natretna sasiadka

jak przychodzi, od razu sie ubieraj, bierz dzieciaka i wychodz, mow ze wychodzisz i ona tez musi, zamykaj drzwi i wracaj :D cichcem + powiedz jej dosadnie ze maz jak ja spotka to jej zeby powybija :D bo np. zginelo cos w domu :D a tylko ona przylazi

dziecko -> koniecznie do innej klasy, na bank zrobia co najmniej 2

Nie wpuszczaj do domu, stań w drzwiach, żeby nie weszła i powiedz, że przykro Ci, ale nie masz czasu. I zamknij drzwi. Jak siądzie na ławce, to niech sobie siedzi, a Ty rób swoje.Jeśli musisz wyjść do sklepu, to wychodź i nadal jej nie wpuszczaj, jak wrócisz. Zawsze mów: przepraszam, ale nie mam czasu. Nawet, gdy Cię poprosi o szklankę wody powiedz, że ma do swojego domu blisko, a Ty nie masz czasu.

wlasnie nma lawce neich sobie siedzi tobie nic do tego ;p

wiem ze powinnam byc bardziej stanowcza. Ale troche mi glupio bo ona jest starsza odemnie 7 lat i w ogole nie lubie po chamsku ludzi traktowac. Jalkos nie moge sie przelamac zeby ja za wlosy wziac i z podworka wyprowadzic. Jednak czuje ze ta chwila zbliza sie wielkimi krokami :p

mam nadzeje ze sie na to zdobedziesz :D gdybym mieszkala gdzies obok ciebei bym c pomogla ;p

mysza, powiedz jej że Twój mąż jej nie lubi i nie życzy sobie widzieć Was razem a za kazdym razem jak u Was ją widzi to masz w domu awanturę , trudno jak Ty jesteś taka subtelna to niech mąż faktycznie ją pogoni. Ona nie zachowuje się normalnie, lepiej uważaj na nią i nie wpuszczaj jej do domu.

A dla dobra jej dzieci przejdż się do opieki społecznej i porozmawiaj , już oni ją zmuszą azeby zajęła się domem i dziećmi.

moj maz jest raczej z tych zrownowazonych... Musi byc zeby ze mna wytrzymac ;) moze to glupie i dziecinne ale kiedys poskarzylam sie nawet mojej mamie. Bylam jeszcze wtedy w ciazy i musialam duzo lezec bo ciaza byla zagrozona. A ona przychodzila razem z 6 dzieci... I jak tu odpoczac :|. Mama jej wtedy powiedziala do sluchu i mialam spokoj na kilka dni. Dzieki mamus :*

teraz ty przemow jej do sluchu :D

kiedys juz zglosolam do opieki ze w zimie jeden z jej synow chodzil w porwanych adidasach kilka numerow za duzych a drugi nawet kurtki nie mial tylko w samej bluzie do szkoly biegal. Przyjechali porozmawiali z nimi. Niestety z sasiadami nie moga wywiadu zrobic- takie prawo. A na naszej ulicy kazdy ich zna i duzo mialby do powiedzenia.

wspolczuje ci..

A dlaczego z sąsiadami nie mogą zrobić wywiadu? Przecież sasiedzi widzą rodzinę na codzień i są najlepszym żródłem informacji. Jak nasz sąsiad rozrabiał bo był chory i stary to po sąsiadach zbierali informacje.

tak mi powiedzieli w mopsie ze ze wzgledu na ochrone danych nie moga sasiadow pytac tylko sami bezposrednio moga rodzine skontrolowac.

A co do tego ma ochrona danych, gdzieś ktoś w tm mopsie przesadził.

znam poniekad zapal i chec do pracy pan zatrudnionych w naszym mopsie... Moze z tego wynika ich niewielkie zainteresowanie sprawa.

Napewno Panie nie chcą się przemęczać , ale ja wierzę w to że dasz sobie radę a w życiu nieraz spotkasz jeszcze szurnięte osoby to przynajmniej będziesz miała lepsze rozeznanie. We wszystkim człowiek musi się doskonalić, nawet w stosunkach sąsiedzkich z wariatami.

cytat z najczesciej powtarzanych powiedzonek mojej 6 letniej corki: ''cale zycie z wariatami'' :D

Córci Ci gratuluję - mądre i bystre dziecko, ale też gratuluję Ci pozostałej dwójki. Na najbliższe kilkadziesiąt lat będziecie z męzem mieli co robić. Ale fajna rodzinka, rób wszystko aby jej stan utrzymać w całości.