Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SERCE CZY ROZUM?

KŁOPOTLIWE ZAR ĘCZYNY !!!

Polecane posty

Gość SERCE CZY ROZUM?
wreszcie jakieś rady dziękuję... i nie nie brakuje mi masaży chociaż ich nie ma, nie o to chodzi. chodzi o to że praca dla niego to priorytet i niestety bakuje czasu na zwykłe rodzinne sprawy jak wspólne śniadanie itp. nie jestem aż tak wymagająca wystarczy jeden całus dzennie ale całus na prawdę a nie w pośpiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
mam nadzieję że rozumiecie o co mi chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak pojawienie się osoby która kiedyś była dla mnie ważna jest po prostu czymś co zmusiło mnie do zastanowienia się czy wystarczy mojemu sercu do szczęścia to co mam..." to sie nazywa sentyment koleżanko I dopóki sie go nie wyzbędziesz dopóty będziesz nieszczęśliwa Zycie polega na wyborach Ty tego nie umiesz zrobić bo najzwyklej na świecie nie dojrzałaś do związku partnerskiego w którym figuruje uczciwośc,lojalność i miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ........kropka....
jeden zapewnia wszystko, ale tak pracuje, że nie ma czasu dla "WAS" dla Ciebie, z drugim zaś wiesz, że mogłabyś chodzić sobie za rękę, przytulać si kiedy tylko chcesz, ale nie wiesz co zaoferuje Ci w dalszym życiu, si?si?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co masz jJEMU mowic
co niby ma ci odpowiedziec? sama musisz to przemyslec, NIKT ci nie da odpowiedzi, sama najlpeiej znasz sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama musisz to przemyslec, NIKT ci nie da odpowiedzi, sama najlpeiej znasz sytuacje. " i sprwadza sie stare porzekadło ze kobieta to taka małpa nie puszcza jednej gałęzi dopóki nie złapie sie drugiej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, wspólne śniadanie to jadają bezrobotni. Powinnaś się cieszyć , że facetowi zależy na pracy bo przy nim nie zginiesz. Wolałabyś obiboka? Moim zdaniem Ty nie jesteś po prostu usatysfakcjonowana spędzaniem przez was wolnego czasu. Chciałabyś żeby było w nim więcej uczucia lub ogolnie żeby było ciekawiej czy się nie mylę? Ale to nie powód do rozstania, takie sprawy trzeba przegadać i wprowadzić zmiany a nie oglądać się na innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
no dobrze napisze to inaczej... uczciwość lojalność i miłość to coś czego nie dostaję a nie nie daję... napiszę też jeszcze raz ŻE NIE ZROBIŁ NIC CO MOGŁOBY KOGOKOLWIEK SKRZYWDZIĆ! sentyment może trochę ale przez lata go nie było pojawia się bo w moim obecnym życiu jest poprostu źle uczuciowo mimo że bardzo kocham i się staram i walczę. problemem są jednak wspólne cele życiowe. Dla mnie rodzinne Dla niego wyłącznie zawodowe. Dla mnie życie tu gdzie człowiek ma bliskich Dla niego życie za granicą bo lepsza kasa... o zaręczynach mówi, to zupełnie inny etap... pytanie tylko kiedy ma nadejść etap odpowiedni jeśli jest się ze sobą już kilka lat? jak długo mam czekać by poczuć się bezpiecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, ja stąd idę... Nie mam nerwów na takie rzeczy. Jedno pyt: skąd wiesz, że z tym kolesiem co się teraz zgłosił, będziesz miała szczęśliwą rodzinę? Decyzja o małżeństwie powinna być świadoma, trzeba wiedzieć co się robi, czego się chce i przede wszystkim być pewnym tej drugiej osoby... Jaką masz pewność, że ten kolo jest szczery, że zależy mu na tym samym co Tobie? Nie wiesz jakie gady teraz po ziemi chodzą! Gdzie był tyle czasu, jak go nie było? Teraz przejrzał na oczy a prędzej co? To jest podejrzane... Trzymaj się sprawdzonego faceta, nawet jeżeli nie chce teraz zakładać rodziny... Lepszy brak rodziny niż nieszczęśliwa rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie mówiła o zaistaniałej sytuacji dla obecnego chłopaka... po co? To twój problem, nie jego... chcesz, żeby rozwiązał problem za ciebie? To mu powiedz.. z pewnością cie rzuci.. oczywiście, zrobisz, co zechcesz, ale najpierw sie zastanów, który z nich tak naprawdę jest ci bliższy.. I którego z nich wybierasz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
nie puszcza jednej gałęzi dopóki nie złapie sie drugiej ???? może jestem nie z tego świata ale nigdy nie zdradziłam nie oszukałam i nie wyciełam takiego numeru żadnemu facetowi wię blagam litości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz pod wpływem tamtego Ricza będziesz doszukiwać się wad w swoim facecie albo nawet mu dopisywać. Swoje przeżyłam więc wiem co mówię a Ty jestes po prostu niedojrzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ........kropka....
