ZDRADZONA - Jak się odwdzięczyć?

Historia taka. Byliśmy 6 lat, wczoraj dowiedzialam się, że po 1 roku znajomosci, "moja druga połówka' wyruchala "coś", po 3,5 znów się zachcialo... no to drugi raz było ruchu-ruchu. Ja się o tym dowiedzialam, wczoraj! Jak pisalam.... jestesmy/bylismy 6 lat. Zmarnowanych i do kosza. Teraz do Was, prośba. Ja się odwdzięczyć? Żeby srał w gacie i płakał. Żeby do końca życia pamiętał, co i kogo stracił. Teraz mi całuje nogi, płacze, powtarza, że kocha i przeprasza.... Co by tu zrobić, by go zaboła na długo, długo!??? On twierdzi, że już cierpi, ale to nie jest dla mnie cierpienia, ma je na życzenie, więć się nie liczy. Co mogę mu zrobić? Jak postąpić?/?? Proszę o rady. Sprawa jest świeża, wczoraj wieczorem/ w nocy się dowiedziałam. Pierwsze emocje, złość, wkurwienie minęły. Teraz przychodzi wstyd, poczucie zmarnowanego czasu i żal, kurewski żal, że tak się stało... bo przecież kocham i absolutnie niczym nie zawiniłam. Jedynie chyba swoją wiernością. ALe niestety zakochałam się w gownie bez serca.

Zdradzana to tego glupawa

Nie masz ani klasy ani honoru , skoro chcesz sie odwdzieczac. I byc moze on jest gównem, za to Ty z takim podejsciem jestes szambem :O

jak sie odwdzieczyc?? odejsc bez słowa...to bedzie dla niego najwieksza kara a ponizanie sie tylko sprawi ze bedziecie sie osmieszac w jego oczach

w jaki sposób się o tym dowiedziałaś?

daj ogłoszenie - zatrudnię prostytutkę z HIVem

zemstą sie poniżysz. Prawdziwa klase pokażesz odchodząc zimna i bez slowa. wtedy on zrozumie, że traci kobiete wartościowa i z klasa, a nie furiatkę. I to będzie gorsze niz jakakolwiek inna zemsta.

też sie z kimś puknij i dokładnie go poinformuj kiedy to zrobisz. I wtedy ma cię nie być w domu. Możesz sie w rzeczywistosci nie puknąć, tylko sobie isc gdzies gdzie cię nie namierzy, ale ma święcie wierzyc ze sie właśnie pukasz. A te wyzej posty to olej, emocjom trzeba dać ujscie bo rozpierdolisz cos wiecej jak teraz ich nie upuścisz. I jesli o tym wszystkim będzie nadal przeraszał i chciał z tobą byc, to łaskawie weź to pod rozwage. Ale wątpię.

kobieto chcesz urządzać facetowi sceny bo zdradził cię 5 lat temu:):):) hahahahahahahahahahahahaaaaaaaaaaaaa

Z takim jak on, nalezy postepowac na jego poziomie, on nie zna slowo - honor.To i ja nie bede znala. Klasa.....? hahaha jaka klasa w tym wypadku? Facet, ktore kochalam, po 6 latach mi mowi, ze wyruchal jakies dwie inne? Blagam was. Mam odejsc z klasą? Odejdę, ale nie zostanę zapomniana, o nie. Zbyt wiele mu juz wybaczalam. Zbyt wiele razy. Z roznych powodow.. Jak Kuba Boga, tak Bóg Kubie. Poza tym, przeciez nie mowi tutaj o pomyslach typu: wsyp mu trutkę na szczury do jedzienie. Coś innego, wlasnie, żeby pozalowal, że mi to zrobił. I już.

