Co sądzicie

Cześć. Mam problem. Moi rodzice wyjeżdżają na wakacje w sierpniu więc chciałam zaprosić mojego chłopaka na parę dni do mnie do domu żebyśmy miło spędzili razem czas bo rzadko jesteśmy sami widujemy się raz w tygodniu.. więc powiedziałam mu że chciałabym żeby przyjechał (ma 22 lata) a on mi powiedział że nie bo idzie ze znajomymi na pielgrzymkę :( a miałam nadzieje że spędzimy parę dni razem ;(

ktoś wyrazi swoje zdanie na ten temat ?

niech idzie z Bogiem

że masz chłopa do dupy

to może idź na pielgrzymkę z nim?

w takiej sytuacji kulę się panicznie w narożniku przedpokoju po czym popiskując wrzaskliwie wycofuję się z mieszkania przy okazji filuternie merdając moim kosmatym ogonkiem i spryskując sąsiadów za pomocą gruczołów krokowych

nie mogę iść, bo nie mam nóżek :(

W sumie może nie powinnam być na niego zła bo on mi powiedział że idzie na pielgrzymkę jakiś tydzień albo dwa tygodnie temu.. :(

hahahahah :D

wydaje mi się że nie chce żebym poszła z nam.. dzięki podszywy..

może ktoś jeszcze coś się wypowie

ktoś jeszcze się wypowie ?

nic nie poradzisz jak chce isc to niech idzie w koncu uprzedzał cie wczesniej a jesli masz ochote to idz z nim