razem a jednak osobno

jesteśmy razem od 5 lat oświadczył mi się po 6 miesiącach znajomości i ... i tak sobie żyjemy, kiedy zaczynam rozmowę na temat ślubu, bycia razem ucina temat, że może w przyszłym roku i widzę po nim, że jest mu tak dobrze jak jest, nasz związek się nie rozwija a ja czuję się jakbym orbitowała, żadnych planów na przyszłość, tak z dnia na dzień

a ile macie lat? mieszkacie razem?

czesto tak ejst teraz dlatego uwazam, ze te cale oswiadczyny to sa gowno warte. pewnie dal ci pierscionek zeby uspic czujnosc i zebys mu dupy dawala przez kolejne kilka lat z nadzieją na slub. a slubu pewnie nie bedzie bo juz sie toba znudzil

jak ktos kocha zawsze chce slubu jak nie kocha to sie miga proste on nie mysli o tobie powaznie P.S-moj ukochany oswiadczyl mi sie po 2 tygodniach znajomosci a po ok 3 m-cach wzielismy slub wiem wiem szalone ale kochamy sie jak wariaci :)

a ile jesteście razem? Chyba sobie chłopak tych oświadczyn nie przemyślał należycie.

haha moj tez sie oswiadczyl po ok 2 tygodniach a ze jest cudzoziemcem to mielismy sporo formalnosci wiec slub byl po ok 5 m-cach :) mamy podobnie emilka 34 :)

jestesmy razem juz 12 lat :)

To historia prawie jak z bajki :D

nie zgodze się, ze jak się kocha to się chce ślubu. Ja kocham na życie mojego partnera i już wiele lat, ale mimo oświadczyn powiedziałam, ze żadnego ślubu nie będzie. Kościelnego nie, bo na co dzień nie chodze do kościoła i w ogóle nie rozumiem tej instytucji (większość ludzi tak ma, ale w dniu ślubu nagle hipokryzja zalewa im oczy i lgną do ołtarza ze złożonymi rączkami :-O moim zdaniem taki slub jest niewazny) a cywilnego też nie chce, bo nie, nie ma to żadnego związku z uczuciem.

o matko a my jestesmy razem 11 lat :D:D:D ale podobna sytuacja szok !!!!!!!! :D

nie wierze w to ze nie chcesz slubu z osoba ktora kochasz , slub nie jest do niczego potrzebny jesli ludzie sie kochaja, ale to bardzo mile go wziac, to takie dopelnienie czegos, ja mialam cywilny i tego dnia plakalismy ze szczescia :) jesli ktos twierdzi ze nie chce slubu to albo sam sie oszukuje albo jego partner nie chce wiec sobie tak tlumaczy zeby nie bylo przykro :)

dlaczego jesteś tak mało tolerancyjna? to, ze Ty chciałaś to OK, nie zaprzeczam, ze można tego chcieć, ale czy nie rozumiesz, ze JA NIE CHCĘ? I nie przekonuj mnie proszę, ze wiesz lepiej co ja myślę i czuję niż ja sama :-O trochę więcej tolerancji, bo nie wszyscy ludzie są tacy sami i pragną tego samego

oj ja jestem bardzo tolerancyjna osoba uwierz :) nie przekonuje cie do niczego kazdy niech zyje jak chce ja tylko napisalam ze ci nie wierze bo nie wierze ze jesli ktos kocha szczerze to nie chce slubu niby czemu mialby nie chciec ?moze nie znasz odpowiedzi na to pytanie :) ludzie sie boja zobowiazan wola zachowac dystans bo bez slubu latwiej odejsc sa tez kwestie materialne badz zaufania itd itd jeszcze raz powtorze - NIE WIERZE ZE PRAWDZIWIE KOCHAJACY SIE LUDZIE NIE CHCA SLUBU !!! badz jedno z nich nie chce , nie przekonasz mnie ze jest inaczej :) wiem to !! :) wiesz skad ? bo sama zawsze mowilam ze nigdy nie wyjde za maz ze nie potrzebuje od mlodych lat tak mowilam i bum przyszla prawdziwa milosc i reszta to naturalny bieg wydarzen :) mozesz pisac co chcesz i oczywiscie rob jak chcesz ale zapytaj sama siebie czemu nie chcesz :) pozdrawiam cie

ja wiem dlaczego nie chce i nie ma to nic wspólnego z uczuciem. A Twoja zmiana zdania w tej kwestii, wybacz, ale nie jest dla mnie wyrocznią i punktem odniesienia :-O Ja jestem z moim już dłużej niż Ty ze swoim i z waszym papierkiem i braku prawdziwej, sprawdzonej i szczerej miłości nie można nam zarzucić, takze moze to Ty powinnaś przemyśleć swoje poglądy i zrozumieć, ze nie wszyscy ludzie są tacy jak Ty i nie wszyscy pragną tego samego, co Ty ;-)

lambada chciał Ci zamknąć usta pierścionkiem , bo obrączki już nie zobaczysz

niepotrzebnie sie denerwujesz :) jak pisalam wczesniej papierek nic nie zmienia i niewazne ile kto z kim jest ale slub ma przeciez znaczenie symboliczne to cos wiecej niz podpisany dokument nie sadzisz?

wcale się nie denerwuję :-) nikt nie jest w stanie mnie zdenerwować bez mojej zgody :-P więc nie przejmuj się :-) nie zrozumiemy się, Tobie papierek do niczego nie jest potrzebnym, a jednak jest bardzo ważny, nie kumam, ale przyjmuję, ze skoro piszesz, ze ważny to tak jest, ale ni ewmawiaj mi, ze dla mnie jest równie wazny i że jak go nie ma, to nie ma miłości, bo to już zakrawa o żenadę i brak szerszych horyzontów myślowych.

ta denerwujesz sie :D nie jest wazny papierek, bo on nic nie zmienia, wazne i mile jest samo wziecie slubu z osoba ktora sie kocha jako dopelnienie czegos cudownego :) tak nie zrozumiemy sie to prawda ale zadaj sobie pytanie co w twoim zwiazku jest nie tak... :) papa

u mnie wszystko gra, martw się o siebie :-)

jesteś dość żenująca osobą :-) mało tego, ze wiesz, ze nie kocham moejgo mena, to jeszcze wiesz, ze tak naprawde chcę śluvbu chociaż go nie chce i teraz w dodatku jeszcze wiesz lepiej czy jestem zdenerwowana czy nie :-D chyba musisz nad sobą trochę popracowac, bo zapedwne cięzko żyć z taką osobą nieznoszącą sprzeciwu :-) trzymajcie sie!