Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo uciazliwy problem

Mam blokade i nie moge zrobic siku w miejscu poblicznym czy u kogos obcego

Polecane posty

Gość bardzo uciazliwy problem

Jest to bardzo uciazliwe, u siebie w domu zawsze sie potrafie wysikac, u rodziny bliskiej tez nie mam problemu, ale jak jestem w miejscu poblicznym (np ubikacja szkolna) to nie dam rady mimo ze czuje ze moglabym sie posikac w majtki i bardzo boli mnie pecherz :( w niektorych kawiarniach/pubach/dyskotekach nie ma problemu choc i bywaja takie dni ze dostane blokady :( najgorzej jest jak jestem np kilka godzin u nowego chlopaka, krepuje mnie to bo juz mnie skrec atak mi sie siku chce, a jak pojde do lazienki nic nie moge :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo uciazliwy problem
chodzi glownie o to ze zrobie siku gdy jestem sama, czuje sie komfortowo i wiem ze nikt mi nie kreci sie pod drzwiami, inaczej nie ma mowy zebym sie zalatwila :( duzo razy mialam z tym problem na wycieczkach szkolnych, wyjazdach itp;/ jak sie wyleczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsgh
wstydzisz sie wlasnego ciala i zalatwiania naturalnych potrzeb fizjologicznych :o przeciesz kazdy sika wiec nikogo to nie zdziwi jak usłuszy strumien lejacego sie mcozu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjść z domu i nie wracać
tydzień. Bo nie wierzę, żebyś przez tydzień nie wysikała się gdziekolwiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo uciazliwy problem
Mysle ze w duzej mierze jest to problem na podlozu nerwowym poniewaz u siebie domu albo nie mam z tym problemu albo musze odczekac dluzsza chwile aby wreszcie poszlo ... wszelkie kolejki do toalety,pospiech czy wszelkie niekomfortowe miejsca..uniemozliwiaja mi to:( Dopiero jesli wiem ze mam czas , ze nigdzie sie nie spiesze i nikt mnie nie pomagania to bez problemu odnosze "sukces" To bardzo utrudnia zycie poniewaz nie moge normalnie funkcjonowac, wyjezdzac gdzies daleko.Procz tego problemu(najgorszego!!!! ) są także:... bol gdy pecherz jest pelny, chodzenie siusiu bardzo czesto , zdaza sie ze w nocy po 3 razy musze biegac:( i brak parcia - nawet jesli skurcze miesnie to nie moge .... bo "nie leci'' , dopiero jak maxymalnie sie wycisze i rozluznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo uciazliwy problem
czytalam ze to ponoc jest "zespol niesmialego pecherza" .. tydzien temu musialam wczensiej jechac z domowki do domu bo juz nie moglam wuytrzymac z bolu,a kazda proba konczyla sie porazka;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam tam
Ja mam to samo:( Najgorzej wspominam moment kiedy jechalam autokarem za granice, podroz trwala prawie 3dni... po kilku godz jazdy zachcialo mi sie sikac, mielismy postoje co 2godz, lece do kibla i nic, nie chce leciec za cholere, a czuje ze chce mocno. Jeszcze ta kolejka do kibla, kilkadziesiat bab czeka az wyjde z klopa, zestresowalam sie i nie moglam wydusic z siebie nawet kropli. No nic poszlam do autokaru, znowu jedziemy, czuje ze siki mi juz niezle na pecherz naciskaja, a postuj dopiero za kolejne 2godz. Normalnie zalamka, ale jakos to przecierpialam . Znowu mamy postuj biegne do kibla i nie moge, zaczelam wyobrazac sobie jakis wodospad;) zeby jakos pogonic te siki, ale nic, za cholere nie leci. Jak szlam do autokaru to czulam bol pecherza:o znowu pomyslalam sobie o tych kolejnych godz w autokarze, to az mi sie plakac chcialo. W dodatku noc sie zblizala i postoje byly jeszcze rzadsze, co 4godz...myslalam ze chyba umre, pecherz to mi prawie rozsadzalo. Dzieki bogu na kolejnym postoju jakos polecialo. Nie wiem moze dlatego ze zaczelam sie modlic;) naprawde bylam zdesperowana. W kazdym razie tez mam ten problem i wiem jakie to uciazliwe. Ciekawe czy jest jakis sposob zeby pozbyc sie tej blokady?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo uciazliwy problem
mam podobnie:( czasem jak juz sa ostatki "sil" to to siku poleci, ale ile sie przed tym wycierpiec mozna;/ ja puszczam wode w kranie, zaczynam czytac byle co, zeby tylko sie skupic, ale rzadko pomaga;/ musze poprostu byc mocno zrelaksowana i miec pewnosc ze nitk nie czeka i z checia juz by chcial zebym wyszla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8gncccc
A z wypróżnianiem się też macie takie problemy? Bo ja mam i to straszne :( Z oddawaniem moczu w tej chwili jest ok, ale absolutnie się nie wypróżnię, gdy wiem, że ktoś może przejśc pod drzwiami łazienki (nawet u siebie w domu). Jak sobie z tym poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość regtett
Mam dokładnie taki sam problem, jestem chłopakiem 26 lat i odkąd pamiętam tak miałem.Ostatnio w hipermarkecie paręnaście razy przymierzałem się do załatwienia i nie dałem rady, tak mnie to zestresowało że cały sklep chodziłem z pełnym pęcherzem.U znajomych w domu też to samo, czasem zdarzało mi się wychodzić na podwórko.To jest taka blokada psychiczna, nie da się tego wyleczyć niestety chyba że ktoś się przestawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mam tak czasem ze bardzo mi sie chce i jak np sie zdenerwuje albo czyms porusze , zestresuje to tez nie moge wydusić , ale na szczescie to rzadkie u mnie :classic_cool: współczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Code_V
no ja takiego problemu nie umiem wyobrazić, ale mam koleżankę co nie sika nigdy publicznie nie wiem jak można się wstydzić odgłosu moczu płynącego do kibla, albo krępować sikać,m w ogóle jak z nerów może się odechcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mówi
Życie to życie fajne jest ja ciebie lubie nie wiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×