Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość morelowaja

Mój facet uważa,że zdrada po pijaku się nie liczy.

Polecane posty

Gość morelowaja

Ostatnio rozmawialismy na temat zdrady i mój facet powiedział,ze jego zdaniem zdrada po pijanemu sie nie liczy, bo człowiek nie kontroluje tego co robi. Nie wiem co o tym myślec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jeśli mach ochotę np na kolegę faceta to opij się i prześpij się z nim.. a jak mąż się zapyta dlaczego zdradziłaś to powiesz, że zdrada po pijaku się nie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Zdrada to zdrada:D Mój wiele razy deklarował, że po pijaku u faceta (bo u kobiety już nie...) to zdrada. Raz w zyciu próbował mnie zaciągnąć do łóżka po pijaku:D Nie dygnął mu, więc mam spokój- zdradzi? nie będzie mogł zwalic na karb alko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Upij się i go zdradź. Wtedy zapytaj co o tym sądzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i mogę się założyć , że w jego przekonaniu działa to tylko w jedną stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelowaja
Mam nadzieje,ze on by mnie nie zdradził, przynajmniej tak deklaruje. Powiedział tez wczoraj,ze jesli do czegos by doszło z mojej lub jego strony to dobrze by było sobie o tym powiedziec? A po co sie martwic po fakcie jak mozna do takich sytuacji po prostu nie doprowadzac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ........kropka....
alez Ty masz pustego chłopaka :D bez urazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelowaja
No bardzo mozliwe, zdarza mu sie zachowywac jak nastolatek. Ale mysle,ze skoro jest taki honorowy i uwaza,ze w sumie by sie nic nie stało gdyby pozwoliłby sobie na mały skok w bok to pewnie by mi o tym powiedział. Kurde, naiwniara ze mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupawołowa
No to może niepotrzebnie karze się pijaków za spowodowanie wypadków. Nie wiedzieli, co robią, nie kontrolowali czynu... Twój facet to wyjątkowo tępa pała! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no on Cię nie zdradzi na trzeźwo bo przeciez po pijaku się nie liczy więc takiego wyskoku nawet za zdradę nie uzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale masakra to upijajmy sie do oporu i zdradzajmy hahahahhah obsmialam sie niesamowicie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ipoco
To puść się po pijanemu i powiedz o tym swojemu facetowi. Wtedy będziesz wiedziała co myśleć (głównie o nim co myśleć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelowaja
Jak zdradzi to mi powie, a ja kazda zdrade uznaję jako zdrade. Z tym zdradzeniem głupi pomysł,ale jakże wszystko by wyjaśnił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelowaja
Tylko,że mi sie raz zdarzyło. To znaczy nie pamiętam tego kompletnie i byliśmy może tydzień ze sobą. Nie powiedziałam mu o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zluzowana mańka
dobre:D od dzisiaj pije :D a tak na serio to zerwij z tym głupkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój facet to taki cwaniaczek, który ma Cię za debilkę, której można wszystko wmówić. Gdyby miał do Ciebie więcej szacunku, to w życiu nie powiedziałby Ci takiej głupoty. Lepiej z nim zerwij, bo Ci nie jeden numer wywinie. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja właśnie
popieram w całości Pana Faceta. Powiem nawet więcej - mężczyźni nigdy nie zdradzają. Oni tylko rozładowują swoje napięcie seksualne z chętnymi do pomocy wolontariuszkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelowaja
Świetnie. W takim razie przyznam się mu do zdrady, ciekawe jak zareaguje. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja właśnie
Świetnie. W takim razie przyznam się mu do zdrady, ciekawe jak zareaguje. Przepraszam, ale nie chwytam kontekstu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelowaja
Bo tu jest pies pogrzebany. Zdarzyło mi się kiedyś, wprawdzie nieświadomie, go zdradzić. Ale od tego czasu mam okropne wyrzuty sumienia. On zupełnie o niczym nie wie i nie miałam w planie mu o tym mówic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brigtlight
on uważa tak bo sam się "puszcza", zwyczajnie tłumaczy samego siebie i ma wymówkę, kopnij pętaka w tyłek, przebywanie z taką osobą nie ma najmniejszego sensu, chyba że wolisz zniżyć się do jego poziomu a raczej braku poziomu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brigtlight
o! chyba jednak wolisz :P albo wybaczasz mu bo sama nie jesteś lepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelowaja
On mnie nie zdradza, wkurza mnie tylko jego podejscie. O tym swoim incydencie staram sie zapomniec i do niego wracac,ale nie wiem czy wspominanie mu o nim, nawet jak ma takie zdanie o zdradzie, jest warte tego zeby zakończyc ten zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak sie nie liczy po pijaku to bym powiedziala,wiesz przespalam sie z szefem ,potem kolega i znajomym ,ale w sumie to sie nieliczy bo bylam pijana a Tobie jak minol dzien???:D:D:D hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie nie rozumiem
To mogłaś mu powiedzieć, że masz rozumieć, że jeśli się tobie zdarzy, tzn, że on nie będzie miał nic przeciwko temu. :D Ta zasada powinna przecież dotyczyć obu stron parnerstwa, a nie tak, jak on myśli, że ....... tylko jednej, oczywiście ....jego. :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelowaja
Logicznie rzecz biorąc ja tez moge sobie na to pozwolic. A jesli on chce tylko mnie sprawdzic czy bede mu wierna mimo tego, że dał nieoczywiste "pozwolenie na zdrade"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egfrergtergtergfvdfg
To zdradz go po pijaku... związek to nie testy... on zostawił sobie ewentualne okienko na wytlumaczenia, ty to zaakceptujesz a pozniej usłyszysz "byłem pijany nie krzycz na mnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×