Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SERCE CZY ROZUM?

KŁOPOTLIWE ZAR ĘCZYNY !!!

Polecane posty

Gość SERCE CZY ROZUM?

Jak powiedzieć ukochanemu, że oświadczył mi się inny mężczyzna, z którym od wielu lat nie miałam kontaktu ani żadnego drugiego życia uczuciowego??? Czy uwierzy, że to się stało od tak po latach? Czy nie wyrzuci bo kocha mnie jeszcze ktoś? Jak powiedzieć ukochanemu mężczyźnie że żałuje, że to nie on, że ani chwili bym się nie zawahała, że teraz się waham? Jak powiedzieć, że ten co mnie chce, chce tego samego co ja, że cel i sposób realizacji taki jak mój? Jak przetrzymać sytuację w której muszę wierzyć, że ukochany mężczyzna może kiedyś, a ten którego kiedyś kochałam na pewno teraz? Jak trzeźwo ocenić sytuację gdy kocha się to co jest i to co mogłoby być? PEWNA OSOBA POWIEDZIAŁABY MI, IDŹ ZA GŁOSEM SERCA, ALE CO ZROBIĆ GDY SERCE ZUPEŁNIE NIE WIE W KTÓRĄ IŚĆ STRONĘ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kur...:D Jak powiedzieć ukochanemu, że oświadczył mi się inny mężczyzna, z którym od wielu lat nie miałam kontaktu ani żadnego drugiego życia uczuciowego??? " takie rzeczy tylko w wenezuelskim serialu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałaś z nim przez wiele lat kontaktu i chcesz tak po prostu rzucić wszystko i iść do niego? A pewnie po miesiącu okaże się to pomyłką. Widać, że wystarczy Cię skomplementować abyś biegła za tą osobą w podskokach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
Coś w tym jest bo zawsze kiedy wydaje mi się, że jestem już szczęśliwa pojawia się taki "Ricz" jak w Modzie na sukces i przewraca cały świat dogóry nogami. ps. dodam tylko, że to zawsze ten sam Ricz... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
no właśnie nie pobiegłam ale szukam pomocy tak!! po prostu w moim obecnym związku wiele rzeczy przyszłościowych jest jak to ująć... bardzo różnych od tego czego potrzebuję, czego chcę... ale walczę o ten związek bo kocham... tylko, że kocham też myśl o rodzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc może czas zgasić TV i wrócić do realiów dnia codziennego i tego co masz przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
to rozsądna porada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
. ale walczę o ten związek bo kocham... tylko, że kocham też myśl o rodzinie..." Kobiety to jednak dziwne istoty :P Sa z kimś kogo kochają ale rodzinę chca tworzyć z kimś kto od dawna sie nie odzywa i znika z ich życia ? kompletny misz masz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
chodziło mi o to, że rodzina w moim obecnym związku jest priorytetem tylko dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emisja mody na sukces się skończyła, że ludzie mają potrzebę wymyślania takich rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo matko... naprawdę musisz być mega nie dopieszczona :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
tak, ale nie chcę żyć jego życiem, mam swoje marzenia i tylko jedną szansę by je spęłnić jedno życie, chcę przeżyć je szczęśliwie. Już wcześniej tego nie czułam, dla tego mam wątpliwości. myślę sobie, że jeśli z tym co to tak obiecuje nie wyjdzie to nic. bardziej martwi mnie to czy chcę być w życiu w którym teraz jestem i spęłniać bądź pomagać spełniać tylko nie swoje marzenia.???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widzę jesteś typem romantyczki(sic!) , której wydaję się , że zawsze po drugiej stronie trawa jest bardziej zielona. Zejdź na ziemię bo bujasz w obłokach. W końcu doigrasz się i walniesz z impetem w ziemię. Nie rozumiem jak możesz nawet rozważać odejście do faceta , z którym nie miałaś kontaktu przez kilka lat? Przecież on może udawać przed Tobą kogos kim nie jest żeby Cię zdobyć. Myslisz choc trochę przyszłościowo i logicznie? Co Ty możesz powiedziec o tym facetcie , o tym jaki jest po kilku latach? Sorry ale zachowujesz się jak nastoletni podlotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już wcześniej tego nie czułam, dla tego mam wątpliwości. " czego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
Emisja mody na sukces się skończyła, że ludzie mają potrzebę wymyślania takich rzeczy? uwierz mi wolałabym żeby to było wymyślone, łatwo możnaby było zamknąć książkę. trudno przedstawić sytuację trwa od dawna i jest bardzo złożona zwykłe opowiadanko nie wystarczy a już napewno nie jeśli chodzi o czyjeś życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
