Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1.59 w nocy

Jest 1.38 w nocy a ja siedzę w łazience i myślę nad rozwodem

Polecane posty

Gość empatyczny to
jestescie wstrtni.. szczery twoj cynizm i zlosliwosc sa juz nudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1.59 w nocy
Tak też zrobię. Jeszcze tylko strząsnę z siebie to paskudztwo co to mnie obsiadło. Uwaga nadchodzi następny "świeży" temat, będzie okazja przeżyć następny dzień z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku wobec bliźniego. no to hooooop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat umiera z paru powodów ... tych powodów jest dokładnie tyle ile razy zasugerowano autorowi że coś spartolił nie wolno się o autorze wypowiadać źle ani nic mu sugerowac, bo się chłopina zaraz cięzko obraża i oskarża o niedorozwój umysłowy bardzo prosta, klasyczna reakcja obronna cóż, nawet jak się jest zamkniętym w lazience i prosi się o poradę na forum - można jeszcze próbować grać kozaka... to się bodajże nazywa boso ale w ostrogach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze, że macie syna bo gdybyś miał dwie córki to gdzie byś spał? w łazience ?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
empatyczny do kwadratu To jakaś nerwica natręctw węszyć wokół prowokację. Czy ilość błędnych ocen nie potwierdza, że znasz życie, ale nie na tyle ile byś chciał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimnolubna
Bardzo podoba mi sie styl pisania autora! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo podoba mi sie styl pisania autora! widać że oczytana bestia pewnie Stasiuk i wiersze Stachury przy ognisku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ ależ
patty* ike .... sufit należałoby wyremontować w całym mieszkaniu. Jakie ja mam szczęście, że tylko mam futryny w drzwiach porysowane. Zawsze to mniejsze koszta;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ ależ i tak je zostawiłes porysowane ? na pamiątkę ? nie zamalowałeś? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ ależ
patty* - nie ma sensu w zamalowywaniu, bo jakoś cholerka ciągle robiły się nowe krechy. ;-))). A tak między prawdą, a Bogiem to Ci powiem: jakie to szczęście, że nie mam metalowych futryn. Dopiero by dzwoniło przy przechodzeniu ;-(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łazienkowe moje rozmyślania
Jeszcze dwa lata temu łazienka była moim azylem, miejscem gdzie nie musiałam trzymać fasonu przed mężem, który omijał... jakbym była czymś niegodnym jego uwagi. Z perspektywy czasu uważam, że moje zabiegania o ratowanie związku nie miały już wtedy sensu. Pewnie sumienie mam czyste, bo próbowałam... Ale jednocześnie mam żal do siebie, że w owych "próbach" zapominałam często o swojej godności. Można się uciekać do różnych sposobów ratowania związku... Tylko czy na tym polega owa jedność, by manipulacją zyskiwać miłość, względy, uwagę...? Bardzo współczuję Autorowi. Nie oceniajcie Go, bo to nie są takie proste sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mi się podoba styl pisania autora;) jest taki felietonistyczny :P będę czekała na dalsze relacje autora:) mam nadzieje, że dobrze wszystko się potoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1.59 w nocy
Udało mi się porozmawiać z żoną. Kupiłem wino, zamówiłem niezłe jedzenie z restauracji i namówiłem na chwilę czułego "sam na sam". Chociaż właściwie czułość była tylko z mojej strony. Zrobiłem jej minetkę, ale w zamian nic nie dostałem. Teraz poszła spać, bo jutro ma "ciężki dzień".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech jakiś znawca powie mi, że to podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ ależ
"niech jakiś znawca powie mi, że to podszyw" Oczywiście. Po co miałby robić jej manetkę. Co to ona rowerem jeździ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zarejestrowałem się, żeby nie było wątpliwości. Staram się. Walczę w końcu o kobietę, którą kocham. O matkę moich dzieci. Waszym zdaniem to coś niewłaściwego? Zasnęła obok mnie i tak sobie myślę, że może jeszcze coś z tego będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1.59 w nocy z 1-go tłoczenia
Choć bardzo się staracie to daje się wyczuć podszewkę. Wali molami. ..................................... Śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×