Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yubhoiuhouioiuhiouh

to jenak prawda ze kobiety zakochuja sie po wsadzeniu

Polecane posty

Gość yubhoiuhouioiuhiouh

Mam przyklad wsrod znajomych. Laska byla z kolesiem, byl niby "idealem", mily szarmnacki, kulturalny, zabieral ja w rozne miejsca, zawsze przy niej byl, zawsze ja wspieral ale podobno byl niezbyt dobry w lozku (to dowiedzialem sie na jednej imprezie od kolezanki tej jego laski). I ona nbie przeciagala ze slubem juz 2 lata byli zareczeni. No i jakis miesiac temu na imprezie mlodych medykow poznala jakiegos ratownika medycznego tez mlodego, przeruchal ja (wszyscy o tym wiedzieli), pozniej jeszcze sie potkali kilka razy , ona w oblokach (widac dobrze ja pieprzyl), a za tydzien biora slub. Jak mi ktos powie ze laski nie maja swira na punkcie fujary to parskne smiechem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to świnie
bo małżeństwo to taki czysto duchowy związek i seks nie ma żadnego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tyle czasu przeciągała ślub to widać nie był ideałem. A ten drugi widoczniej ma wszystko to czego tamten nie posiadał i raczej wątpliwe że chodzi tylko o seks... chociaż są i takie przypadki. W każdym razie to jeszcze nie świadczy o tym że jakość pożycia ma decydujące znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umciaumciatralalala
yubhoiuhouioiuhiouh Mam przyklad wsrod znajomych. Koles byl z laska, byla niby "idealem", mila szarmnacka, kulturalna,piekna,zgrabna ,zawsze przy nim byla, zawsze ja wspierala ale podobno byla niezbyt dobra w lozku (to dowiedzialem sie na jednej imprezie od kolegi jej kolesia. I on nbie przeciagal ze slubem juz 2 lata byli zareczeni. No i jakis miesiac temu na imprezie mlodych medykow poznal jakas ratowniczke medyczna tez mloda fajna laske, przeruchali sie (wszyscy o tym wiedzieli), pozniej jeszcze sie potkali kilka razy , on w oblokach (widac dobrze sie bzykala), a za tydzien biora slub. Jak mi ktos powie ze kolesie nie maja swira na punkcie szpary to parskne smiechem. I zobacz jak zmienil sie sens twojej wypowiedzi. Wam samcom ;) jest to dozwolone nam nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JENOT
umciauimciatralalala Masz rację hehe. Jak przeczytałem pierwszy post to myślę co za suka, a po twoim to się tylko roześmiałem hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
Nie prawda...jestem kobieta ktora bez uczucia nie potrafi pojsc z facetem do lozka wiec w moim przypadku ta teoria nie istnieje.... A ze tak zapytam co czuja faceci po "wsadzeniu"?..ochote na wiecej ...chyba tylko tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kebabowa afirmacja
Ale jest w tym tym trochę racji, np kobiety inaczej podchodzą do związków z kimś z kim się bzyknęły a inaczej z kimś z kim nie spały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kebabowa
na czym polega ta roznica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kebabowa afirmacja
Na tym że kobiety raczej rzadko decydują się na stworzenie poważnego związku z kimś z kim nie spały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dużą fujare
laski mają respekt do dużych fujar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
Wydaje mi sie ze to raczej mezczyzni jesli minie jakis czas i nadal nie spali ze swoja kobieta nie potrafia traktowac zwiazku jakos bardzeij powazny.Bo kobieta bez seksu potrafi sie mocno zaangazowac..Moj chlopak np po pierwszym naszym razie tk sie zaangazowal ze teraz musi spac z kazda napotkana kobieta bo zaznal tej rozkoszy;/..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guilty of charges
Ja też postawiłam na sex. Byłam 4 lata z chłopakiem, któremu nie mam do zarzucenia nic prócz tego, że raczej był ciamajdą w łóżku. Takie ciepłe kluchy. Żadnych nowości, eksperymentów, spontaniczności... Tylko 3 podstawowe pozycje, gra wstępna trwała godzinę (początkowo to super ale później miałam ochotę uciąć sobie drzemkę w trakcie) i sex to TYLKO I WYŁĄCZNIE kochanie się. Spokojne, łagodne... nudne. Ani razu nie miałam orgazmu. No i go w końcu zdradziłam. Po jednej nocy z kochankiem, ledwo się wyczołgałam z łóżka. Myślałam, że nie uda mi się utrzymać na nogach a cipka bolała mnie później dwa dni. Zaczęłam się z nim umawiać na sex. Tylko sex. Robiliśmy to WSZĘDZIE. Stacje benzynowe, las, samochód, jezioro, parkingi samochodowe, klatki schodowe, toalety w restauracjach. Doprowadzał mnie na wyżyny rozkoszy, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Naszych stosunków nie można nazwać kochaniem się. My się pieprzyliśmy. Jak zwierzęta w rui. Dziko i prymitywnie. Czasem umawialiśmy się u niego. Wpuszczał mnie do mieszkania i zanim zdążyłam zdjąć buty już byłam przyszpilona do drzwi z zadartą spódnicą a moje majtki leżały w strzępach na podłodze. Oj, nie zliczę ile majtek mi porwał. :P Mija 10 lat jak jestem uzależniona od seksu z nim. I mam go na wyłączność odkąd założył mi na palec obrączkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kebabowa afirmacja
