Czego żałujecie?

"jestem dobrą żoną: posprzątane, ugotowane, poprane, wszystko jednym słowem, a on tego nie docenia... owszem zdarzają się wieczorne wyjścia z przyjaciółkami, ale chyba tego każda kobieta potrzebuje... on też nie raz na piffko z kolegami..." Nie nazywaj się w tej chwili dobrą żoną.Dobra żona nie MA KOLESIA NA BOKU. Sukienkę którą kupiłaś włóż dla męża i wyjdz z nim gdzieś wieczorem. "jak n wydobrzeje wtedy zdecyduje..." On zdecyduje? Gdyby cię kochał Było by tak: powiedziałby ci ,że chce z Tobą być i czekałby na Twją decyzję ,a nie ty na jego. Słowem weź dziewczyno ogarnij się zacznij rozmawiać z mężem , a nie myslisz o głupotach.

Paradoksalnie związek się nie udał, bo nie moglismy być razem, on chciał mnie chronic przed swoimi niepozałatwianymi sprawami z przeszłości, juz zamknęliśmy ten etap obydwoje, on sobie życie ułożył, z kimś innym, więc, nie mam zamiaru mu tego niszczyć czy odbierać, zostaje mi czekac na kogoś innego, z kim może będę szczęsliwa i kto się nie podda, czego i tobie życzę. ; ) A co do 'DO NAPALONEJ KOTKI' Ty wiesz o czym ty piszesz? Czasami uczucie się wypala, dwoje ludzi się dusi wzajemnie i sa nieszczęśliwi, jej decyzja co zrobi! Nie zwala na nikogo winy przecież, pisze, że nie dogaduje się z mężem, jeśli poznała kogoś z kim może być szczęsliwa to chyba ma prawo do tego szczęścia. Nie oceniaj jeśli nie znasz jej położenia, ona chce poczekać aż wydobrzeje żeby dobrze ocenić sytuację. Nie wiem skąd się tacy ludzie biorą. ; s

Tak tylko,że ten facet ma ją głęboko w dupie a Ty BACK jesteś następną idiotką ile masz lat 17 ?

Do BACK "Paradoksalnie związek się nie udał, bo nie moglismy być razem, on chciał mnie chronic przed swoimi niepozałatwianymi sprawami z przeszłości, juz zamknęliśmy ten etap obydwoje, on sobie życie.... Widocznie miał tez CIEBIE W DUPIE SKORO ZNALAZŁ INNĄ:D

Dużo, oj dużo tego jest ale lepiej nie będę wywalać moich frustracji i żalu.

A Back napisałaś ,że w związku kotki oboje są nieszczęsliwi. A skąd wiesz? jej mąż mówił ci o tym? Po prostu ona znalazła innego frajera i szuka wytłumaczenia!!! A wracając do twojej sprawy. Chłopak chciał cię chronić przed sprawami z przeszłosci i dlatego się rozstaliście? Wybacz ale pierdolisz jak potłuczona. To musiał strasznie cię kochać ,że znalazł sobie inną:D wybacz ale jesteś pustą idiotką. Jesli ludzie się kochają to ze sobą są. A nie głupie pierdolenie o szopenie ze mną nie mógł być ale z inną MOŻE?

Wiesz, nie chcę się zniżać do twojego poziomu, chociaż żeby to zrobić to chyba bym musiała wykopac dół, bardzo głęboki i sie w nim położyć, może wtedy poziomy by się wyrównały. Ty cytowałaś psychologa, ja zacytuje kogoś innego: 'nigdy nie kłóć się z idiotą najpierw sprowadzi cie do swojego poziomu potem pobije cię doświadczeniem'. ; ) Teraz chyba już wiesz, dlaczego nie będę się z tobą kłócić, poza tym skoro masz zaniżoną samoocenę i dowartościowujesz się na forum anonimowo obrażając ludzi to GRATULUJĘ! Właśnie osiągnęłaś dno. ; )

poczytaj sobie to co piszesz. Chciał mnie chronic przed sprawami przeszłosci i tak mnie kuźwa chronił ,że mnie olał i z inną jest szczęćliwy. TĘPA STRZAŁO!!!!!!!!!!!!Gdyby cię kochał to żadna inna by mu ciebie nie zastąpiła!!!