Nie mam zamiaru się z nikim pukać, stukać itd, odpada.

iksowa i na dodatek jestes prymitywna w chooy:O Ty myślisz, ze jego jakos obejdzie jak sie puscisz z jakimś obszczymurem ? Rany., jakie baby sa durne

najlepiej zerwij z nim całkowicie kontakt. Nie daj się namówić na spotkania, tłumaczenia i błagania. Nie odpowiadaj na wiadomości, bo jeśli coś przytrafiło się dwa razy, to zdarzy się i trzeci raz.

cholera, przeciez ci piszę, ze nie musisz!!! tak mu tylko powiedz, niech wie, co to znaczy. Mozesz w tym czasie nie wiem... tort zrobić. W miejscu gdzie cię nie namierzy. :P

oko za oko, zab za ząb ale mozesz zrobic jak uważasz. Ja osobiscie uważam, w przeciwieństwie do enfent, że TAK, to by obeszło, i to bardzo. Zdrajcy tak mają.

moim zdanem powinnaś po prostu odejść bez słowa... Jak zdradzisz go i uknujesz interygę aby o tym wiedział, facet pomyśli "dziwka, nie mam czego żałować" jak będzisz robić mu wyrzuty stwierdzi że jesteś zołzą i dobrze że się rozstaliście.... Nic nie dołuje bardziej faceta jak milczenie kobiety....Jak odejdziesz z homorem i godnością wtedy poczujed że stracił coś cennego.... Piszesz że on nie ma klasy więc i Ty nie będzisz miała. Tylko zastanów się po co to ? faktycznie chcesz pójść do łóżkaa z innym facetem po to aby się zemścić???? Co możesz jeszcze zrobić? Wyrobić mu opinię kur***wiarza ??? po co?? On sam najlepiej wie czym jest...

Uwierz, najlepiej odejść bez słowa. To zaboli najbardziej. Ja przyłapałam mojego faceta w kinie z inną laską. Grzecznie się przywitałam z obojgiem. On poprosił mnie o rozmowę, mówił że to koniec. Ok, odeszłam bez słowa. Nazajutrz wieczorem już dzwonił z płaczem :-o

enfant, przeciez piszę, że ja nie chce się z nikim walic.... jeny ;( Ja sobie zdaję z tego sprawę, zdarzyło się raz, drugi, to i trzeci.... Moze i fakt, bez slowa by bylo lepiej, ale juz duzo slow zostalo powiedziane. Juz przyniosl kwiaty, ktore olalam. Mieszkamy razem, ale jutro, najpozniej w srode wyjade bez slowa. Mam nadzieje, ze zaboli.

hahaha on wie, że jest szmatą, fakt ;) ale inni nie, moze pora to zmienic? Bo bedac te 6 lat, wszyscy myslą, że jestesmy idealna parą, bo za taką uchodzilismy, niektorzy się mocno zdziwią. No ale jak widać, takie jest życie.

o i to jest świetny pomysł- wyjedź bez słowa, tak żeby nie widział nic. Później zablokuj komórkę maila itd.

Też jestem tego zdania, że powinnaś odejść. Piszesz, że pierwsze nerwy Ci przeszły, ale po tym co piszesz nie wydaje mi się, żeby pierwszy szok minął. Daj sobie czas może, przemyśl wszystko na spokojnie. A póki tego nie zrobisz, nie kontaktuj się z nim... Może dojdzie do niego, że może Cię stracić... Nie zniżaj się do Jego poziomu... Miej klasę:)

Może mnie stracić? hehe On mnie juz stracił. Jestem poki co, na dwa dni uziemiona z nim na mieszkaniu, w jednym pokoju! sic! ale jak zalatwie, co mam zalatwic, zwiewam i ciao.

Ale jakie to jednak bolesne, ja pierdole :( Tak mi na nim zależało.... a tu masz, klops. I juz nigdy nigdzie nie pojde z nim i nie bede się przy nim czula jak kiedyś. Bo przeciez to niemożliwe. Niestety pamiętać do takich wydarzeń mam baardzo dobrą. Ech

aha, no i co do tytułu : czy ironia co to jest to ktoś wie?