Dzis dowiedziałam sie, ze jestem w ciąży!

:-) ciesze sie ze wszystko w porzadku z Twoim dzidziusiem... Ktory masz tydzien?

No z moich wyliczen będzie to 5tydzien

http://allegro.pl/alfabet-naklejki-polskie-litery-pisane-szablony-i1719476479.html

Hej dziewczyny :) U mnie bez wiekszych zmian..;) Wkoncu odchodzi przeziebienie :o W poniedzialek ide do lekarza i wkoncu dowiem sie jak z ta moja tarczyca jest..uff Tak to tylko brzuch pobolewa, piersi wciaz bola, czesto do lazienki latam i wsio ;)

A ja dzis poronilam... to koniec:-( czuje pustke i ogromny zal. Nie mam sily zyc.... Dlaczego teraz kiedy zaczelam sie cieszyc??:-(

O Boże jak mi przykro ;( Wiem doskonale co czujesz!! Nie ma nic gorszego nawet jak to było nie planowane i stracone wcześniej!! :( U nas wtedy nie planowane, ledwo 6 tygodni noszone a kilka miesiecy nie moglam si epozbierac ;(( Dlatego tak strasznie boje sie powtórki ;((( Trzymaj się !!!!!!!!!!

Na poczatku bylam w szoku, a przed zrobieniem testu mialam takie pomysly, ze teraz sobie mysle ze to co sie stalo to jest kara za tamto:-(

wydaje mi się że to nie kara, ja straciłam mojego synka w 34 tyg ciąży po prostu serduszko przestało bić...do dzis nie moge się z tym pogodzic , ale jeśli to kara to za co przeciez nic takiego nie zrobiłam nikogo nie skrzywdziłam ani nie zabiłam żeby teraz Bóg mi odbierał dziecko najpierw daj ea potem odbiera tak się ni erobi z ludzkimi uczuciami....

No wlasnie... Ja jestem taka ze za wszystko co zle winie siebie... A juz sie wszystko tak ladnie ukladalo. Mielismy powiedziec rodzicom. Mialam isc do innego, lepszego lekarza. Zaczelam zdrowo sie odzywiac... Tego bolu nie da sie po prostu opisac....

nie mówie że masz zapomniec bo ja o moi m synku myśle codziennie do dzis oglądam jego zdjęcia na usg i czasem płacze jak nikt nie widzi bo po co... tem ból chyba zawsze juz bedzie w moim sercu nawet go nie znałam nawet nie przytuliłam a tak bardzo mi go brakuje.........

Nigdy nie myslalam ze to jest taki bol... A moj facet chyba lepiej to znosi... Oni ogolnie chyba lepiej to znosza.

niekoniecznie mój mąż pęk dopiero po 2 m-cach, był dla mnie wsparciem jak nikt cały czas uśmiechniety ani kropli łzy, a potem jak by go nie było nie wytrzymał w końcu płakał jak dziecko pewnego dnia.... nigdy nie wiesz co jest w srodku

No ja teraz tylko w Nim mam oparcie i za to jestem mu wdzieczna... I nie moge przezyc tego, ze niektore kobiety, ktore nie dbaja o siebie, pija alkohol nagminnie moga miec dziecko bez problemu...

O Boże kochana straszznię Ci współczuję.Trzymaj się .Nie wyobrażam sobie jak się teraz czujesz.Trzymam za Ciebie kciuki.Trzymaj sie kochaniutka.

Dziekuje.... Tobie zycze szczescia:-) Napisz jak Twoi rodzice zareagowali. Trzymam kciuki!!!