Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znalazlam kotka

czy moge spac w jednym pokoju z malym, przygarnietym z ulicy kotkiem?

Polecane posty

Gość znalazlam kotka

nigdy nie mialam kota, dzis znalazlam male kocie na ulicy i przygarnelam (szukam dla niego domu). Jest przyjacielski, lagodny, teraz spi obok mnie, wyglada zdrowo i nie smierdzi (no moze tylko pupa mu smierdzi troche) sa jakies przeciwskazania zeby spal z emna w jednym pokoju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znalazlam kotka
inne pokoje odpadaja, korytarz i kuchnia tez, w lazience jakos dziwnie mi go zostawic. Nie zaraze sie od niego niczym? Nie zaatakuje mnie w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ma pchły, to może przejdą do Ciebie na kolację ze śniadaniem ale od tego się nie umiera jaki ma świerzba, to ew. też ale to do wyleczenia poza tym - nie widzę przeciwwskazań sama jak wzięłam mojego drugiego pchlarza, to od razu ładowal sie do łóżka i z nim spałam (mały był i płakał strasznie, nie miałam serca wyrzucać go za drzwi) pchły wyczesałam po 3 dniach (z kota, na mnie nie przelazły, bo kot był wystarczająco smakowity widocznie) świerzba usznego wyleczyłam (kotu, sama nie złapalam) po 2 tygodniach a - jak pupa śmierdzi, to umyj mokrym ręcznikiem papierowym albo papierem toaletowym - pewnie kotek ma biegunkę no i nie zapomnij pokazać mu gdzie jest kuweta i żeby miał do niej cały czas dostęp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdadsadsaadssad
zgwalci cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytający facet22
skąd jesteś idiotko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znalazlam kotka
pchel nie ma, uszy ma brudne, ale to chyba zwykly brud, z ta kuweta wlasnie nie wiem, wzielam pudelko zwykle (wycielam z jednej strony by mogl wejsc bez problemu) i nasypalam zwyklego piasku (akurat budowa jest niedaleko mnie) i pokazuje mu cochwile, nosze go tam, ale nie widzilam zeby ani razu nie robil siku czy kupke. A jest u mnie od 16. Je normalnie, pije wode, troche mleka. Nigdzie nie widzilam zeby sie zalatwil w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jeszcze nie zrobił... jak go wsadzasz do tego piasku, to mu tak paluchem w nim pogrzeb, pokop trochę - żeby skojarzył - koty instynktownie zakopują swoje odchody to pudełko musi byc dostępnego dla kota cały czas, czyli np. nie za zamkniętymi drzwiami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porąbane to jest
Ja bym nie mogła spac w jednym łóżku z pierwszym lepszym kotem :D:D hehehe jak to zabrzmiało :D Jeżeli ciebie nie odrzuca brud, niewiadomo jakiego pochodzenia to se śpij :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feels like a panther
wąchałaś mu pupę ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno
nie dawaj mu mleka! będzie miał biegunkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będzie albo nie będzie jak jest przyzwyczajony i odporny, to nie - jak moje koty nie dawałam kilka lat, potem przypadkowo któryś powąchał i zachcial bardzo - od tamtej pory daję i obydwa nie mają biegunki to chyba od kota zależy, jak i u ludzi, czy dobrze mleko toleruje, czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno
ale przyznaj, że lepiej nie ryzykować ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no może fakt, na początek i tak dość wrażeń :) skoro kot coś tam je i pije, to z głodu nie padnie bo róznie bywa czasem kot jest tak zestresowany, że jak czegoś nie zna (a z ulicy może znać np. mleko i chleb tylko), to nie zje i mamy problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znalazlam kotka
nie bede spac w jednym lozku, tylko pokoju, naszykowalam mu kocyk obok lozka i tyle (choc lobuz ciagle wskakuje mi na lozko), on jest bardzo odwazny, bawi sie z moimi rodzicami, biega po mieszkaniu i zaczepia krolika (ten nie jest juz z tego powodu zadowolony hehe) Ma ciagly dostep do kuwety, ale nie robi w niej nic, czasem pobawi sie piaskiem i wychodzi. Boje sie ze zesika mi sie gdzies za meblami ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie jest przejęty nowym miejscem tak jak z ludźmi na urlopie po jakimś czasie dopiero się załatwiają trzeba się dostosować XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znalazlam kotka
Mleko dalam mu zaraz jak go przynioslam bo nic innego odpowedniego nie mialam, napil sie z checia, mysle ze zgubil sie, bo na dzikiego nie wyglada. Teraz kupilam mu whiskasa saszetke dla kociat i sucha karme, do picia ma wode przegotowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak Ci sie do łóżka wgramoli :) :) :) buziaki ode mnie wielkie za serce dla zwierzaka i idące za tym czyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znalazlam kotka
musze poszukac mu jakiegos domu, narazie obdzwonilam znajomych zeby popytali. dalam ogloszenie w internecie i czekam. ja nie moge go zatrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhhh
jak cię bedzie rano budził, to mu rękę wystaw do drapania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znalazlam kotka
teraz go nakarmilam, zadowolony mruczy i chce sie bawic..niestety na moim lozku xD ja sie boje ze go przycisne we snie i mu krzywde zrobie, bo on taki malutki jest, a na kocu nie chce spac ;/ ps dalej nie zalatwial sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maselkogdansk
po co go brałaś jak nie możesz zatrzymać? Przyzwyczai się do ciebie i będzie mu strasznie przykro i tęskno jak go oddasz do schroniska bo pewnie zanim się znajdzie chętny na kociaka to już kot dorośnie i nie znajdzie domku. Trzeba go było zanieść od razu gdzieś do lecznicy lub schroniska żeby nie miał okazji posmakować ciepłego domu, pewnie zdechnie z tęsknoty w schronisku za parę miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajac życie i tak zostanie u Ciebie:) Większosć ludzi przygarniając zwierzatko na chwilę i tak zostawia je u siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joooho
śpij, nc sie nie stanie na pewno,:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama jako mała dziewczynka przygarnęła 2 kotki,pomimo alergii którą miała na koty i tak koty zostały w domu bo mama nie dała ich oddać,był podobno krzyk i lamęt.W okresie komuny moi dziadkowie dostali kurczatko malutkie,miało być jak dorośnie na rosołek,kura dożyła starości nie zmarła śmiercią naturalną,przy czym została oswojona i na krok nie odstępowała mojego dziadka.Mieszkamy w dużym mieście gdzie widok kury biegajacej po ogródku był troszkę dziwny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joooho
nie przycisniesz, a jak troszeczke to odejdzie ;p przyzwyczaisz sie i ty i go zostawisz w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przytargałam 2 psy ,oczywiscie zostały u nas:) a jakie wdzieczne sa przygarnięte zwierzątka.Nie rozumiem jak ludzie mogą wyrzucać psy przed wakacjami bo nie maja co z nimi zrobić.Takich zwierzątek biednych jest masa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joooho
mi tez szkoda, mam dwa psy , i kota. kot i jeden pes są w doum, a drugi pes na dworze, nie moglabym ich oddac.. albo zostawic gdzies ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×