Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czerwona_Nokia

Miłość, praca i moje rozterki.

Polecane posty

Gość Czerwona_Nokia

Witam wszystkie koleżanki, od pewnego czasu jestem w związku z mężczyzną idealnym ;) jest fantastycznie, cudownie i wspaniale. Niestety pojawił się znaczący kłopot, którego nie mam pojęcia jak rozwikłać. Mam gówno w głowie i proszę Was serdecznie o radę. Owy mężczyzna jest żołnierzem, wiążą się z tym możliwe przeniesienia do innych jednostek. Liczyłam się z tym. On jednak postanowił dobrowolnie poprosić o przeniesienie na drugi koniec Polski - jest tam jednostka specjalna, możliwości rozwoju, awansu, kształcenia, spełnienia i tym podobne. ;) To jeszcze nic pewnego, ale być może, że za parę miesięcy wyjedzie. Właśnie - WYJEDZIE. Beze mnie. Chciałam, ale dowiedziałam się, że tak czy inaczej nie będziemy się widywać - szkolenia, poligony... Także byłabym sama w obcym mieście. Nie wiem co o tym myśleć. Rozumiem Go, będąc w Jego sytuacji pewnie również myślałabym o możliwości rozwoju, ale zapytam samolubnie: co ze mną?! Nie tak to wszystko miało wyglądać. Snułam plany, marzenia, a teraz wszystko szlag trafia. Czuję się oszukana, ale nie chcę tracić Ukochanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda uahahaha
widocznie ma cie dosc skoro sam chcial wyjechac... nie martw sie, on sobie na pewno kgoos poszuka i bedzie szczesliwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwona_Nokia
To nie tak :] Obojgu nam zależy, z tym, że On musi wybrać pomiędzy mną, a powołaniem, a ja nie mogę wymagać, żeby porzucił ukochane zajęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×