co najglupszego slyszeliscie o Polsce za granica?

aha i jeśli chodzi wam o holokaust to chyba tylko w Polsce uczymy się o nim z takimi szczegolami (bo Polski to dotyczyło), bo w innych krajach europejskich jest zazwyczaj tylko jedna lub dwie lekcje o nim, nic dziwnego ze dzieciaki zapominaja...a już nie czepiajcie się tak odległego kraju jak USA że nie wiedza co to holokaust

dziwne bo tutaj wszyscy wiedza wszystko o Polsce, znaja doskonale nasza historie ba wiedza nawet wiecej ode mnie :D mowia ze Polska to oaza, ze jest piekna i jest co zwiedzac, zachwycaja sie nia.. tylko o polakach nie maja zbyt dobrej opini, ale kraj im sie podoba nigdy od nikogo nie slyszalam ze to kraj 3go swiata

mieszkam w stanach 3 lat i tez nigdy nie slyszalam, zeby ktos uwazal, ze polska to kraj 3 swiata. zdarzaja sie glupie informacje jak np ze w polsce nie mamy asfaltowych ulic albo ze glownym srodkiem transportu sa powozy. ale tak jak pisala kobieta od restauracji, bo z tego co ja zrozumialam, to ona nie utrwala tego typu opinii tylko tlumaczy i prostuje, kazdy kto sie z czyms takim spotyka od razu mowi, ze to nie prawda.

Ze wszystkich krajow w jakich mialem szanse zyc i pracowac Ameryka to najgorsze dno. Ich edukacja ogranicza sie do podstaw, o zdrowiu, biologii, geografii nie maja zadnego pojecia. W pracy sa zupelnie pasywni, brak im zapalu, wyobrazni, chceci. Prowadzilismy serie wykladow na temat zasad higieny na kilku uczelniach w kilku stanach i bylem zniesmaczony poziomem ich mlodziezy. Nic dziwnego, ze Ameryka idzie na dno skoro mlodziez wierzy, ze rece myje sie antybakteryjnym mydlem, zeby ladnie pachnialy. Nie potrafili zrozumiec idei sprayow do rak twierdzac, ze przeciez to nic nie daje, bo rece nie pachna. Nawet nasz amerykanski host przepraszal, tlumaczyl, ze niestety amerykanska mlodziez jest ograniczona.

uuuuch te mendy polskie jebane!!!!

Simples Jak słowo daje , czyli w szkołach nie powinni nas uczyć nic innego tylko przygotowania do zawodu ??? Nic glubszego nie słyszałam , wiec geografia, historia , biologia na przykład dla szewca to zbędna wiedza , on ma się uczyć jak trzymać młotek itd, a ze znajomymi już o niczym innym nie gadać tylko o tym mlotku, skórze i kleju . Ludzie I tak uzywaja tylko 10 procent mózgu , ale po co mamy tyle używać , tak go przemeczac , uzywajmy tylko 5 .

mnie pytali, czy w polsce sie mowi po niemiecku, czy po rosyjsku ( ale ja tez nie wiedzialam , po jakiemu m owią np w Kambodzy. za to wiekszoasc Japonczyków wei duzo o Krakowie, oczywiscie o Szopenie. takze o powstaniu Warszwskim Jeden stry turek wynimienil cala nasza druzyne pilkarska z lat 70 tych. Wyksztalceni Amerykanie i Anglicy znaja wielu polskich matematyjków z tzw szkoły lwowskiej, No i wszyscy chyba na swiecie słyszeli o Wałesie, mawet bardziej , niz o papieżu, bo papiez wazny głownie dla chrzescijan.Wszyscy uwaazja,ze w Polsce jest bardzo zimno.

Moj znajomy Anglik obejrzal kiedys film "Borat". Myslal, ze Kazachstan to jest miasto lezace w Polsce. Wiec niezwykle blyskotliwie zapytal mnie sie, w jakiej czesci Polski lezy Kazachstan? hmmm... :/

???

"Wszyscy uwaazja,ze w Polsce jest bardzo zimno" to akurat prawda

znow cos sobie przypomnialam! moj maz jest niemcem. na poczatku naszej znajomosci kiedy pierwszy raz jechalismy do polski, maz moj zapomnial pasty do zebow. chcial zjechac z autostrady do jakiejs miejscowosci aby kupic paste. powiedzialam mu aby jechal dalej bo moze kupic w polsce. on spytal sie :- a dostane u was tam? odpowiedzialam mu wtedy:- a co ty myslisz ze w polsce to ludzie nie myja zebow? przed poznaniem mnie nigdy nie byl w polsce i nawet malo o niej wiedzial.

"Simples Jak słowo daje , czyli w szkołach nie powinni nas uczyć nic innego tylko przygotowania do zawodu ??? Nic glubszego nie słyszałam , wiec geografia, historia , biologia na przykład dla szewca to zbędna wiedza , on ma się uczyć jak trzymać młotek itd, a ze znajomymi już o niczym innym nie gadać tylko o tym mlotku, skórze i kleju ." nie rozumiesz, po prostu dobrze by było gdyby nie trzeba było sie uczyc na studiach rzeczy ktore sa zbedne (student to dorosły człowiek i jak ma jakies zainteresowania to sam bedzie czytał książki i zgłębiał wiedzę), nadal twierdze ze kupa przedmiotów i ilośc tematow (nawet w takim gimnazjum czy liceum ) jest zbedna, powinno się postawic na jakośc a nie na ilośc wkuwanego materiału, bardziej na praktykę a nie teorie...co z tego że bedziesz znał wszystkie daty powstań w Europie jak nie bedziesz wiedział co robic w życiu (i jak cokolwiek zrobic), o ile oczywiscie nie chcesz zostac historykiem...

no prosze, pan prokurator, a tak ograniczony umyslowo:O

a co go ogranicza?

nigdy nie byl w polsce bo wie ze nawet mlodzi ludzie w polsce (przed wstapieniem do eu) nie znaja angielskiego, wiec mialby problemy z komunikacja. a jako prokurator to poznawal polakow od tej gorszej strony.

