Nagrałam nianię bo podejrzewałam ją o kradzież.

a może ona się domyśliła że jest kamerka i sama chłopcu kazała iść poszukac pieniędzy? a może jest niewinna i szkoda wtedy stracić niańkę bo się obrazi i odejdzie? tak czy tak jak nie macie zamka w drzwiach to zamontujcie to niewielki wydatek a spokój będzie z podbieraniem kosztownych rzeczy i pieniędzy. Zamykaj na klucz. Koniecznie napisz czy już po rozmowie i co powiedziała niania na temat dziecka?

skoro nagrywasz sypialnie, to moze nie tylko zeby nagrywac nianie czy cos, ale moze siebie z mezem ;p wiesz o co chodzi ;p wiec niech cie tu nie strasza jakąs kara, po prostu sie nagralo jak dziecko szpera i tyle

zaden nie pomogl rozwiazac problemu :O moim zdaniem powinnas powiedziec jej ze zginelo Ci 1500zl (przeciez to sporo kasy!!!) i ze juz wczesniej zauwazylas ze brakuje malych kwot, ale nie bylas na 100% pewna, ale tym razem tu nie ma mowy o zawieruszeniu koperty i ze jest podkresl jedyna osoba ktora przebywa u was kiedy was w domu nie ma i jest glowna podejrzana, mimo, ze nie chce wam sie w to wierzyc bo bla bla tu wstaw co chcesz. Zapytaj sie jej czy jak jest u was to czy jest sama? jesli sie przyzna ze bywa dzieciak, dowiedz sie kim sa rodzice dzieciaka i lec do nich, niech oddaja kase. Nie przyznawaj sie do nagrania dopoki nie bedziesz musiala, jak zazadaja dowodu, badz opiekunka sie wyprze. Musisz odzyskac ta kase!

i powiedz jej to wiecekj go nie przyprowadzi

moze ona nie wie(ta niania)ze ten chlopak kradnie?

"zajefajna czyli powierzyłabyś swoje dziecko złodziejce (czy też osobie która nie szanuje twojego domu i przyprowadza tam obcych) dlatego że mało jej płacisz?" a autorka nie szanuje swojej pracownicy zatrudniając ją na czarno i płacąc grosze A nazwanie ją złodziejką to nie tylko brak szacunku do niej ale i brak kultury! Nic jej nie udowodniła, nie wie kto jej to ukradł, a jeśli to mąż podbierał? Nie rozumiesz tego że wina jest wtedy jeśli zostanie UDOWODNIONA

ale na nagraniu nie ma dowodu ze to dziecko ukradło tylko że szpera po szufladach! Dlatego doradziłam aby podłożyła niewielką sumę i ustawiła kamerę tak żeby było to widać jeżeli rzeczywiście chce znać prawdę.

napisałam "złodziejką (albo osobie..." czyli biorę pod uwagę że to może być nie ona!

i doskonale to rozumiem bo studiowałam prawo:P wieki temu ale jeszcze to pamietam

a tak nawiasem mowiac to czemu jej nie zatrudnisz?? Teraz weszla ustawa ze panstwo placi za nia skladki do 3 roku zycia dziecka, pomoz dziewczynie i zatrudnij ja, ona bedzie miala juz jakies skladki,a tobie nic nie ubedzie,bo placi panstwo!!!!

A twój post za to pomógł rozwiazać problem haha W dodatku nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Nie zginęło jej 1500 to po pierwsze, a po drugie nagranie nie jest dowodem, ponieważ nie nagrało się jak chłopak kradnie pieniadze. To że szpera po szafkach to nie dowód na kradzież. Nie udowodni jej tego że ukrałda te 300 zł bo ją nie przyłapała a kamery wtedy nie miała. Jeśli się przyzna to ok, jeśli nie, to nie będzie już na to dowodów. Mogą być tylko podejrzenia

poważnie jest taka ustawa? to by była pierwsza od dawna pozytywna zmiana w Polsce:)

o nie nie --> tam nie było napisane albo tylko nawias, a nawias to co innego

tak, weszla, glosno o tym bylo dosyc!!!!