może wystarczy porozmawiać z obecnym partnerem, aby zrozumiał ze czujesz się osamotniona i że musi zwolnić. Wyjedźcie na urlop, pobędziecie razem i on może też wiele zrozumie, a wtedy będziesz miała jedno i drugie od tego samego człowieka, a z tamtym nikt Ci nie powie, że będzie pięknie.... przede wszystkim nie rób nic pochopnie , temu z którym żyjesz należy się szansa na wprowadzenie zmian. Jeśli mowa o serialach... :P W "usta usta" był taki motyw: Krzysztof tak pracował, iż nie zauważał że jego żona cierpi na brak bliskości...pojawił się inny i puściła się z nim myśląc , że będzie pięknie. Okazało się, że Krzysztof pracował dniami i nocami, aby spełnić jej marzenie i kupić jej dom tam gdzie chciała, priorytetem było dla niego jej szczęście. Ona dopiero po fakcie dowiedziała się o jego zamiarach, ale było już za późno. Z tamtym i tak nie była, gdyż nie łączyła ich ta więź co z Krzysztofem. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uczciwość lojalność i miłość to coś czego nie dostaję a nie nie daję..." SKORO NIE DAJESZ I NIE DOSTAJESZ wiec o co tu kaman? po co z nim jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
LadyJeyJey nie planuję porzucić mojego obecnego partnera dla tego że ktoś zaproponował zaręczyny. to że ktoś zaproponował zaręczyny wzbudza jedynie pragnienie którego nie moge spęłnić to wszystko. MAM OGROMNĄ ŚWADOMOŚĆ TEGO CZYM JEST RODZINA BO TE KWESTIE OD ZAWSZE BYŁY DLA MNIE BARDZO WAŻNE I NAPEWNO NIE STWORZĘ RODZINY NA KIEPSKIM FUNDAMĘCIE A JUŻ NAPEWNO NIE NA MARZENIACH. PS. TAK BEZROBOTNI MAJĄ CZAS NA PRZYTULAKI ALE PRACOHOLICY NIE MAJĄ CZASU NA MIŁOŚĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
REGRES NAPISAŁAM ZE NIE DOSTAJĘ A NIE, NIE DAJĘ W SENSIE ŻE DAJĘ NO PRZECIEŻ UWAZNIEJ CZYTAJ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka ewidentnie cierpi na własne zyczenie Wypisuje same minusy na obecnego faceta które tak naprawdę nie sa minusami Faktycznie jak ktoś napisał wcześniej tu nie ma winy w facecie Tu wina jest w tobie i ze sobą masz duży problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc przygarnij sobie jakiegoś żula , ktory nie będzie pracował tylko codziennie Cię "kochał". Tak właśnie wygląda życie!!! Trzeba pogodzić własne zachcianki emocjonalne z pracą , która zabiera czas po to żebyś miała co jeść i gdzie mieszkać. Nie możesz być wiecznie małą dziewczynką . Ogarnij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
REGRES NAPISAŁAM ZE NIE DOSTAJĘ A NIE, NIE DAJĘ W SENSIE ŻE DAJĘ NO PRZECIEŻ UWAZNIEJ CZYTAJ" wiesz ;) Ostatnio moja babcia tłumaczyła mi co sie stało w 1765 odcinku mody na sukces :) tez nie zrozumiałem bo sie nie da :) U ciebie język serialowy tez trochę pogmatwany :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ........kropka....