Seks oprócz wielu innych zalet:) ma taką ciekawą właściwość tworzenia bliskości między ludźmi, i chyba zarówno po stronie mężczyzn jak i kobiet, choć to raczej kobiety mają tendencję do tego by w ich głowach rodziły się wizje wspólnego życia z facetem z partnerem, faceci nie zawsze tak mają i łatwiej im przychodzi traktowanie seksu jako przygody tylko. > zastanawiajaca sie. > Wydaje mi sie ze to raczej mezczyzni jesli minie jakis czas i nadal nie > spali ze swoja kobieta nie potrafia traktowac zwiazku jakos bardzeij > powazny możesz to rozwinąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
Czyli chcesz powiedziec ze seks jest wyzej od szacunku?....Mam spac z kims na kim mi zalezy tylko dlatego zeby zrozumial ze chce mnie a nie te inne...przez SEKS?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kebabowa afirmacja
seks to seks, szacunek to szacunek - nie plątajmy tematów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście że to prawda :) kochałam mojego facet a wcześniej, bez miłości nie byłoby seksu :) ale tak na 200% zakochałam sie dopiero po tym jak było mi z nim odjazdowo w łóżku :) i oczywiście że seks ma ogromne znaczenie w związku i gdyby nie było mi z nim dobrze nigdy w życiu nie zostałby moim mężem :) dlatego też nie rozumiem ludzi czekających z seksem do ślubu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygyuuyguytt
roznie bywa z ratownikiem byla chemia, to i poszla za nim jeszcze jak ratownik umie sie zachowac i jest w porzadku to go pokocha i bedzie jak w bajce ;) ale jak znam zycie ciezko spotkac kogos, kto zadowala i cialem i duchem ps moze tamten jej nie opowieadal tk bardzo, nudzil ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kebabowa afirmacja
O to to... Aniołek potwierdza hipotezę :) Jednak coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
wlasnie staram sie zrozumiec jaka to jest roznica;/ bo granica jest cienka pomiedzy jednym i drugim.Pytam o to facetow... Czy jesli bede spala ze swoim bylym to starci do mnie szacunek ktory twierdzi ze ma obecnie..nie wiem czy przez seks to dobra droga zeby pokazac komus ze sie go kocha;/... Tylko wlasnie nie wiem jak mam dac mu do zrozumienia bez uzywania wulgaryzmow ze mam ochote naPRAWDZIWY zwierzec SEKS byle gdzie( byle tylko nie z byle kim) wlasciwie to mialabym ochote na seks wszedzie a nie tylko w lozku ..wszedzie ..dziki nieprzezwoity szaleni seks..;/ tylko jaaaaaak no jak tu niby ze nie wypada i to jeszcze z bylym chlopakiem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygyuuyguytt
aha, pieprzenie bez chemii to jakis ponury absurd jak facet ci sie naprawe podoba, kreci cie to odlatujesz, jak ci sie nie podoba to kapilica tu dziewczyna miala racje jedna- przestancie pisac z takim podtekstem potepiajacym kobiety (ze niby jak smia przykladac wage do seksu). seks jest niewazny jak jest kiepski albo z nieodpoweidnim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygyuuyguytt
guilty skad go wzielas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kebabowa afirmacja
>zastanawiająca Raczej mało prawdopodobne by stracił szacunek, już prędzej będzie chciał do ciebie wrócić po takim seksie na jaki masz ochotę :D, chyba że nie wystarczy mu do tego temperamentu. A jeśli ma olej w głowie to wie że kobiety oprócz kwiatków, romantycznych spacerów, westchnięć miłosnych lubią czasem dobrą, zwierzęcą penetrację :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guilty of charges
No to jest najśmieszniejsza część. Znałam go niemal całe życie. To najlepszy kolega mojego starszego brata. Zawsze się gdzieś tam kręcił po naszym domu. Był miły i przyjemny dla oka ale zawsze traktował mnie po bratersku. Aż któregoś wieczora poszłam z Exem do pubu, gdzie spotkaliśmy się ze znajomymi. Około północy mój Ex strzelił focha (bo On chciał wrócić do domu na galę boksu - a ja zostać w pubie - bo i tak BARDZO RZADKO gdziekolwiek wychodziliśmy) i po krótkiej aczkolwiek łagodnej sprzeczce ulotnił się do domu. Bez słowa, że wychodzi. Bardzo się wkurzyłam. Mniej więcej w tym samym czasie do naszego stolika dołączył mój brat ze znajomymi i z NIM. Ja mimo prób zabawy, już miałam zepsuty humor przez Exa i postanowiłam iść do domu. Mój nadopiekuńczy brat (10 lat starszy) uparł się mnie odprowadzić ale, że miał już nieźle w czubie to ON powiedział, że mnie odprowadzi i wróci z powrotem do pubu. Już nie wrócił. :D Kochaliśmy się oparci o drzewo w parku. Później w klatce schodowej aż w końcu dotarliśmy do jego mieszkania, gdzie zostałam do rana. Mój brat jak się dowiedział o nas, a dowiedział się po kilku miesiącach, to mało się nie załamał. Nie odzywał się ani do mnie, a z nim się mało nie pobił. :O Ale mu przeszło. Był świadkiem na naszym ślubie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
no tak ale jak!!!!!! jak to powiedziec zeby byly chlopak przestal sie obchodzic ze mna jak z porcelanowa figurka!/.oczywiscie nie powiem ze nie lubie romntyzmu kwiatow czulosci bliskosci i przytulenia ale...wlasnie ALE...on mnie uwaza za bardzo wrazliwa i uczuciowa osobe dobra milo..bo to prawda ale ja czasem tylko bym chciala zapomniec o jakichkolwie granicach i przyzwitosc..chyba jak kazdy normalny czlowek ale no ze niby dziewczynie nie wypada..;/..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kebabowa afirmacja
Porcelanową figurkę, dobre hehe :D A czy on zawsze cię tak traktował i czy potraficie rozmawiać o seksie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygyuuyguytt
zastanawiajaca sie- moze on taki jest? gdyby tkwil w nim brutal to pewnie by to przejawial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×