Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BRAVURKA

mężczyzna idealny...

Polecane posty

No ok.... to tak w skrócie -odpowiedzialny -dajacy bezpieczenstwo psychiczne -zaufany -oddany -spokojny(ja jestem czasem wybuchowa ktos musi potrafic mnie opanowac) -inteligentny -czasem spontaniczny -umiejący byc przy mnie nawet jak są spore problemy...po prostu walczacy o związek by nie uległ rozpadowi ;P -domator ale nie stroniący za wszelką cene od rozrywki -czuły -kochający -wierny -troskliwy -kłapouczek (czyli takie kochane stworzonko jakie chcesz przytulic od tak) -cierpliwy -empatyczny (ale dla mnie a nie dla jakis innych pań) -zapatrzony we mnie (musi i juz!) -czasem uległy...-lubie postawic na swoim -musi miec dobre serduszko => -grzeczny... (dziekuje, prosze itd.) -potrafiacy sie zachowac -rozumiejacy "oczywiste oczywistosci " bym nie musiała upominac się o podstawy zachowan itd. (nie wnikaj nie umiem wyjasnic) -pomocny -zaradny -z poczuciem humoru -(bardziej ruchliwy niz od kanapy do kibla) -trochę taki "staroświecki"...(nie jara mnie ta terazniejszosc... nie lubie programów w tv "jak robia to na lodzie a jak tamci tancza" no nie goniacy za tym co teraz jest takie "fajne") -lubiacy różnorodną muzyke (zameczylabym sie sluchajac w domu jedej) -pociagajacy mnie...(juz nie chodzi o wyglada ale sposob bycia) -nie egoista w łózku..! -mój mój mój ;D -dobrze całujący... -nie czekajacy az ja wykonam ruch by mógł odwzajemnic -zrównoważony -było juz potrafiacy mnie uspokoic? zmotywowac? pocieszyc? -potrafiacy rezygnowac z wielu rzeczy dla dobra zwiazku(jaa umiem on tez musi) -potrafiacy robic cos by było ciekawie (inicjatywa) -troszke zazdrosny(troszke bo to słodkie) -ja na 1 miejscu -patriota -fajnie jakby w coś wierzył (ale z umiarem....bez zwrywania mnie o 6 rano w niedziele by isc do kosciółka bardziej taka religijnosc indywidualna) -mam mu sie podobac...pod kazdym wzgledem... i tylko ja... itd ...itd... CHCESZ ZOSTAĆ STARA PANNĄ??Ale marzenia hahahahahahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To miał byc temat o egzorcyzmach A.M ... książke napisała antropolog (zawarta w temacie);P wiec mowie może jednak ...jednak bedzie cos....ale nie ... niestety ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachmurzone dzisiaj niebo
wow to szacun :) i miło mi poznać, jesteś pierwszą osobą, którą "znam", zajmującą się tą dziedziną :) ale ja raczej nie jestem za bardzo w temacie, na pewno nie od strony naukowej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiednia dla arwy hm... nie sa duże mój były spełniał na oko jak juz gdzies wspominałam 97% wiec da sie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaa... i też oczywiscie mi miło poznac Ciebie:) po zarwanej nocy moja grzecznosc i mysli mi gdzies ucieka w swiat zawieszenia;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachmurzone dzisiaj niebo
Nie wiem, musiałbym zgłębić temat żeby się przekonać ;) ale to pewnie kilka lat trzeba a ja nie mam tyle czasu, muszę na kaczki polować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachmurzone dzisiaj niebo
spoko, całuję rączkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze jak dla mnie za duzo tego wszystkiego jest ;p wiec ograniczam sie do tego co musze wiedziec;p No tak kaczki na 1 miejscu ;p xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps. beznadziejny ze mnie antropolog xD ale co tam... bez zainteresowania konkretnym terenem badawczym od tak jestem bo jestem ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachmurzone dzisiaj niebo
No pewnie, że podstawy trzeba mieć ;) Teraz możesz sobie na spokojnie powoli poszerzać wiedzę ;) No a kaczka obiecana to i pierwszeństwo ma:) A i teraz przeczytałem gdzieś na 1 stronie ( jak mnie jeszcze nie było ) że boisz się ludzi o niebieskich oczach - skąd takie uprzedzenie ? (zupełnie niepotrzebne ! ) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachmurzone dzisiaj niebo
