Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo dziwne

Czy duchy naprawdę istnieją?

Polecane posty

Gość bardzo dziwne

Bo ja już nie wiem co myśleć. Taka stara sytuacja sprzed lat: Był początek stycznia, dzień przed drugą rocznicą śmierci mojego dziadka. Było krótko po świętach więc u mnie w pokoju stała choinka. Przyszła wtedy do mnie koleżanka na noc i pamiętam, że strasznie się wygłupiałyśmy, śmiałyśmy się pół nocy aż mama przyszła nas upomnieć żebyśmy poszły spać bo już jest środek nocy i nie może przez nas zasnąć. Byłyśmy spokojne może 5 minut, a potem znowu zaczęłyśmy się wygłupiać. Aż tu nagle włączyły się światełka na choince. Na noc zawsze wyłączałam choinkę, a gniazdko było wmurowane w ścianę więc kabel z wtyczką nie mógł tak po prostu podskoczyć i podłączyć się do prądu. Myślałam, że mi serce wyskoczy. W pokoju nie było nikogo innego, a żadna z nas tego nie zrobiła. A wczoraj moja mama wróciła z cmentarza i oznajmiła, że widziała jakiegoś faceta, który przechodził koło niej w białym garniturze, a chwilę potem jak się obejrzała to już go nie było. Wiem, że nie kłamała. A facet nie mógł sobie pójść dalej, bo na tym cmentarzu groby są niskie, nie ma drzew, a sektory są zbyt długie, żeby je przejść w kilka sekund. Nie wiem co sobie o tym wszystkim myśleć. Większość ludzi twierdzi, że duchów nie ma, ale... Czy jest ktoś kto również znalazł się w sytuacji której nie dałoby się wytłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze duchy istnieją ;) po drugie nasz umysł potrafi płatać nam niezłe figle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dziwne
mój umysł raczej nie spłatał mi figla, skoro widziała to też moja koleżanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemka Leviatan ;) są rzeczy o których nawet filozofom się nie śniło.... :D a tak na dobrą sprawę to nie wszystko da się racjonalnie wyjaśnić. ja kiedyś panicznie bałam się zmarłych, a w końcu stwierdziłam, że nic nie mogą mi zrobić i wybrałam się kilka razy do znajomego, który pracuje w prosektorium żeby zobaczyć co nieco... teraz prawie wcale się nie boję ;}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez wiem ze sa takie zjawiska
bo jeśli czegoś nie mozemy dotknąć i dokładnie obejrzeć to wcale nie znaczy ,że tego nie ma ! Mądrzy ludzie to po prostu wiedzą. Jeśli na myśl przychodzi ci ktoś zmarły z rodziny to pomódl sie za jego dusze a jeśli nie to za wszystkich cierpiących i umarłych -pomoże ... aa i zapal w tym czasie czystą białą świecę albo najlepiej gromnice (poświęconą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
summerNight -> cześć :) wszystko da się racjonalnie wytłumaczyć tylko że nasza wiedza jest jeszcze mocno ograniczona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heheszki xd
Ja mialam tak: bylo pozno bylam juz w swoim pokoju w lozku i nagle poczulam zimne powietzrze na twarzy i zapaliło sie swiatlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem pewien istnienia kosmitów i krasnoludków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może coś jest dla mnie świat jest dziwny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaajka
To bedzie historia mojego taty, moze byc dluga.. Moj dziadek od strony mamy zmarl ponad 40 lat temu.. moj tato go nie poznal. Moja mama miala 8 lat gdy zmarl. Moi rodzice wzieli slub w pazdzierniku. Gdy moj tato dzien przed Wszystkim Swietymi wracal polna droga do domu z pracy poznym wieczorem, kawalek z miasta do ich wioski, ciemny bez lamp oczywiscie spotkal mojego dziadka !!!!! Szedl gdy nagle pojawil sie przed nim mezczyzna zapytal czy wzial slub z moja mama, odpowiedzial ze tak , zlapal go za ramie I powiedzial - dbaj o nia. I odszedl... Moj tato poczul ze cos jest nie tak, odwrocil sie I nikogo nie bylo... wystraszony wrocil do domu, opowiedzial sytuacje mamie I tesciowej .. babcia wziela zdjecia z pogrzebu dziadka I okazalo sie ze to tez sam mezczyzna tak samo ubrany!!! Moj tato pozniej nigdy nie bal sie wracac ta droga.. czul spokoj I nie bal sie jeszcze raz go sporkac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezla ta ostatnia historia☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×