bez niego. saa sie wyautował z mojego życia ;)wiec tylko do siebie moze miec o to pretensje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana38
hm...dobre,bardzo dobre...... Chyba musze zmienic sposób myslenia,i w końcu o sobie mysleć,skoro on centralnie ma w dupie mnie i moje prosby.... dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana38
a swoją drogą,dlatego faceci skoro tacy grzeczni rzekoma sa na dyskotece-bo tak najczęściej mówią,to koniecznie musza być sami na dyskotece,bez swojej partnerki........W niby swoje kobieta im przeszkadza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamana38
miało byc :"w niby czym im własna kobieta przeszkadza?" Ja akurat nie robie problemów że lubi wtedy sie napić,nawet bym do domu grzecznie go samochodem zabrała,kocham tańczyć,więc tez bym sie pobawiła,więc w czym problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że jak nie ufasz i nie potrafisz zaufać, masz poważne i uzasadnione wątpliwości, to odejdź. Jednak tego nie zrobisz, bo przecież lękasz się samotności. Czy się mylę? Zatem będziesz tkwiła w tej sieci podejrzeń i miotała się bez końca. No cóż, też mam problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śmiało możesz byc o niego spokojna. faceci w tym wieku się zabezpieczają więc choróbska ani pozwu o alimenty napewno nie przyniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W wieku 38 lat? Hmmm... Szczerze to w mojej okolicy żadko zdarza mi się zobaczyć panów w tym wieku na dyskotece. A jeśli są to nie miło mi się kojarzą, raczej z podrywaniem młodych lasek na kase... To z moich doświadczeń i powiem szczerze ze nie widziałam kolesi 38letnich aby bawili się kulturalnie na impreze bez żadnych "mądrych" pomysłów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
kobieto czy ty nie masz szacunku do samej siebie? facet w jego wieku powinien być już dojrzalszy i preferować inne rodzaję rozrywek, jeżeli całe życie prowadził hulaszczy tryb życia to już tego nie zmieni i na bank wali coś na boku, kopnij go w zad i przestań żyć złudzeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodze.
na dyskoteki tez mam okolo 40 lat.zostawila mnie kobieta ktora kochalem bardzo,chodze zeby potańczyć,upic i zapomniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×