Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

eulalcia

problem z facetem

Polecane posty

Witam :) Ja i mój chłopak Piotrek jesteśmy rówieśnikami, dokładniej mamy po 18 lat. Czasami mam wrażenie, że jemu na mnie nie zależy. Ciągle to ja pierwsza się do niego odzywam , zaczepiam. Nigdy on nie przejmuje inicjatywy. Trochę mnie to martwi.. Przedwczoraj pytał się mnie czy może do niego koleżanka przyjechać na wakacje a mianowicie przyjechałaby w tę środę na tydzień :| Ja zaczęłam się wypytywać co to za dziewczyna. Opisał mi ją ogólnie. Powiedziałam mu, że się obawiam, że między nimi może się coś więcej wydarzyć, bo tamtą dziewczynę rzucił chłopak miesiąc temu. Mówił mi , że może jej powiedzieć , że nie może jej przyjąć do siebie, żebym nie była zazdrosna. Powiedziałam, że nie będę. Dobra, ale i tak obawiam się najgorszego, że nasze relacje mogą ulec całkowitej zmianie :| Zawsze wokół niego jakaś się kręci. Trochę mnie to drażni ale w sumie to im się nie dziwię. Nie wiem co powinnam zrobić w tej sytuacji. Może tylko dramatyzuję niepotrzebnie. Może nie powinnam się do niego przez jakiś czas odzywać i sprawdzić czy się do mnie odezwie. Nie wiem. Powiedzcie mi co powinnam zrobić, czy dobrze w ogóle postąpiłam. On mówi, że kocha tylko mnie.. Ehh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yayyyaayyyyyyay
Jakby mi powiedział facet, że do niego przyjeżdża koleżanka na wakacje to bym go wyśmiała ;) A co mało hoteli, pokojów w mieście? Pewnie niektóre by to zaakceptowały - ja nie. Dla mnie to sygnał, że coś nie tak się dzieje. Szczególnie, że jesteście tacy młodzi. A co do tego, że Ty masz inicjatywę.. To też mówi samo za siebie. Za facetem nie można latać. On ma się starać. Zajmij się sobą. Umów się z koleżankami, nie wydzwaniaj. Bądź niedostępna, ale nie rób wyrzutów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję yayyyaayyyyyyay :) będzie mi trudno się do niego nie odzywać, bo strasznie za nim tęsknię. No ale jak mus to mus. Masz rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×