Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inne pytanie

czy chłopak poznany w klubie na prowincji nie odzywa się bo go pocałowałam?

Polecane posty

Gość inne pytanie

ta :P na prowincji na wakacjach :P spodobaliśmy się sobie z wzajemnością i wymieniliśmy numerami. Długo gadaliśmy i byliśmy oboje w "lepszych" humorach. Wiadomo że człowiek wtedy mniej rozważa swoje kroki i nie zastanawia się nad swoimi akcjami więc... gdy w pewnym momencie niechcący coś mu zrobiłam (i nie pamiętam co) i pocałowałam w czoło na uśmierzenie bólu - nasze usta się spotkały i się pocałowaliśmy. Tak dość drapieżnie. Może przesadzam. Nie jestem w stanie powiedzieć. On później odprowadził mnie do drzwi i jeszcze raz pocałował. Czy nie odzywa się dlatego, że mógł coś źle o mnie pomyśleć? Pewnie tak. Może pomyślał, że ja tak z każdym. A miał szczęście być jedyną osobą od długiego czasu, która mi się spodobała. Mam dość bycia ocenianą przez ludzi na podstawie jednego zachowania. Nie chce mi się tego dłużej rozkminiać. Bla. Czy to był niewybaczalny błąd? Czy faceta NIGDY nie powinno się całować spontanicznie? Och mam sporo ponad 20 lat, ale nadal tego nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghhjjkkl
jak z prowincji to pewnie dostał paraliżu i porostu nie morda ruszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inne pytanie
nie no, zaintrygował mnie bo był trenerem tenisa. To znaczy tak mówił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byl troche pijany i nie
przywiazywał do tego wagi, pewnie nawet spacjalnie nie pamieta. Nie wbilas mu sie w pamiec, nie zalezy mu na znajomosci - tyle. Pocalowac w czolo to nie przestepstwo. Moglas mu sie nie dac mocniej pocalowac, skoro byl dopiero poznany - no bo po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inne pytanie
no pewnie tak. Głupio by było że to przez to że pomyślał o mnie źle. Była taka sytuacja że zatrzymał mnie koleś z którym wczesniej tanczyłam i mówił "nie wypuszcze cie, czemu idziesz już " itd, i gadałam chwile z kolegami z którymi przyszłam i gdy wróciłam on powiedział: "mam wrażenie że ludzie cie tu znają" - ech ech, pewnie stwierdził że miałam z nimi romansiki... No cóż dlaczego dałam mu się pocałować - tak jak pisałam, bez powodu, bo mi się spodobał, bo miałam ochotę i byłam po piwie więc nie myślałam nad tym zanadto. Nie rachowałam na przyszłość i nie analizowałam struktury sytuacji i jego psychiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemowo
Trzeba było zanalizować strukturę sytuacji, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×