ty pierwsza się uniosłaś;) Typowe dla nastolatek.Gdybym napisała ,że oni was kochają byłoby ok;) Ale jak wyraźi się przeciwne zdanie to już źle. Niestety nie każdy na forum będzie bił wam brawo za waszą głupotę:D

zdradziłam swojego faceta.... :O

Nie uniosłam się, nie wyzwałam cię, nie nazwałam cię pusta idiotką czy 'TĘPA STRZAŁO!!!!!!!!!!!!'. Poczułaś się lepiej? Pomogło ci? Mam nadzieję, że samoocena ci skoczyła o kilka oczek w góre. ; )

Słuchaj kobieto.Więc naucz się,że nie każdy będzie was popierał. Dla ludzi z boku wasze sytuacje wyglądają nieco inaczej niż dla was samych. Więc nierozumiem dlaczego po mojej wypowiedzi ironicznie pytałaś skąd biorą się tacy ludzie??

Nie musisz nas popierać, ale też nie oceniaj! NIkt nie jest doskonały, popełniamy błędy, wiemy, ale każdy ma prawo do bycia szczęśliwym. Poza tym ironia ironią, ale nie obrażaj ludzi, nie znasz ich, może na ekranie widzisz literki, ale po drugiej stronie siedzi człowiek. Nie każdy ma ochotę przeczytać, że jest pustą idiotką od kogoś, kto go kompletnie nie zna i ocenia przez pryzmat kilku postów.

Predatorka Żalowanie tego czego się nie zrobiło,albo tego co się zrobiło w mojej ocenie nie ma najmniejszego sesnu Przeszłość należy zostawić za sobą należy tylko nauczyć się z niej wyciągać wnisoki Predatorka-pocieszyłaś mnie w pewnym sensie, dobre nastawienie :) Zraniłam chłopaka kilka miesięcy temu, mimo jednego wyskoku dał mi szanse, teraz ją wykorzystuje, mam nadzieję, że najlepiej jak potrafię. Kocham go nad życie, lecz to życie to jedna wielka lekcja.. z której należy wyciągać wnioski. Drugi raz nie zranię go, choćby nie wiem jaką przykrość by mi sprawiał..Dostałam extra kopniaka na otrzeźwienie, dobrze, że nie jesteśmy małżeństwem bo bym sobie nie darowała i odeszła..

Czy ktos tu jeszcze zaglada, czy temat umarl?

bo cos sie wydarzylo...

No nie wierzę, czyli jednak ktoś tu zagląda. ; ) A cóż to się wydarzyło?

Ok, zerknij na moj wpis z 23:46. No wiec, oni sie rozstali (facet, ktory mi sie sni) i on napisal do mnie, bardzo zdawkowo, ale jednak... Musze Ci powiedziec, ze bardzo mnie to trafilo, ciagle o tym mysle....

Spróbuj utrzymac ten kontakt, zobaczysz co z tego wyjdzie, tylko poczekaj, nie pakuj się w to cała od razu, skoro on jest po związku to pewnie potrzebuje czasu i kogoś kto go pocieszy. Poza tym nie dziwię się, że cię trafiło. ; )

Ahhh... A co u Ciebie?

ja żałuję wielu rzeczy, wielu. Wielu. WIELU! Moje życie przeobraza się w jeden wielki żal. Jak się zastanowie... to tyle rzeczy chciałabym zmienić. Jaka szkoda, że nie da się cofnąć czasu. Tyle ludzi, by może nadal żyło... tylu bym powiedziala, że ich strasznie kocham..... Ale w tym momencie, najbardziej żałuję... że spotkałam pewnego chłopaka.

wyszlam za maz, synka nie zaluje bo cud i miod z niego ale zaluje ze ma takiego tatusia

żałuję że wiem czym jest miłość

a czym?

A u mnie trudno powiedzieć, na razie stwierdziłam, że żadnych związków, skupię się na sobie i zobaczymy co będzie dalej. ; ) Daj znać jak rozwija się sytuacja, trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po twojej myśli. ; )

Pipa mnie swędzi do przystojnego i tyle w temacie.

DO NAPALONEJ KOTKI ma małego...