26 lat i studia dzienne?

Sprawa wygląda następująco- mam 26 lat, prowadzę własną działalność, mieszkam od uczelni 500 metrów. Mam szansę dostać się na studia dzienne. Boję się, że nie pogodzę tego z pracą zawodową. Czasem moja praca zajmuje mi 14 h na dobę, czasem 3. Nie wiem co robić. Marzy mi się wykształcenie wyższe. Na studia zaoczne mogłabym iść dopiero za rok- brak kasy...

up

ja mam 25 lat i jestem na 2 roku studiów dziennych. mam męża i pracę, jakoś daję radę :)

nikt się nie wypowie????

afgfsdhjngsnbfvd a jak to godzisz z pracą? chodzisz na wszystkie wykłady? jaki kierunek studiujesz?

a to nie jest tak ze na studia dzienne mozna isc przed ukonczeniem 24 roku zycia ???!!!

nie, nie jest tak, dotyczy to tylko medycyny. Na wszystkie inne można iść, ja jak zaczynam studia (musiałam przerwać) to była w grupie pani mająca 40 lat. Boję się też po takim długim czasie wracać do nauki.

studiuje na akademii medycznej - techniki dentystyczne. na wykłady bez list obecnosci nie chodze, na kazdych zajeciach mozna miec jakies nieobecnosci wiec czasem korzystam. na 1 roku zajec bylo duzo i dosc duzo wymagali (anatomia to byl hardkor) ale poradzilam sobie. kilka osob po maturze wyleciało na zbity leb a ja mimo pracy i wieku nie. a ty jaki kierunek??

na medycynie nie ma ograniczen wiekowych

kiedyś były, teraz widocznie znieśli. Myślę nad czymś nieskomplikowanym- pedagogika lub administracja- administrację wprawdzie zaczynałam, no, ale przerwałam i to właśnie na tej samej uczelni. Nie było ciężko. Natomiast z pedagogiki ma ogromną wiedzę i wiem, że nauki nie miałabym dużo, a zawsze to jakieś wykształcenie. A nie tylko średnie.

I mam blisko do domu... to też ważne. Działalność prowadzę w domu, więc jak coś to podskoczę sobie na nudnym wykładzie, na który nie pójdę albo w trakcie okienek :) Mam czas do soboty się zastanowić nad tym.

te dwa kierunki które podalaś to najgorsza rzecz jaka mozesz zrobic. najwiecej bezrobotnych po nich. wybierz wąską specjalizację, jakiś nowy kierunkek. a jaka masz dzialalnosc, moze cos pod tym kątem?? a uczelnia panstwowa??? bo jezeli prywatna to lepiej na zaoczne

czy może ktoś jeszcze coś napisać? Nikt nie studiował dziennie w tak późnym wieku? Oprócz osoby, która się wypowiedziała.

Idź, co Ci szkodzi spróbować :) Ja mam 22 lata i dopiero teraz zdecydowałam się na studia dzienne.

Uczelnia państwowa. Wiem, że kierunki kiepskie, ale w sumie najciekawsze z tych, które uczelnia proponuje i z tych, na które się dostanę. To jest PWSZ. Na prywatną nie mam kasy, podobnie jak na zaoczną, więc kombinuje w ten sposób...

bezpieczeństwo narodowe jest bardzo obleganym i modnym kierunkiem, może to?

no właśnie mogłabym zrezygnować w razie gdyby mi nie szło. W ogóle chyba biorę za dużo na siebie w tym roku (szkolnym :)) Tak, jakbym chciała nadrobić stracone lata. Muszę dokończyć prawo jazdy, pójść na kurs językowy no i szkoła. Do tego praca, w której chcę się rozwijać, a po nowym roku mam zamiar poszerzyć działalność i starać się o dotację na przyjęcie nowej osoby do pracy. Najgorsza będzie dla mnie chyba dyscyplina na studiach. teraz robię sobie wolne, kiedy potrzebuję itd., a tak to będę w pewien sposób uzależniona od planu zajęć.

nie ma u mnie tego, jest jeszcze turystyka, wychowanie fizyczne (co całkiem odpada), politologia i filologia polska, ratownictwo medyczne (odpada), a i jeszzce coś z informatyką (też odpada). Na pewno któryś z tych kierunków...

myślałam tez o tym, by za rok przenieść się na zaoczne, na razie przebrnąć pierwszy rok, bo wiem, że będzie ciężko, szczególnie w 1 semestrze

up

Autorze tematu: wystusuj do dziekana podanie z prosbą o przyznanie indywidualnej organizacji studiów ze wzgledu na pracę, podkresl jak bardzo zalezy Ci na studiach. Indywidualna organizacja studiów pozwoli Ci chodzic na zajecia w różnych grupach ( te ktore Ci bardziej pasują) zaliczac przedmioty w innych terminach itp. Oczywiscie jesli poszczególni wykladowcy będą przychylni ;)

Może znajdź sobie kogoś do pomocy w pracy np. w rodzinie. Wtedy łatwiej będzie Ci pogodzić pracę z nauką.

Dla chcącego nic trudnego - znasz takie przysłowie? ;)

kozetka- dzięki za radę. Ale nie wiem czy to przejdzie, w końcu po to są zaoczne. Nie mam nikogo w rodzinie, kto by mi pomógł- mieszkam z facetem, z dala od rodzin. On też całe dni w pracy.

kruszynkka-- chyba masz rację. Wieczorem pogadam jeszcze ze swoim facetem, ale spróbować mogę.

ale przecież do 25 roku życia można iść na studia dzienne !!! Jesteś za stara o rok.

ja licencjat robilam dziennie i w grupie bylo kilka osob z indywidualną organizacją studiów wlasnie ze wzgledu na prace :) Jesli dobrze napiszesz podanie do kogo trzeba (dowiedz sie w dziekanacie) i uzasadnisz to tym, ze praca jest Twoim jedynym zrodlem utrzymania, a studia to Twoje marzenie i pozwolą Ci doskonalic umiejetnosci potrzebne Ci w pracy, i różne takie to nie widze przeszków zebys czegos takiego nie dostala :)

retionelka-- głupoty piszesz ;) można w każdym wieku

Hehehehe studia dzienne tylko do 25 r. ż??? Wiekszej bzdury ostatnio nie slyszalam :o moze istnieją jakies kierunki, w ktorych liczy sie wiek, ale nie zeby istnial taki przepis :P

znalazłam już wniosek więc jest możliwość i teraz jeszcze pytanie- dostanę się na studia i czy taki wniosek mam składać od razu z papierami czy w trakcie studiów, np. po miesiącu?