mam dziwną dziewczyne

i tak naprawde z ręką na sercu dlaczego nie piszesz tych wiadomości? nie chce ci się? czy nie wiesz o czym? czy nie masz takiej potrzeby? jak zapomnisz a kiedys napewno ci się przypomni przeproś...... powiedz wiem że miałem się odezwać zapomniałem-jak zwykle- ale to nie znaczy że nie myślę o tobie . No i żeby to nie było za każdym razem :-D

infantylna????????? chyba by była gdyby miała pięciu i każdego w ch..... by robiła i mówiła każdemu z nich że go kocha

a jeszcze jedno tutaj masz czas napisać i w ogóle ile przez ten czas wiad napisałeś do niej? jesteś tu w ogóle? napisz "uwaga ten sms sprawia radość znaczy że ktoś o tobie myśli stosować według zaleceń serca" jeśłi ją to zdziwi powiedz że grzebałeś w necie przeczytałeś coś takiego i od razu pomyślałeś o niej!!! ty może nie masz motylkó ale ona po tej wiad to i może dreszczy dostanie ;)

mam pomysla:D zachowuj sie dokladnie tak jak ona, czyli wiesz kochanie jest fajnie ale czemu nie zrobilas tego, a to moze zrob inaczej, zrob tak itp. gwarantuje, ze to pomoze:D

Jest jeszcze inne "wyjście" - ale to moze byc ryzykowne. Rozstańcie się na jakiś czas - dajcie sobie czas. Może nagle zachcesz do niej pisać? Może ona się trochę zdystansuje? Generalnie, jeśli rozmowa nie przyniesie oczekiwanego skutku, to można spróbować tego niby-rozstania.

twoja dziewczyna ma po prostu za malo problemow...ja pamietam sama siebie,jak nie musialam myslec o niczym,to tez potrafilam takie jazdy robic. A teraz,jak mam prace,studia,dom na glowie,to naprawde mam powazniejsze problemy...

autor chyba zwiał miał dość nagonki nie dość że dziewczyna dziwna to jeszcze kafeterianie..... biedak

facet- widzisz problem , świadczy to o tym,ze coś tam do niej czujesz skoro piszesz na forum. tyle,że ty nie dostrzegasz winy w sobie, tych małych błędów, a jest ich niestety sporo i tu jest PROBLEM. bo skoro z twojej strony wygląda na to,ze ona jest zła i niedobra, to ty to odbierasz,ze z nią jest coś nie tak, a ty jestes okey,wiec niedługo będziesz chciał odejśc i tyle. bo ona jest dziwa. Nie nie jest dziwna, jak laska zaznała nieba a teraz ten ktoś powolutku ale regularnie jej się wymyka to naturalne,że chce by było jak wczesniej. no a foch to broń kobieca. każda laska by sie tak zachowała. chyba,że taka której nie zależy na Tobie

to nie tak ze ja jej "uciekam". chce troche wiecej swobody, jestesmy ze soba tak dlugo ze powinnismy sobie ufac i byc siebie pewni

kiedys miala pretensje ze jestem zbyt zazdrosny. przestalem byc po pewnym czasie. a ona teraz ma o to pretensje bo nie jestem zazdrosny= nie zalezy mi. powiedziala ze jakis kolega zaprosil ja na wesele, to powiedzialem jej "to idz, przeciez cie nie trzymam" - obrazila sie tradycyjnie.

nie chce jej trzymac przy sobie na sile, jak jestem taki zly to czemu nie poszuka sobie innego?

fakt, ona ma pelno wolnego czasu, studia zaoczne. ja jestem na dziennych. teraz w wakacje pracuje a ona sie dziwi ze nie raz przez kilka godz nic sie nie odzywam . przeciez jestem w pracy !!!! ona nie pracuje, siedzi calymi dnaimi w domu i sie nudzi !!!