bo bardziej ciągnie ja do tego drugiego, dlatego sama wypisuje same wady obecnego związku, i tak w gruncie rzeczy chciałaby usłyszeć: jedź kobieto za granice tam i tak życie jest lepsze i z nim czy bez niego będziesz szczęśliwsza niż tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może to jest tak jak w Usta-Usta? Pogadaj z nim dlaczego tak goni za kasą.... i co jest ważniejsze, kasa czy uczucie, ludzie... Pamiętaj też, że idealnych związków nie ma... To jest życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
POWIEDZIAŁAM NA TEMAT ZARĘCZYN ŻE MNIE TO PRZEROSŁO ŻE TAKIE RZECZY DZIEJĄ SIE LATAMI A NIE OD TAK POZA TYM NE ZNAMY SIĘ PO LATACH JEST ZUPEŁNIE INACZEJ. I ŻE TERAZ JESTEM W ZWIĄZKU OD DAWNA ON ODPARŁ ŻE NIE ZNA MNIE ALE CZUJE PS ROZSTALIŚMY SIĘ KIEDY BYLIŚMY BARDZO MŁODZI A JUŻ WTEDY SIĘ OŚWIADCZYŁ JEDNAK WTEDY SIĘ TEGO PRZESTRASZYŁAM I UCIEKŁAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ........kropka....
myślisz autorko, że tamten jest właśnie Twoim przeznaczeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to straszny kretyn z niego w takim razie. jak można powiedziec "nie znam cię ale czuje" ? Lepiej olej go i porozmawiaj ze swoim facetem o uczuciach. Tylko nie oczekuj gwiazdki z nieba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
NADAL NIE ROZUMIECIE ŻE NIE CHCĘ ODEJŚĆ OD OBECNEGO PARTNERA. JEST PRACOWITY, SPRAWIEDLIWY, ODWAŻNY, MĄDRY I INTELIGENTY, ZARADNY, TWÓRCZY I WSPIERAJĄCY, TYLKO ZAPRACOWANY ZBYT MOCNO, ZAPATRZONY W DOCHODY... WAKACJE ODPADAJĄ JUŻ PRÓBOWAŁAM WSZYSTKIE PIENIĄŻKI IDĄ NA INWESTYCJE... BOŻE JA SIĘ CIESZĘ ŻE MA ZA CO ŻYĆ JA MAM SWOJĄ KASĘ I TEŻ JEST DOBRZE CHODZI TYLKO I WYŁĄCZNIE O TO JAK POWIEDZIEĆ ŻE NIE JESTEM SZCZĘŚLIWA A NIE JESTEM I NIE DLA TEGO, ŻE KTOŚ MI SIĘ OŚWIADCZYŁ CZY NIE TYLKO DLA TEGO ŻĘ TEN KTÓREGO KOCHAM JEST DALEKI DO MIŁOŚCI KTÓREJ POTRZEBÓJĘ I NIE WYOLBRZYMIAM JEJ TO ZWYKŁE RZECZY KTÓRE BEZ PROBLEMOWO MOŻNA ZREALIZOWAĆ ALE CO Z TEGO SKORO SUGEROWANIE ŻE MI CZEGOŚ BRAK NEI POMAGA. PS. PROPONUJĘ ZAPOMNIEĆ O RICZU MOŻE ŹLE ZAKREŚLIŁAM TEMAT. ROZPAD CZEGOKOLWIEK NIE BEDZIE ZALEŻNY OD RICZA BO I NAWET JEŚLI NIE ZAMIEŻAŁAM NIGDY WEJŚĆ W KOLEJNY ZWIĄZEK OD TAK... TAKIE RZECZY PODOBNIE JAK ZARĘCZYNY NIE DZIEJĄ SIĘ POMIĘDZY DALEKIMI SOBIE OSOBAMI W JEDNEJ CHWILI I JA TO WIEM. NIE WIEM TYLKO JAK WAM PRZEDSTAWIĆ TO CO MNIE TRAPI BO WIDZĘ ŻE SKUPIACIE SIĘ NA INNYCH KWESTIACH W MOICH WYPOWIEDZIACH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
Z GÓRY ZAŁOŻYLIŚCIE ŻE CHCĘ ZOSTAWIĆ FACETA DLA INNEGO A TAK NEI JEST

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERCE CZY ROZUM?
DAISSY MASZ RACJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja Ci napisałam i z resztą nie tylko ja , że musisz z nim POROZMAWIAC a nie sugerować , więc czego jeszcze oczekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×