Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

drobna pani

Nic nie czuje !!!

Polecane posty

Nie chce wyjasnien (po co mi klamstwa) ciekawosc schowam w kieszen .Bylam z nim prawie 6 lat wiec znam go .i co poslucham klamstw ,pozwole zostac i co dalej ...pewnie totalny brak zaufania .To nie jest takie proste .On moze bedzie sie dobrze czul ,a ja ??? Wczoraj bylam w domu ,przyszedl nie otworzylam drzwi (troche sie tez rozkleilam -przyznam )emocje ,czy tez adrenalina opadla pochlipalam i czuje sie paskudnie ,ale do tej samej rzeki nie wejde .za tydzien mielismy planowane wakacje .Wybieram sie sama ,pewnie dobrze mi to zrobi.Dzieki Wam wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam gorzej
Przeczytałam cały wątek. Rewelacyjna z Ciebie kobieta:) Twarda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twarda- wcale nie ,jest mi parszywie przykro .Mam wrazenie ,ze chodze jak robot ,a wszystko dzieje sie obok mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam gorzej
Przejdzie. Uwierz. Ja prawie 3 lata temu zabrałam synka i o 3 nad ranem opuściłam nasz wspólny dom. Już w miesiąc po wyprowadzce wprowadziła się tam kochanka męża już oficjalnie. A zdradzał mnie już wcześniej. A jak go ostatnio zobaczyłam to nawet mi serce nie zadrżało. Normalnie obca osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyku cyku cyk
nie da Ci spokoju. Wpusc go, wysluchaj. Co szkodzi? Po prostu nie wierz w klamstwa i historyjki. Prawdopodobnie opowie cos w stylu - taka kolezanka z pracy malolata nie daje mi spokoju - ale tylko spytaj dlaczego z nia w ogole kontynuowal rozmowy przez sms..trwalo to przeciez dlugo. ja bym z nim pogadala, ale starala sie byc twarda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otworzylam i poprosilam aby odszedl ,a mi pozwolil dojsc do siebie ,bo dobiero wtedy bede mogla z nim rozmawiac . O dziwo posluchal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaaaggg
mnie wczoraj facet po 5 latach zwiazku pow ze to koniec, nie widzi sensu i odchodzi i jest pewien tego na 100% :) fajnie prawda? a 3 dni temu rozmawialismy o slubie i plany , itp..a tu masz... :)ze on musi odpoczac i ze moze kiedys wrocimy do siebie... niby nie pasujemy do siebie.. ale przepraszam dopiero teraz o tym sie dowiedzial ? wczesniej to co bylo? ja glupia ryczalam non stop, przeszlo mi... ciezko mi jest z tym.. jednak 5 lat jak dla mnie bez konkretnego powodu nie skresla sie od tak. ja nie wiem... faceci sa dziwni... ty im oddajesz cala siebie a on - wiesz doszlem do wniosku ze jednak to nie jest to. a przepraszam to co innego? ze niby sie za czesto kłócimy :| przepraszam kłóciliśmy sie jak w każdym związku... nikt nie jest idealny... matko jedyna... straciłam wszystko i nie wiem co zrobić teraz mam ze sobą... załamałam się... ale co ja mogę? na siłę nie będę z nikim.... ehhh.. żyje daje po dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci nie pomoge
nie da ci tak szybko spokoju musisz byc pewna czego chcesz i wóz albo przewóz z moim byłym wiedziałam, ze nie chcę być na 100% (co nie umniejsza cierpienia) ale nei wpuszczałam go do domu, nie odbierałam tel. nie odpisywałam an smsy, po prostu zniknęłam z jego żyucia. Molestował mnie no stop jakieś 5 miesięcy, ale potem się uspokoił nieco i odpuścił. Tez nie chciałam robić z seibie idiotki i wysłuchiwac kłamstw i bajerów :-O jeszcze mam trochę szacunku dla siebie, a to,że takim zachowaniem nie okazałąm jemu szacunku, to akurat mam w dupie, brak szacunku za brak szacunku i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam zamiaru z nim dyskutowac ,zalezy mi jedynie na czasie .Musze ta sytuacje dobrze przegryzc i wyrzygac aby isc dalej ,jego obecnosc i ponizanie sie przed drzwiami nie pomaga mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jędza zła
I co tam u autorki słychać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po trzech dniach warty pod drzwiami ,dal mi spokoj .A ja wysprzatalam mieszkanie i czuje sie dobrze ,ale jest mi smutno (a moze to rozczarowanie ?) ach Ci mezczyzni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jędza zła
Nos do góry, ważne że pozbyłaś się pasożyta :) A w końcu poznasz kogoś wartościowego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co dalej????
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dzisiaj minal miesiac ...od mojego ostatniego wpisu Bylam na wakacjach (sama) wypoczelam .Mialam male perypetie z jego siostra .Jestem sama i czuje sie b.dobrze .czasami mijamy sie na ulicy (rzadko ,ale jednak) wzielam sobie psa (sunie )ze schroniska jest slodziutka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GorąceSłońce9999
o kuźwa, genialna jesteś ! mało która z nas ma takie "jaja" :) Minął już miesiąc- przez cały ten czas nie porozmawialiście, nie dałaś mu dojść do słowa, 'wyjaśnić' ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×