karmienie noworodka - jakie odstępy czasowe?

HEJ DZIEWCZYNY, czy karmiłyscie wasze pociechy od pierwszych chwil na żądanie, czyli wtedy gdy płakało, albo otwierało buzię do ssania ? Slyszałam, ze dziecko nalezy karmic co 3 godziny, ale co zrobic, jesli mocno śpi i nie chce się obudzić ? Albo po prostu nie chce ssać wtedy ?

na każde żądanie dziecka, nawet co 15 minut. Noworodek niewiele może pojeść sobie podczas jednego karmienia, dlatego trzeba go karmić, wtedy kiedy się tego domaga. Poza tym takie maleństwo potrzebuje bliskości matki, a przy piersi czuje się wyjątkowo bezpieczne. Dlatego domaga się piersi nie tylko wtedy kiedy jest głodny.

Dziecko powinno karmić się gdy jest głodne, nie co 3 godziny. Ja mojej córki nie budziłam gdy spała, a w większości i tak karmiłam co ok pół godziny ;)

nawet w nocy karmilas co pol godziny?

Ja sobie tego nie wyobrażam... Funkcjonowania co 30min w dzień i w nocy bycie na zawołanie brzdąca... Ja nie wiem, jak kobiety dają radę jeszcze cokolwiek innego ogarnąć,w tym siebie, i nie zwariować. Mnie to niedługo czeka..

Ja słyszałam już w szpitalu że to nie przesada, nie powinno się robić większych odstępów niż trzygodzinne bo dziecku może spaść cukier i w ekstremalnej sytuacji może w śpiączkę zapaść. Dodatkowo mój był z powodu żółtaczki senny, to się denerwowałam. To tylko 4 tygodnie, trochę dłużej jeśli dziecko nie przybiera jak trzeba, da się wytrzymać. A co do tego czy częściej... ja karmiłam może co 2,5 godz, może co 2, raczej nie częściej. "Domagał się"- hm, ja uznawałam że jeśli dziecko daje się uspokoić czymkolwiek innym, to znaczy że nie o jedzenie chodzi, poza tym jako noworodek tylko płakał, bo teraz już się inaczej komunikuje, i miał charakterystyczny płacz- jak był głodny i wysuwał język to wychodziło takie "lle, lle". A jakby był głodny częście, to tak bym dawała, ale ponoć dziecko na początku ciągnie mleko takie "cieńsze" i bardziej z glukozą na pragnienie, a potem najada się bardziej kalorycznym, więc starałam się żeby jadł jak najdłużej, najwyżej pobudzałam ssanie i rzeczywiście- im dłużej jadł, tym dłużej był spokojny potem. Co do nieprzespanych nocy- bardzo źle to znosiłam i szybko zaangażowałam w to męża.

jesli piersia to na zadanie . pokarm sie zmienia , czasem jest tresciwy czasem wodnisty i lekki . Karmic na zadanie , bo dziecku moze chciec sie pic , moze byc glodne itp . Przy piersi nie dopajamy . A co do butelki nie wypowiadam sie

Zasadniczo co 2-3 godziny. Częściej się nie domagało. W międzyczasie - czyli od karmienia do karmienia - spało.

Ja karmiłam co 3 godziny, moim pokarmem odciągniętym i mlekiem modyfikowanym. Jak mała skończyła 6 tygodni zaczęła przesypiać całe noce, a że prawidłowo przybierała na wadze to jej nie budziłam w nocy na karmienie.

Ja w pierwszych 3-4 tyg karmilam na rządanie, bo dziecko rzeczewiscie malo ssie,i szybko robi sie głodne W nocy budzilam co 3-4 godz( zmienialam pieluszke itp zeby sie obudzila bądz na śpiąco) wg zaleceń ze szpitala lekarzy i położnej Gdy przy badaniach okazalo sie ze prawidlowo przybiera,położna pow,że nie ma potrzeby już budzic w nocy Także jakies dwa tyg budzilam sie w nocy,reszta nocek przespana :) Gdyby nie kazali jej budzic na karmienie mała też by spała:) Ale słyszalam,że jesli dziecko nie jest wczesniakiem,nie ma potrzeby budzic,choz warto,bo pokarm w nocy jest bardziej wartościowy

A co do dopajania ja małej podaje herbatke z HIPPA od 1 mca i nie wiem czemu niby niektórzy mówią zeby nie dopajać Moja córeczka ma nie cale 3 mce i od poczatku podaje jej po troszku herbatki Są upały przeciez to jest taki sam człowiek jak my,tez czuje pragnienie Jak chce jej sie pić i marudzi,dam cyca, to wypluwa i dalej placze, dam herbatke,odrazu cisza. I na odwrót,jak jest głodna, nie wypije picia,tylko musi byc cyc:) Prawidlowo przybiera,ładnie ssie,także nie wiem o co chodzi z tym niedopajaniem..:/