Właśnie piszę maila do mojego byłego.

Chciałam sie z nim spotkać. Nie widziałam go rok, ale cały czas odczuwam niepokój, ze decyzja o rozstaniu była zła. On rozstanie mocno odchorował, chyba do dzis sie z nim nie pogodził. Teraz oboje jestesmy w nowych zwiazkach. Mieszka dalekoooo. Akurat tak sie składa, ze wybieram sie do jego miasta. Napisałam do niego, czy sie spotkamy. Po tygodniu napisał, ze jednak nie, bo jego dziewczyna sie nie zgadza. Nie wiem co mu napisac, zeby go jednak przekonac. Mysle ze to spotkanie mogłoby byc oczyszczajace dla nas obojga.

W tym sensie, ze po roku niewidzenia sie zobaczylibysmy po naszych emocjonalnych reakcjach czy nie nalezałoby do siebie wrócic. Mysle ze powinnismy i mysle ze on tez by chciał. A cała ta farsa z nowymi partnerami to chyba... farsa jednak.

Napisz mu żeby przekonał swoją dziewczyne, że to tylko koleżeńskie spotkanie ;)