Daisyy nie wiem czy zauważyłaś, że ja nic nie piszę o odejściu od faceta, pisze jedynie jak mu o tym powiedzieć albo jak sobie sama poradzić tak z moją romantyczną duszą człowieka który chce być szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardziej martwi mnie to czy chcę być w życiu w którym teraz jestem i spęłniać bądź pomagać spełniać tylko nie swoje marzenia.???" dzwonie do Łepkowskiej :) Moze sie do ciebie zgłosi i porosi cię o pomoc w tworzeniu najbliższych 1000 odcinków M jak Miłosc :P Nadajesz sie wyśmienicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daisyy nie wiem czy zauważyłaś, że ja nic nie piszę o odejściu od faceta" nie dosc że go oszukuje to jeszcze chce mu zmarnowac życie będac z nim a kochając kogoś co obiecuje gruszki na wierzbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co z tego , że nie piszesz skoro Twoje inne wypowiedzi sugerują , że tam Cie ciągnie? Moim zdaniem to Ty masz problemy ze sobą a nie z facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
zastanawiające, że ludzie których prosi się o pomoc zamiast spróbować wolą sie z Ciebie nabijać... taka nasza natura co? - smutna natura i porażka. piszę bo mam problem być może szukam pretekstu żeby coś zakończyć a być może nie radze sobie z sytuacją i wizją życia w którym najważniejsza jest pogoń za tym by mieć wciąż więcej a codzienne ludzkie potrzeby jak okazywanie czułości po prostu nie mają znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milordinia
Chesz zwiazku z mężczyzna którego kochasz czy tylko obrączki????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
rzecz w tym, że nikogo jeszcze nie oszukałam, a ten temat powstał po to by właśnie tego nie zrobić, mój problem dotyczy tego jak powiedzieć temu którego kocham o tym co mi się przytrafiło i na dodatek jak zrobić to by właśnie mnie z góry nie osądził bo póki co nie zrobiłam nic co mogłoby go zranic. swoją drogą chcę też powiedzieć o swoich uczuciach o tym że mam wątpliwości bo nie daje mi tyle ile po prostu potrzebuję kochając kogoś. wydawało mi się ze prosto to napisałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
oczywiście że chcę rodziny i związku i obrączki z osobą którą kocham jeszcze tak na głowę nie upadłam, żeby mieć obrączkę na palcu i dziurę w sercu :| to zupełnie nie to o co was pytam matko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co zrobić? Po co masz mu mówić o tych oświadczynach? Olej sprawę, zerwij kontakt z tamtym gościem a z "ukochanym" porozmawiaj tylko o tym czego Ci brakuje w związku. A swoją drogą czego Ci brakuje? Bo była tu taka jedna , która po kilku latach związku płakała, że mąż nie robi jej codziennie masaży w wannie przy świecach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic mu nie mow,o tych oswiadczynach!po co niby? temu Riczowi powiedz,ze akurat z kims jestes i najpierw musisz tu wszystko poukladac,a dopiero potem,jesli uznasz,ze ten zwiazek nie ma sensu,to mozesz pomyslec o zwiazku z nim.nic wiecej mu obiecac nie mozesz. a tego nowego zapytaj jakie ma plany i to konkretnie,bo zycie przelatuje miedzy palcami,a ty chcesz wiedziec na czym stoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
owsze nikt nie jest i mówiąc że chcę wspólnego życia nie myślę o przeszłości tylko o teraźniejszości. Jednak pojawienie się osoby która kiedyś była dla mnie ważna jest po prostu czymś co zmusiło mnie do zastanowienia się czy wystarczy mojemu sercu do szczęścia to co mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś z facetem "sprawdzonym" w sensie, że kocha Cię na prawdę, szanuje Cię itd a zastanawiasz się czy przyjąć zaręczyny od faceta, z którym nie masz od dawna kontaktu? Rozum Cię opuścił? Wszystko na to wskazuje... Wiesz co teraz za faceta masz... Tamten może sobie gadać, czyny są ważniejsze niż słowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ........kropka....
weź sobie białą , czystą kartkę i wypisz zalety i wady tego co chcesz zrobić, pomyśl o reakcjach innych osób, co zrobią i powiąż to z tym co chcesz zrobić Ty, pomyśl o konsekwencjach i czy w ogóle takowe będą :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×