E nie wierzę, jakbyś była beznadziejna to musiałabyś w końcu z tym skończyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoncze jak skoncze studia ;p Jestem beznadziejna ;p bo mnie to tak srednio interesuje nie ma w tym pasji ;p ewentualnie tyle dobrego co moge na kafe posprzeczac sie jak ktos dysponuje "wiarygodnymi danymi z badan" albo porozmawiac na tematy religijne tak jak np. wczoraj o islamie ;p i tyle... Choc jakbym tutaj napisała że świeta katolickie wywodża się np. od saturnali albo rozpatrywała religie naukowo zostałabym wyklęta xD (chociaz do ateizmu mi daleko) Nie boje moja mama ma niebieskie, brat itd... Ale jakoś tak mam mniejsze zaufanie do takich facetów...moze wynikac to z tego, ze długie zwiazki(czasem beznadziejne) mialam z tymi z ciemnymi...;D a niebieskoocy jakos tak... no nie wychodziło nam... to z tym "lękiem) to takie nowe odkrycie nie tak dawno dokonałam go... patrzyłam w oczy jakiemus chłopakowi i zastanawiałam się...zaufałabym czy nie...;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachmurzone dzisiaj niebo
Jak skończysz studia to będziesz jeszcze lepszym ;) A już teraz zauważasz jakieś plusy i masz o czym pogadać, a to zawsze coś :P Także nie ma co się łamać ;P A jak tak z ciekawości o te oczy spytałem bo pierwszy raz się z czymś takim spotkałem :) No widzisz z ciemnymi miałaś dłuższe związki, lepsze lub gorsze, a może się okazać, że ten jedyny może mieć całkiem inne oczy ( i nie tylko ), niż Ci się mogło wydawać :P hehe trochę mi się wzięło na wypisywanie mądrości życiowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Levviatan To znaczy ze fajny z ciebie facet ;) wiesz możliwe... co nie zmienia faktu, że mam wieksze trudnosci z zaufaniem ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachmurzone dzisiaj niebo
uprzedzeń trzeba się pozbywać :P a najlepiej w ogóle ich nie nabywać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiś wielkich uprzedzen nie mam... ;p i nie wykluczam innych "kolorów oczu" bo to by było głupie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachmurzone dzisiaj niebo
hehe no to rzeczywiście byłoby głupie:) takimi szczegółami się kierować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Levviatan oj tam ;p widocznie nie ujawniasz tej większości i trzymasz na lepsze okazje zachmurzone dzisiaj niebo no właśnie wiem ;p choc i tak dostałam raczej kosza od jednego wczoraj;P a nawet nie starałam się „go poderwac xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachmurzone dzisiaj niebo
hehe czyli tak po prawdzie kosza nie było, jak nawet nie podrywałaś :P po prostu lekkie nieporozumienie, ot tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachmurzone dzisiaj niebo
Oj tam, oj tam :P Nie ma co sobie takich "porażek" brać do serca, tego kwiatu to pół światu czy jak to tam szło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tylko nie jestem do nich przywzyczajona ;p a ta mnie zaskoczyła xD Zresztą cała sytuacja była zawiła...;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachmurzone dzisiaj niebo
masz ochotę ją rozwinąć ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarzan powrót
powróciłem,cholera ,ale mnie zassał ten wodospad!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dziecinne ale ok ... To nawet nie był kosz dany osobiscie... Zacząc od początku... poszłam z kolegą na piwo i on przyprowadził kolege z pracy... pogadalismy...głownie w rozmowie skupiałam się na koledze bo dawno się nie widzielismy (tak miałam wyrzuty sumienia, że mniejszym zainteresowaniem obdarzałam jego kolege a pewnie czuł się niezręcznie ...ale ja tak mam że czasem nie pomyśle) Wszystko fajnie wszystko pieknie wracam do domu...widamosc ze musimy pogadac (ja i moj kolega) w skrócie napisze że o związku... no nie chciałam i nie chce się z nim w to mieszac... odłożyłam "spotkanie" na rozmowe w czasie starajac się lekko wyjasnic ze nie ma co niszczyc znajomosci itp. itd. i kolega sie obraził... starałam sie jakos nawiazac kontakt ale cos olewac ...(nie dziwie sie ale kurcze bylismy dobrymi znajomymi...) napisałam by pozdrowił kolege... no i już oskarżenie, że pewnie wpadł mi w oko... mówie , że nie ale to miły chłopak.. wiec stwierdził, że jak on jest taki miły to mam mu to sama powiedziec.... i co ja nie powiem? powiem wiec napisałam ze jak bedzie okazja to moge powiedziec to nie tajemnica... no to stwierdził że da mu mój numer... (a ja ze niech robią co chcą) i co ... i co... nic ani smska... cholera nie przywykłam xD A z kolegą jak dogadac sie nie mogłam tak dalej nie moge ;p mówiłam, że to dziecinne ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×