kiedys ona byla taka niezalezna, zimna. zdarzylo sie ze mnie oklamywala, bo poszla na piwo ze swoim bylym. byl czas ze wydawalo mi sie ze mnie nie kocha, a ja wtedy swirowalem na jej punkcie. jak moze miec teraz do mnie pretensje o takie bzdury?

zuzka, moze chcesz z chlopakiem sprowbowac, bo ze mna bys byla napewno bardziej szczesliwa

zuzka skad jestes???

jestem facetem, pisze z konta siostry. nie jestem Zuzką tylko mam na imię Adam

Czyli jak??? Zuzanna Adam ....... ???? Tak jak Jan Maria... Rokita??? NIe przeszkadza mi, ze masz na drugie imie Adam, wszak, to nei my odpowiadamy za to jak nas rodzice nazwią w dziecinstwie. Masz maila??

Nie jestes wcale facetem, nie zalamuj sie juz tym tak. Jestes sliczna dziewczyna, ktora napewno mi sie bardzo spodoba, a ja bede Cie nosil na rekach

wez lepiej sie nie wypowiadaj

no to jesteśmy w domu :-) więc tak: wasz związek podobał Ci sie do pewnego momentu. niestety pewne rzeczy się zmieniły i ty się zmieniłeś (chcesz więcej wolności, jesteś asertywny) i ona ( z kobiety niezależnej zmieniła się w ciepłe kluchy uwiązane do faceta), wasze drogi po prostu się rozchodzą.po prostu. jak mój facet mi powiedział "ok idź z kolegą na wesele" to 2 miesiące później zerwał ze mną. wiem co mówię wiec :-)

bożeee... chłpie ale nie szukaj rady na forum gdzie siedzi w większości masa lasek które są jakby na to nie spojrzec skrzywione :) zapierdalasz 100 km tam i z powrotem a one Ci tu pisza że Ci NIE ZALEŻY BO NIE WYSYŁASZ JAKEIGOŚ JEBANEGO SMSIKA :D:D:D:D:D:D:D bo wiesz miarą uczucia jest wysyłanie smsików...... ja np. nienawidze smsów i wysyłam je tylko w sprawach typu: spóznie się, kup mleko bo ja nie zdązę, o której pod kinem? w dupie mam smsy. jak chce pogadać z kobietą albo ona ze mną to dzwonię. i nie ma się co zmuszać, zmieniać tylko znalesc taką co Cię zaakceptuje. mam farta że jestem w bardzo ciepłym i szczęsliwym związku i jak czytam niektóre wypociny lasek z kafe to nie dziwię się skąd tyle zgryzot, problemów w związkach itd....

pierdolenie niedojrzałych do zycia lasek...że uciekasz że jestes zły i niedobry...posyp sobie głowe popiołem. pewna wolnośc w zyciu to mus. nie nalezymy do siebie, kazdy z nas jest wolną jednostką która ogranicza sowje prawa z usmiechem na ustach dla kogoś. niestety laski maja tendencję do zachłanności-niby że z uczucia - ale jak dla mnie w wielu przypadkach BO IM SIĘ NUDZI> niech się twoja wezmie do roboty to nei bedzie miała czasu na pierdoły. ja pracuje dużo i cięzko, tak samo żona, zajmowanie się wspólne domem, dzieci, sport, hobby - jak się ma co do roboty to nie zajmuje się człowiek duperelami tylko jest wdzięczny za kazda minutę gdy w spokoju, we dwoje można się przytulić i powiedzieć kocham Cię. bo smsa nie wysyłasz :D:D:D::D:D:D:D:D jezuuu

Twoja laska nie jest dziwna. Jakieś Twoje drobne zachowania ją denerwują i czepia się, bo chce coś poprawić w waszej relacji, zanim zdecyduje się ją zakończyć. Rób wszystko według jej wskazówek i zobacz czy nadal się będzie czepiać. Zazwyczaj dziewczyny nie czepiają się bez powodu, po prostu niektórzy faceci nie mają pojęcia o związkach i jak powinno się zachowywać w związku. Ale tego można się nauczyć. Jak nic nie poprawisz, to grozi wam rozstanie.