Dla tych co myśla że w Polsce jest super poziom w szkołach polecam filmiki na You Tube: "Matura to bzdura" dzieciaki NIC nie pamietaja ze szkoły, mapa Europy kuleje, jezyki, historia...wszystko. Naprawde polecam, można niezle sie pośmiac i zawstydzic :)

glupki i analfabeci sa w kazdym kraju i nawet najlepsze metody nauczania nie naucza gamonia.

Tak oczywiscie, tylko tych głupkow wyjatkowo dużo, nawet wysłowić sie nie umieja a jada na inne nacje że sa głupie. To że znasz geografie Europy czy drugi jezyk nie czyni cie geniuszem. Miże taki Amerykanin ma inne zainteresowania. Tutaj wszyscy sie oburzaja bo jakiś obcokrajowiec nie wie wszystkiego o Polsce. Hmmm ciekawe czy jakby ktos was zapytał o HIstorie Rumunii czy Kongo też byście wszystko wiedzieli na pewno nie :)

hawa ty sama byki ortograficzne walisz:P

alez tu nie chodzi o to ze amerykanie musza wiedziec wszytko o polsce. ale o to ze nie wiedza ze taki kraj jak polska istnieje i nie wiedza ze byla 2 wojna swiatowa. my polacy tez nie znamy dobrze historii ameryki (i wcale nie musimy) , ale troche wiemy a oni nic.

aha,kolezanka sie oburzyla bo jej kolega anglik nie wiedzial jaka jest najdluzsza rzeka w polsce :O no przegiela,powiedzialam jej a jaka jest najdluzsza rzeka w uk? nie wiedziala pindzia :D

Nie zgodze sie że nie wiedza nic. Ja w USA obracam sie wśród różnych ludzi i wiekszosc z nich wie że jest taki kraj jak Polska, wiedza o Hitlerze i 2 wojnie światowej (żadne daty, bo kto to by spamietał) fakt, to ludzie w college, albo po. Wiadomo że słabo wykształcony człowiek rzadko kiedy bedzie wiedzial takie rzeczy. I nas przywiazuje sie do tego szczególna uwage, bo nas to dotkneło.

A to sie wtrace, bo wszystko przeczytalam. Jak juz ktos napisal ... Czy my polacy wiemy cos o moldawii, Filipinach, Urugwaju? Nic, albo nie za wiele. A gdzie lezy Laos? Gdyby np. ludzie z Laos zaczeli do nas emigrowac i zapytali Polakow o ich stolice, czy o daty z jakis ich wojen??? Gadali by sobie u siebie na forum , ee Polacy to debile , nic o nie wiedza nawet gdzie jest Laos jedni mysleli, ze a pold. Ameryce inni w Afryce, a Ci co kumali cos , ze daleki wsochd, to mysleli, ze nie wiemy co to mikrofala. Wiec wniosek jest taki, ze GOWNO obchdzi nas gdzie jest Laos i tak samo Gowno obchodzi swiat , gdzie jest Polska.

siren w ktorych wyrazach zrobilam te byki?

hahah masę Polaków mało wie o Polsce a sami wymagają od innych narodów wiedzy rodem z encyklopedii

II wojna światowa.... sama nazwa mówi za siebie, aby cały świat wiedział kto na kogo napadł i w jakich latach trwała odnośnie wykształcenia w PL zgadzam się, że w PL jest mnóstwo przedmiotów w gimnazjum, w liceum, a zwłaszcza na studiach, które są tzw. zapychaczami, chyba jedynie po to, żeby wykładowca zarobił,a student spędził na uczelni 5 lat, zamiast 3. W PL uczelnie nie mają pieniędzy na zajęcia praktyczne (każdy wie, o czym piszę; kto studiował przyrodniczy lub ścisły kierunek, gdzie trzeba badań i doświadczeń) i za to wciskają zajęcia teoretyczne, jak najwięcej tego. Na każdym kierunku jest filozofia, psychologia, socjologia... Poza tym często różne przedmioty powielają te same tematy albo te "nowe" kierunki to zlepek 1-2 kierunków już istniejących. W PL studia niczego nie gwarantują, ale jak ich nie masz to pracodawcy nie chcą ciebie zatrudnić. Za granicą jest lepiej, tam to już człowiek po średnim coś ma, a tu jedynie pracę w sklepie (piszę o kobietach).

ja nie dziwię się, że inne narody mają taką złą opinię o Polakach... Pokażcie mi, który jeszcze kraj od 100 lat tak masowo wyemigrował, bo tutaj ludzie nie mają z czego żyć.

niewiedza a odpowiadanie bzdur to różnica jeśli ktoś nie zna odpowiedzi to powie nie wiem, nie odpowie, że stolicą Urugwaju jest Londyn.

up, fajny temat. Ja spotkałam się z tym, że ludzie nie wiedzieli w ogóle gdzie Polska jest na mapie, a jak wytłumaczyłam, to pierwszym było: brr, tam musi być okropnie zimno. Ale to było w Surinamie - jak dostałam kontrakt pracy w Surinamie, to sama nie wiedziałam gdzie to państwo leży - więc nie jestem lepsza... Może nie byłam, bo teraz już wiem sporo ;)

W rozmowie z amerykanką, "dowiedziałam się", że Brazylia jest jednym ze stanów w USA. Wiem, nie na temat, ale wczesniej dyskutowaliście o wiedzy ogólnej w Polsce i w USA.