czy moge spac w jednym pokoju z malym, przygarnietym z ulicy kotkiem?

a ty go nie chcesz :O

nie moge go miec, jade na studia do innego miasta a mama nie chce kota i nie bedzie sie nim zajmowac;/

to go oddaj do schroniska :O pozatym głupio zrobiłas ze go przygarnełas bo to debilizm brac zwierzaka a zachwile sie go pozbywac jestes nie odpowiedzialna :O

jasne..glupota bylo go zostawic na ulicy zeby go auto przejechalo, albo zdechl z glodu.. :/ schronisko to ostatecznosc, tam po tyg jelsi nikt go nie wezmie to go uspia

Weź może wydrukuj plakaty i rozwieś w okolicy gdzie mieszkają starsi ludzi. Oni zazwyczaj mają czas na opiekę. Zrób mu jakieś fajne ujęcie. Ja bym właśnie szukała wśród starszych ludzi. Młodym raczej nie koty w głowie. Wiecznie zabiegani.

No i starsi ludzie rzadziej zaglądają do internetu. Rozwieś je w okolicach kościołów, hipermarketów, supermarketów, w parkach, w przychodni, wszędzie gdzie można spotkać emerytów.

"koty bardzo lubią wszelkie ruszające się i migające sprzęty jak właśnie laptop, drukarki można powiedzieć, że kot powinien mieć drukarkę" haha mój mi zaatakował wydruk jak wychodził z drukarki :D musiałam go wygonić z pokoju bo nie mogłam spokojnie drukować

mi ta mała "znajda" ciagle na klawiature wchodzi :)

lepiej przekonaj kogos z rodziny aby sie nim zajmował to najlepsze rozwiązanie

pytam, szukam, dalam ogloszenie w internecie, ale malo kto chce kotka, a jak ktos jest ze wsi to ma swoje, a jak w bloku mieszka to nie chce zwierzaka, albo juz jakiegos ma;/

śliczne to twoje maleństwo, w ogóle kotki są słodkie :) może przekonaj mamę, bo tak naprawdę kotkowi wystarczy miska z jedzeniem i piciem no i kuweta, wcale się nim nie trzeba zajmować, od czasu do czasu do weta na odrobaczenie i tyle

dodam ze kicia jest bardzo grzeczna, zalatwia sie w kuwecie, bawi sie i chodzi ciagle za domownikami, jest przyjacielska i uwielbia sie przytulac, troche drapie ale to chyba normalne u malego kociatka, nie biega po meblach, tylko co najwyzej wskakuje na lozko:)

Ten pomysł z plakatami dla emerytów jest dobry. Co ci szkodzi wydrukować klika ogłoszeń i rozwieszeniu ich po mieście? Starsi ludzie są zazwyczaj bardziej wrażliwi, zazwyczaj to oni dokarmiają ptaki, psy i koty. Trzeba działać na kilka frontów. Inaczej kotka czeka śmierć w schronisku.

no ale z ta kuweta to jest problem bo smierdzi jednak;/ jak zrobi kupe to odrazu sprzatac trzeba (robi raz dziennie hehe)

chyba zrobie jakie splakaty i porozwieszam, ale kotkow to duzo zawsze jest i nikt ich nie chce, schronisko pelne to usypiaja po tyg ;/ wystarczy isc na gielde i zobaczyc ile stoi ludzi z kartonami pelnymi malymi kociakami;/

kup żwirek, zwirek nie smierdzi

Dlatego rozwieś je w miejscach gdzie przebywają starsi ludzie. Może komuś zmięknie serce. Może napisz, że uratowałaś go przed jakimś niebezpieczeństwem, np. kołami samochodu, ale nie możesz go zatrzymać. Ludzie lubią takie historie i częściej takie zwierzęta przygarniają po jakieś traumie.

patrzalam na strone schroniska, kociaki maja tam calkiem ok warunki, tzn pokoik, materace, kuweta, zabawki.. gdybym miala pewnosc ze jej tam nie uspia to jeszcze ostatecznie ja bym tam oddala.. ale boje sie o nia

powinnas isc z nim do weterynarza by sprawdzil czy kotek jest chory tak czy inaczej nic ci nie bedzie badz pewna ja mam duzo zwierzat wszystkie przygarniete i spia gdzie chca zaraz po wzieciu z ulicy przed badaniem wet tez spaly z nami i wszystko ok czemu mu szukasz domu a nie zostawisz ?

nie oddawaj do schroniska !!!! zdjecia to jedno rzeczywistosc drugie uwierz od lat jestem wolontariuszka w schronisku wzielas go wiec go miej poki nie znajdziesz mu domu mozesz ewentualnie skontaktowac sie z fundacja Kocia mama poszukaj w necie moze pomoga

podasz linka do tej kociej mamy?

ok mam juz:)

prosze http://www.kociamama.pl/

tu tez mozesz szukac pomocy http://www.niechcianeizapomniane.org/

:) śmierdzi zwykły piasek, jak miałam silikonowy to też śmierdział(może był słabej jakości nie wiem), kupowałam najtańszy żwirek zbrylające z leclerca i nie śmierdziało nic:) kupe codziennie łopatką do sedesu, a siuśki zbijały się w bryłki i do kosza normalnie na smieci, a jak mi się nie chciało czasem to 2-3 dni nic nie robiłam i tez nie śmierdziało, tak że żwirek zbrylający to podstawa:)

autorko jak wpiszesz w google - fundacje dla zwierzat - zobaczysz ze jest ich mnostwo tam szukaj pomocy tak bym chciala zeby kotek znalazl dobry domek :( wszystkiego naj naj masz dobre serce :) buzki

jest coraz gorzej, nikt nie chce kotka, cala rodzine bliska i daleka obdzwonilam, kazdy z ogrodkiem ma juz koty, a z blokow nikt nie chce bo ma psa albo nie toleruje kota w mieszkaniu:( mysle zeby spytac sie w młynie niedaleko mojego miasta, tam ponoc zawsze koty sa mile widziane..ale czy moj kociak umie lapac myszy? ehh ciezko :(

mala kicia szuka domu, Kalisz i okolice!

podbijam, kotek wciaz szuka domu

kup kuwetę z budą i wsyp żwirek drewniany np pinia albo hilton albo taki za 7zł w selgrosie jeśli macie w kaliszu selgrosa? wtedy nie trzeba w ogóle nigdy sprzątać i nic nie smierdzi, raz na tydzień wysypujesz całość do śmieci i wsypujesz świeży żwirek starczą ci 2 lub 3 worki na miesiąc zależy jak duża kuweta